List w obronie Anny Kołakowskiej i Jolanty Kwiatkowskiej­ -Reichel

Obrazek użytkownika jeremy
Idee
Trójmiasto, 23.06.2015. 
Pan Pani Bogdan Oleszek Elżbieta Wasilenko Przewodniczący Rady Miasta Pomorski Kurator Oświaty Gdańska 80­853 Gdańsk Nowy Ratusz, ul. Wały Jagiellońskie 1 ul. Wały Jagiellońskie 24 80­853 Gdańsk 
 
My, byłe więźniarki polityczne oraz kobiety zaangażowane w życie publiczne, kategorycznie protestujemy przeciwko represjom, jakie spotykają Annę Kołakowską i jej bliskich w związku z ich światopoglądem oraz przekonaniami politycznymi. Z wielkim żalem i oburzeniem obserwujemy, że władze oświatowe w Gdańsku dołączają do +nagonki medialnej. Anna Kołakowska, znakomity nauczyciel historii, jedna z najmłodszych więźniarek politycznych w stanie wojennym, absolwentka Wydziału Historii KUL, Prezes Pomorskiego Związku Byłych Żołnierzy NSZ, dziennikarka i działacz społeczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, została wybrana radną w ostatnich wyborach samorządowych. Zaprotestowała podczas sesji Rady Miasta Gdańska przeciwko nadaniu szkole podstawowej i gimnazjum imienia Tadeusza Mazowieckiego, argumentując, że polityk tak kontrowersyjny i mający tak ciemne karty w swojej przeszłości nie powinien być traktowany jako wzór do naśladowania i oparcia w trudnych chwilach życia dla młodzieży. Wystąpiła także z protestem przeciwko uczczeniu przez najwyższe władze miasta żołnierzy Armii Sowieckiej w dniu 27 marca, przypominając ]]>m.in]]>., że ten dzień jest rocznicą zdradzieckiego wywiezienia 16. przywódców Polskiego Państwa Podziemnego do Moskwy. Anna Kołakowska sprzeciwiła się również narzucaniu społeczeństwu ideologii gender, wyznawanej przez niewielu, ale wspieranej przez bardzo prężne, bogate i wpływowe lobbies. Jak skuteczne i wpływowe są to środowiska, niech świadczy fakt, że żadna z nas jeszcze nie słyszała, żeby jakikolwiek nauczyciel został postawiony przed komisją dyscyplinarną, albo otrzymał choćby naganę za udział w tzw. paradach równości lub za szerzenie tej ideologii na lekcjach. Dowiadujemy się natomiast, że nasza koleżanka stawiana jest przed komisją dyscyplinarną Kuratorium za to, że wraz z rodziną w pokojowy sposób wyraziła krytykę, organizując sitting na trasie przemarszu parady gender. Jest to metoda wyrażenia protestu bez przemocy uznana na całym świecie. Występując w ten sposób Anna Kołakowska reprezentuje ogromną większość społeczeństwa, w tym również i nas. Za wszystkie swoje działania nasza koleżanka została w niezwykle brutalny sposób zaatakowana w mediach. Ponadto zagrożono jej odebraniem prawa wykonywania zawodu, a jej przełożonej, Pani Dyrektor Jolancie Kwiatkowskiej­ -Reichel, pozbawieniem stanowiska za odmowę zwolnienia pracownika na polecenie. Zwracamy uwagę, że Panie Jolanta Kwiatkowska­ - Reichel i Anna Kołakowska mają świetne osiągnięcia w pracy z młodzieżą, w tym z młodzieżą ze środowisk trudnych i zaniedbanych. Ich uczniowie są dumni, mając tak dobre nauczycielki. Na dodatek akcję przeciwko obu Paniom przeprowadzono na miesiąc przed zakończeniem roku szkolnego, nie bacząc, jak to może zdezorganizować pracę szkoły w tym trudnym momencie. Żądamy, by władze oświatowe w Gdańsku odstąpiły od jakiegokolwiek represjonowania Anny Kołakowskiej i Jolanty Kwiatkowskiej - Reichel, a przystąpiły do ich obrony przed medialną nagonką. List ten przesyłamy do wiadomości Prezydenta Miasta Gdańska Pana Pawła Adamowicza, Wojewody Pomorskiego Pana Ryszarda Stachurskiego, a także do wiadomości mediów. Łączymy wyrazy szacunku 
 
 
Małgorzata Chmielecka­ - Gumoś — więzień polityczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 
Magdalena Czachor — więzień polityczny, członek Trójmiejskiego Komitetu na Rzecz Uczczenia Pamięci Anny Walentynowicz 
 
Adrianna Garnik — prezes Fundacji Tożsamość i Solidarność 
 
Anna Gwiazda — architekt, artysta plastyk 
 
Barbara Hejcz — więzień polityczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 
Maria Antonina Kaczmarek — więzień polityczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
 
Jolanta Kmiecik — więzień polityczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 
Beata Kuna — dr matematyki, członek Trójmiejskiego Komitetu na Rzecz Uczczenia Pamięci Anny Walentynowicz 
 
Anna Liberek — dr hab. nauk medycznych, pracownik naukowy, lekarz 
 
Izabella Lipniewicz — więzień polityczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 
Barbara Mielewczyk — nauczycielka, odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi 
 
Joanna Radecka — więzień polityczny, członek Trójmiejskiego Komitetu na Rzecz Uczczenia Pamięci Anny Walentynowicz, odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 
Alina Sadowska — członek założyciel NZS w 1980 roku, nauczyciel, odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 
Joanna Wojciechowicz — więzień polityczny, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski 
 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

No a Panowie spia zamiast chronic niewiasty ? Do boju rycerze do boju !!!

