Z BABCIĄ NA RORATY

Obrazek użytkownika GosiaNowa
Idee

   Ten wierszyk tak piękny w swej prostocie zainspirował mnie do napisania notki. Przysłała mi go mailem znajoma, wiedząc że może mi się przydać.

   Roraty, nieodłączna część Adwentu, są nadal ważną Mszą św. dla katolików. W wielu kościołach odprawiane, jak dawniej rano. Czasem jednak, chyba dla wygody rodziców, przenoszone na wieczór. Nie chcę oceniać, czy to dobrze, czy źle. Wydaje mi się jednak, że dzieci chętnie wstają na tę Msze św. rano. Niektóre kościoły przygotowują dla nich poczęstunek po Roratach – np. kakao i drożdżówkę. Tak, czy inaczej dobrze, ze nadal dzieciaki z przejęciem słuchają kazań (w tym roku o św. Teresie z Avila), modlą się i niosą do domów zapalone świece chroniąc ich wątły ogieniek przed zgaszeniem.

   Parę dni temu spotkałam znajomą prowadzącą wnuczkę do kościoła. Mała chętnie maszerowała, ale była smutna, bo jej mama, a córka znajomej, złościła się, ze babcia niepotrzebnie „ciągnie na siłę dziecko na Mszę”. Nie pomogły zapewnienia dziewczynki, ze to ona chce iść z babcią. Dziecko zastanawiało się, czy mama może jej zabronić, chodzić do kościoła?

   Wiem, że ta sama mama, jako dziewczynka była bielanką, ale drogę zmyliła, a teraz próbuje zagrodzić ją dziecku. Jakże inaczej w tym kontekście brzmi ten przedwojenny adwentowy wierszyk.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Grzechem Adama ludzie uwikłani, 

Wygnance z raju, wołali z otchłani: 

"Spuśćcie, niebiosa, deszcz na ziemskie niwy, 

I niech z obłoków stąpi sprawiedliwy". 



Błąkał się człowiek wśrzód okropnej nocy, 

Bolał i nikt go nie wspomógł w niemocy, 

Póki nie przyszła wiekami żądana 

Z judzkiej krainy Panna zawołana. 



Ona pokorą i oczy skromnemi 

Boga samego ściągnęła ku ziemi; 

Że którego świat nie objął wielkości, 

Tego panieńskie zamknęły wnętrzności. 



Kiedy z obłoków Pań do nas zstępował, 

Świat jak rozległy człeka poszanował; 

Człeka, przed którym na potym zginano 

Niebieskie, ziemskie, piekielne kolano. 



Nie naszą jaką zasługą ściągniony, 

Miłość Go sama wiodła w ziemskie strony; 

Wziął ciało ludzkie, z nim ból, niedostatki; 

Zbratał się z nami, był Synem u Matki



Dajmyż Mu za to dzięki, zborze wierny, 

Że kochając nas, był miłosierny. 

I wznosząc ręce ku niebu jasnemu, 

Śpiewajmy chwałę Bogu najwyższemu.

wiersz w sieci zamieszczony anonimowo

Vote up!
4
Vote down!
0
#1454565

Dziękuję, kojarzy mi się to z dwiema pieśniami

 

1. Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry,

Sprawiedliwego wylejcie chmury:

O, wstrzymaj, wstrzymaj, Twoje zagniewanie,

I grzechów naszych zapomnij, już Panie.

2. Niebiosa, rosę spuście nam z góry,

Sprawiedliwego wylejcie chmury.

Grzech nas oszpecił w nędznej postaci,

Stoim przed Tobą, jakby trędowaci.

3. Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry,

Sprawiedliwego wylejcie ćhmury.

O, spojrzyj, spojrzyj na lud Twój znękany,

I ześlij Tego, co ma być zesłany.

4. Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry,

Sprawiedliwego wylejcie, chmury.

Pociesz się, ludu, pociesz w tej niedoli,

Już się przybliża kres twojej niewoli.

5. Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry,

Sprawiedliwego wylejcie, chmury.

Roztwórz się, ziemio, i z łona Twojego,

Wydaj nam, wydaj już Zbawcę naszego.

 

1) Spuście nam na ziemskie niwy                2) Ale się Ojciec zlitował

Zbawcę z niebios, obłoki.                          Nad nędzną ludzi dolą.

Świat przez grzechy nieszczęśliwy              Syn się chętnie ofiarował,

Wołał z nocy głębokiej.                            By spełnił wieczną wolę.

