Samouczek Anty-pisowca

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Coraz bardziej realna możliwość utraty władzy przez naszą partię zmusiła Ministerstwo Prawdy Teoretycznego Państwa (MP TP) do opublikowania „Samouczka Ant-pisowca”. Samouczek jest praktycznym, bo podręcznym kompendium wiedzy na temat zachowań Zdrowych Sił Narodu (ZSN) w sytuacji zagrożenia naszej partii pomówieniem, że nic nie robiła przez osiem lat. Ale nie tylko. Dzięki Samouczkowi każdy przedstawiciel ZSN będzie potrafił skutecznie zaatakować PIS, przedstawiając zagrożenia jakie czekają Polaków, gdy PIS dojdzie do władzy. Mówiąc otwarcie: jaki kataklizm nas czeka, gdy Platforma Obywatelska tak przegra wybory, że nie będzie mogła już przegłosować żadnej ustawy…

Godnym podkreślenia jest fakt, że Ministerstwo Prawdy udostępniło „Samouczek Anty-pisowca” jeszcze przed jego opublikowaniem . Samouczek otrzymali bowiem żurnaliści naszych rewolucyjnych stacji telewizyjnych do przetestowania. Okazało się, że dzięki systematycznemu, codziennemu straszeniu PIS-em we wszystkich programach naszej telewizji, zahamowany został spadkowy trend sondażowy naszej partii. Wzrosło też zaufanie do Ewy Kopacz – obecnie najlepszej premier w dziejach naszej państwowości ! Straszenie PIS-em okazało się więc skutecznym sposobem na utrzymanie poparcia dla władzy PO oraz dr Ewy Kopacz. Przejdźmy zatem do konkretów straszenia PIS-em:

Jak wskazuje MP TP (Ministerstwo Prawdy Teoretycznego Państwa) - codzienne straszenie PIS-em jest najbardziej skutecznym orężem w uratowaniu Platformy Obywatelskiej, zgodnie ze starą zasadą, że tonący brzytwy się chwyta.

Przestraszony obywatel, mając przed sobą wizję codziennych aresztowań po wygranej PIS-u – znów chwyci za brzytwę w nadziei, że nie utonie, gdy zabraknie tratwy ratunkowej, którą jest Platforma ! Nawet mimo tego, że ta tratwa jest ostra jak brzytwa. Bo tylko Platforma Obywatelska zapewni, że do żadnego aferzysty, żadnego złodzieja i bandyty policja nie zapuka, a jeżeli nawet – to niezależny, niezawisły sąd bandziora natychmiast zwolni z aresztu. Tak jak dilerów narkotyków i dopalaczy. Dzięki temu Polska nadal będzie się rozwijać, skoro jest oczywiste, że ponad jeden procent naszego PKB pochodzi z przestępstw. W tym z handlu narkotykami i dopalaczami, prostytucji oraz z obrotu paliwami przez mafie paliwowe. Jest więc o co walczyć. Dlatego wizerunek urzędującego na Szucha Macierewicza w czarnym, skórzanym płaszczu należy rozpowszechniać wśród społeczeństwa, zgodnie z z „Samouczkiem Anty-pisowca”.

Kolejnym, skutecznym sposobem na zastraszenie społeczeństwa jest trwający Długi Skok na „Skoki”. Codzienne powtarzanie, że spółdzielcze kasy pod nazwą „SKOK” to w istocie piramida finansowa i największa afera w dziejach 25-lecia naszej wolności – pozwoli nie tylko na utrzymanie w teoretycznym państwie dominującej roli zachodnich banków, ale i trwałe związanie „Skoków”, jako kataklizmu, który nawiedził Polskę wraz z PIS-em. Wprawdzie jedyną jak dotąd aferą „Skoków” było wyprowadzenie majątku z powiązanych z WSI i Platformą Obywatelską członków zarządu Skoku w Wołominie, jednak subtelne sugerowanie, że zarząd ten powołał osobiście Kaczyński – nic przecież partii obywatelskiej i rządu Ewy Kopacz nie kosztuje. Tak jak nikogo nic nie kosztował program Lisa z Karolakiem, oparty na kompletnie zmyślonych wypowiedziach córki Andrzeja Dudy na fałszywym twitterze.

Wprawdzie red. Liz nie uratował tym programem Bronisława Komorowskiego, jednak wniosek z jego programu jest jeden: za mało było podobnych programów, opartych na zmyślonych informacjach. Za mało Lizów i Karolaków ! Ministerstwo Prawdy Teoretycznego Państwa (MP TP) zaleca zatem, by w kampanii wyborczej dr Ewy Kopacz i Platformy Obywatelskiej nasze rewolucyjne telewizje i media prasowe rozpowszechniały zmyślone informacje, potęgujące strach przez PIS-em i Kaczyńskim. Wynika to m.in. z faktu, że potęga polityczna PO narodziła się przecież na zbudowanym strachu do PIS i do braci Kaczyńskich oraz na obietnicach Donalda.

Mimo braku Donalda, który musiał się ewakuować do Brukseli - po ośmiu latach władzy program wyborczy Platformy Obywatelskiej jest nadal aktualny. Wynika to z prostego faktu, że Ewa Kopacz nie jest przecież Donaldem – może więc swobodnie obiecać to samo, co Tusk już kiedyś obiecywał. Dlatego zapowiedzi budowy tej samej obwodnicy, obietnice obiecanych już kiedyś podwyżek, a nawet obietnice tańszego niż dotąd teoretycznego państwa – nie powinny nikogo dziwić. Z tego właśnie względu i zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Prawdy Teoretycznego Państwa (MP TP) - Ewa Kopacz już nie urzęduje na Krakowskim Przedmieściu, lecz w pociągach Pendolino. Wynika to z oszczędności, gdyż jak wiadomo - członkom rządu przysługuje darmowy przejazd pierwszą klasą pociągu Pendolino, podczas gdy w tym samym czasie trzeba byłoby ponosić koszty urzędowania rządu w Warszawie ! 