Rozaniec, karabin, Bog, Honor i Ojczyzna.

Vote up!
9
Vote down!
0

casey

#1486475

którzy prześladują szlachetnych, patriotycznych Polaków i niszczą Polskę. Nie widzą nawet, że podcinają gałąź na której sami siedzą.

Vote up!
7
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1486479

Może ktoś potrafi to upublicznić na citizengo, żeby zebrać podpisy zwyklych ludzi.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1486481

No i nie udało się zatomizować społeczeństwa ! Zastąpić "budyniem".

Vote up!
6
Vote down!
0

#1486485

1.       Protest podczas sesji Rady Miasta – przeciwko próbie tworzenia kultu kontrowersyjnego polityka - postaci która nie promuje walorów wychowawczych dla młodzieży. Nadanie szkole imienia to promowanie go jako jednoznacznie świetlisty i ideowy wzorzec duchowy. Nie ideologiczny, nie doraźny, czy koniunktualny. To walka o zdrowy rozsądek. Nauczycielka historii właściwie znalazła się na swoim miejscu. Któż lepiej jak nauczyciel historii może ocenić, jakie postacie mają walory wychowawcze? Za jej protestem natychmiast powinna się rozpocząć dyskusja o właściwym kształcie polskiej polityki wychowawczej, bo problem objawił niebezpieczny trend, że to politycy i to o skłonnościach ideologiczno totalitarnych chcą się za to brać. Dyskusja, która tu czeka na media, to dyskusja o tych skłonnościach ideologiczno-totalitarnych polskich polityków.

2.      

Protest przeciwko kpinie z  daty ważnej patriotycznie – aktualna polityka niszczenia pamięci historycznej. Nauczycielka historii znowu właściwie znalazła się na swoim miejscu. Za jej protestem natychmiast powinna się rozpocząć dyskusja o właściwym kształcie polskiej polityki historycznej, bo problem objawił niebezpieczny trend. Nie tylko wymazywana jest pamięć o własnych, najwyższego kalibru bohaterach, to w ich miejsce lansowani są bohaterowie skojarzeni z tymi, co dopuścili się zbrodni na naszych bohaterach. To wręcz pochwała zbrodni. Za tym stoi satanizm.

3.       Protest przeciw propagowaniu ideologii gender – akcja „sitting” na trasie przemarszu parady gender. Nauczycielka jako świadomy obywatel i wychowawczyni młodzieży znowu znalazła się na posterunku we właściwym czasie i miejscu.

Skąd więc jest nagonka medialna? Kogo reprezentuą media, którym się to nie podoba?

 

Władze oświatowe dołączają do mediów. Było polecenie władz oświatowych zwolnienia jej a dyrektorka odmówiła i teraz i ją trzeba bronić.

 

Najpierw trzeba odpowiedzieć na pytania: gdzie tu patologia do przezwyciężenia, a gdzie dobro wspólne, a więc i prawdziwa polityka, która to je ma chronić i budować, jaki jest szerszy kontekst?

 

Jest ta akcja skierowana do władz oświatowych. Znaczy tyle: media na was naciskają na jedno, a my uznajemy że weszłyście w patologię i teraz my was naciśniemy na drugie. Nasze jest słuszne, nas słuchajcie.

A może te władze nie działają jako złe, tylko słabe, naciśnięte, może i zgwałcone przez jakieś ciemne siły i media się im wysługujące? Może starczy je uwolnić od pozapolitycznych, pozaprawnych, a terrorystycznych, niemoralnych nacisków?

 

Samą już podjętą formę działania trzeba uznać za kobiecą – w sensie założenia że trafi do dobrej woli adresata. A jak nie trafi? To sprawa będzie przegrana, bo same kobiety dalej nie pójdą.

Konieczny więc szerszy kontekst. Najpierw to akcję trzeba uznać za społeczną – w sensie adresowania jej do aktualnej władzy.

A są jeszcze inne formy – jest polityczna – przez odwołanie do innych sił w polityce realizujących zdrowe cele Narodu, jest i obywatelska, nadrzędna nad siłami politycznymi. Nadrzędna również nad mediami nadającymi swój przekaz na rynek publiczny.

Tak więc bardzo ładnie, że panie tu odwołują się do opinii publicznej, ale żeby ich akcja przyniosła skutek, to nie wystarczy, że władze oświatowe widzą, że ludzie patrzą. Muszą się w to włączyć odpowiednie organizacje. A już w szczególności te organizacje, które monitorują poczynania mediów.

Teraz trzeba tych, co zainteresują sprawą konkretne organizacje już istniejące. Może pojawią się tacy, których sprawa zainspiruje do powołania nowych, potrzebnych organizacji autentycznie obywatelskich?

Widzę tu wielkie pole działania dla organizacii obywatelskiej NiePozwalam i szerokich kręgów internautów.

http://niepoprawni.pl/blog/gavagai/niepozwalam-system-sledzenia-powiazan-i-postepkow-postaci-publicznych

Na pewno polskie społeczeństwo musi tu stanąć murem przy zagrożonych tu, mających rację, a odważnie o nią walczących paniach.

miarka

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1486492