Gdy wśród przekleństwa od Boga              Zaraz Gabryjel zstępuje

Czart panował, śmierć i trwoga,                  I Maryi to zwiastuje,

A ciężkie przewinienia                              I że z Ducha Świętego

Zamkły bramy zbawienia.                         Pocznie Syna Bożego.

 

3) Panna przeczysta w pokorze                 4) Oto się już głos rozchodzi,

Wyrokom się poddaje,                             Wstańcie, bracia uśpieni!

Iszczą się wyroki Boże,                             Zbawienie nasze nadchodzi,

Słowo Ciałem się staje.                             Noc się w jasny dzień mieni.

Ach, ciesz się, Adama plemię.                     Precz odtąd, dzieła niecnoty

Zbawiciel zejdzie na ziemię.                      Wylęgnione wśród ciemnoty,

Drżyj, piekło, On twe mocy                        Niech każdy z nas w przyszłości

W wiecznej pogrąży nocy.                        Zbroję wdzieje światłości.

5) Niech nas zdobi mierność stała

W pokarmie i napoju.

Nie hołdujmy chuciom ciała,

Żyjmy w zgodzie, pokoju!

Naśladować Tego mamy,

Którego przyjścia czekamy.

Taka jest powinność nasza,

Tak Apostoł ogłasza.

 

(pieśni wzięte z http://katolickapolonia.com/Piesni/Piesni-Modlitwy-02-Adwent.htm)

 

Vote up!
3
Vote down!
0

GosiaNowa

#1454576

WIĘŹ 10 (480) 1998
Dlaczego chodzę / nie chodzę do kościoła
(ankieta - wybrane odpowiedzi)
Dlaczego nie chodzę do kościoła

tekst sprzed lat kilkunastu ale wart przeczytania

www.wiez.pl/czasopismo/;s,czasopismo_szczegoly,id,71,art,4395

Vote up!
4
Vote down!
0
#1454578

W tej ankiecie są tak rózne odpowiedzi od zanegowania, do euforii. Nie mogę się odnieść, bo zbyt dużo tematów jest tam poruszonych. 

Vote up!
1
Vote down!
0

GosiaNowa

#1454713

Wysłałem to do Ciebie Sgosiu bo to jest naprawdę temat na poważny wpis i ciekawą dyskusje.
Tyle że ja to taki bloger że .....szkoda mówić(pisac)
pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0
#1454718

Wczoraj Maryja była litościwa

Zapomniałem w porę dać informację

Żeby modlono się o izolację

Od złego i nawracania na Wiarę

Sam się modliłem i czułem ofiarę

Duszy  lekkość więc modlitwy przyjęte

Czekam z pokorą żeby były święte

Pozdrawiam serdecznie:)

http://sanctus.pl/index.php?grupa=44&podgrupa=355&doc=300

Vote up!
1
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1454597

Byłam wczoraj w Godzinie Łaski w kościele. Była Msza świeta, a potem oddanie się Niepklanakej zakonów serafickich. Wspaniałe przeżycia.

Pozdrawiam :)

Vote up!
1
Vote down!
0

GosiaNowa

#1454716

Serce i nadzieja

Z biciem serca bije nadzieja,
która szuka kluczy, by zamki otwierać.
Trudno jest wszystkiego doglądać,
ale jej warto zawsze wyglądać,
by nie przeoczyć czegoś wartościowego
sercu sile znanego, lub nowego.
Zapasy i siłowanie się z życiem,
nie jest jego sensem oraz byciem.
My przynależymy do siebie,
gdyż tak wiele wspólnego dzielimy
i w obrocie życia razem się kręcimy.
Oś i tor wspólny mamy,
lecz czasami z niego wypadamy!
Odsuwamy się na bok,
by życie swobodnie przechodziło
i nas w spokoju zostawiło.
Powracać jednak potrzeba,
ponieważ struny od wymagań nie pękają,
gdy ich ponad możliwość ludzie nie naciągają...
Serce i rozum weźmy za dyrygenta,
gdyż taka będzie najlepsza puenta.
Wiele dopiero się zaczyna,
gdy myśli odnawiamy i tory losu:
pielęgnujemy, wzmacniamy i przedłużamy.

2009-11-03 Aleksandra Baltissen

Vote up!
3
Vote down!
0
#1454658

Gdy na tej osi był jeszcze Bóg, łatwiej byłby pielęgnować, wzmacniać i przedłużać.

Pozdrwiam :)

Vote up!
2
Vote down!
0

GosiaNowa

#1454719