Policzmy, ile kosztuje samo dostarczenie jednego ministra z jego ministerstwa do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. To koszt wielokrotnie większy od ceny biletu na pociąg Pendolino ! Dodatkowym walorem urzędowania rządu Ewy Kopacz w pociągach Pendolino jest fakt, że dr Ewa Kopacz może składać odnowione obietnice Donalda – wprost do obywateli, czyli do pasażerów pierwszej klasy pociągu Pendolino. W ten właśnie sposób Platforma Obywatelska jest bliżej obywateli pierwszej klasy !

Ale straszenie PIS-em, składanie odnowionych obietnic Tuska nie wyczerpuje całego programu Platformy Obywatelskiej na kolejną czterolatkę. Program ten został twórczo uzupełniony o kłamstwa i zmyślone informacje, których „zapowiedzią” był program red. Liza z Karolakiem, czy ostatnie rewelacje Muchy i ministra Szczurka na temat „Skoków”. W dziedzinie oczerniania PIS-u mamy więc jeszcze spore rezerwy...

Ministerstwo Prawdy Teoretycznego Państwa (MP TP) w „Samouczku Anty-pisowca” podkreśla, że za żadne kłamstwo, za żadną „bujdę na resorach” i zmyśloną informację nikomu w Polsce nie stała się krzywda. Tak jak nic nie zaszkodziło red. Lizowi i aktorowi Karolakowi. Przeciwnie. Dzięki umiejętnemu stosowania kłamstwa i zmyślonych informacji można w teoretycznym państwie zrobić prawdziwą karierę polityczną, czego przykładem jest właśnie dr Ewa. Ale kłamać trzeba umieć….

Przykład kariery b. działaczki ZSL z Oruńska wskazuje, że celem nagradzanego w teoretycznym państwie kłamstwa musi być PIS i wszystko z PIS-em związane. Bo któż lepiej, niż dr Ewa zwalczała PIS, zwalczając prof. Religę ? Kto skuteczniej przypiął PIS-owi łatę „sekty smoleńskiej” niż Ewa Kopacz, która swobodnie kłamała na spotkaniu z Putinem ? Kto lepiej kłamał o doskonałej współpracy polskich i rosyjskich prokuratorów i lekarzy, oraz o przekopaniu na 1 metr ziemi na miejscu katastrofy TU-154M ? Któż lepiej od dr Ewy wie, że PIS nie odważy się pozwać do sądu największych kłamczuchów i kłamczuszek teoretycznego państwa - skoro nikt im nie odbierze immunitetu ?

Dlatego też – zgodnie z wytycznymi MP TT - zaprogramowane kłamstwo i fałszywe informacje staną się „wunderwaffe” – cudowną bronią Platformy Obywatelskiej w kampanii wyborczej. Warto w tym miejscu dodać, że pomimo wielu zasług Goebbelsa – śmiertelnie zagrożonemu Adolfowi Hitlerowi nie udało się zastosować podobnej wunderwaffe. Hitler, zamiast pracować nad wdrożeniem do produkcji telewizora, skupiał się bowiem na czołgach i rakietach. Gdyby jednak Adolf Hitler pozostawił na okupowanych ziemiach powszechnie dostępne telewizory, podłączone do stacji typu TVN24, czy TVP Info – nikt by go nie pokonał. W sytuacji inwazji Amerykanów - wystarczyłoby tylko zastraszyć ludność okupowanych krajów kataklizmem, jaki nastąpi po przegranej przez Adolfa wojnie. O tych aresztowaniach o szóstej rano, o zniszczeniu całego dorobku Adolfa…

Oczywiście: telewizor to nie wszystko. Adolf musiałby mieć podobnych do Liza „niezależnych” redaktorów. Ale z tym nigdy nie było problemu za i po Adolfie. Przykładem są „resortowe dzieci” – główny element cudownej broni teoretycznego państwa Ewy Kopacz i Platformy Obywatelskiej…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

Me(n)dia to oczywiście fundamnet zakłamanai III RP i smycz trzymająca wyprane z samodzielności lemingi na uwięzi. Mentalne męty z TVPLatforma i innych stacji a także "PO-stepowich" portali robia każdego dnia kisiel z mózgów Polaków. W efekcie nawet rozsądni ludzie jak psy Pawłowa boja sie PiS-u i popieraja tych, co ich okłamuja i okradaja juz osiem lat...przewietrzenie me(n)diów, podobnie jak banków i "wymiaru sprawiedliwości" to wielkie wyzwanie dla PiS-u...

Vote up!
1
Vote down!
0

Yagon 12

#1488772

Okazuje się, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w lipcu do urn poszłoby 65 proc. dorosłych Polaków. Zwycięstwo ze sporą przewagą nad rywalami zapewniłoby sobie Prawo i Sprawiedliwość. Na kandydatów z list PiS z Solidarną Polską i Polską Razem chce głosować 47 proc. respondentów. Platformę Obywatelską popiera natomiast 30 proc. badanych.



 Jak wynika z analizy sondażu przeprowadzonego przez GFK w porównaniu z czerwcową „falą badania” notowania PiS+SP+PR wzrosły o kolejne 4 punkty proc. do 47,1 proc., a poparcie PO wzrosło o 1.5%

http://niezalezna.pl/69425-znamy-wyniki-nowego-sondazu-na-pis-chce-glosowac-polowa-polakow-po-zostaje-w-tyle

Vote up!
3
Vote down!
0
#1488823