Obrazki. Wtopa.

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
Kiedyś przechodziliśmy obok jakiegoś ślubu. Koledzy złożyli parze młodej życzenia wszystkiego najlepszego. No, i zostaliśmy na wesle zaproszeni. Na początku goście byli nieco skrępowani naszą tam obecnością. Bo byli pewni, że jesteśmy jakimiś księżmi. Spoglądali tylko tęsknym i łakomym wzrokiem na ustawione na stole butelki wódki. Ale ich nie ruszali. Jakoś było tak niezręcznie. Było słychać jak głośno przełykają ślinę. W końcu jeden z kolegów się nad nimi zlitował. Wziął jedną z butelek i ją otworzył. Polał sobie i najbliższym gościom. Potem poszedł tańczyć. Było można usłyszeć głośne westchnienie ulgi i głosy: "swój chłop".
  Nowi koledzy lubili zaglądać do kieliszka. Doszło do tego, że nawet z obrazkami chodzili po wpływem. Kiedyś podejrzał jednego z nich prawdziwy ksiądz. Zaczął nawet mu robić zdjęcia. A ten pijany jeszcze się cieszył i mu pozował. Z tymi "świętymi obrazkami". Znacznie już mniej zadowolony był gdy trafił przed oblicze Temidy. I dostał wyrok bez zawisów. Wtedy płakał.  C.d.n...
"Naszywka z przodu". Fragment.
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

....och Maryś, kiedy doczekam się Twojego, pełnego zbioru opowiadań ?

Chyba marnujesz czas ??

pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0
#1469331

Mój pełen zbiór opowiadań pt., Naszywka z przodu" jest już gotowy. Zamieszczam tu jedynie fragmenty. Wkrótce dam znać więcej na ten temat. Pozdrawiam wszystkich moich Czytelników.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1470242