Osobowość nowego prezydenta Poznania
Minęły 4 dni od rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w Poznaniu. Ich triumfator – Jacek Jaśkowiak z Platformy Obywatelskiej zdążył już zaserwować mieszkańcom miasta próbkę formatu swojej osobowości. Zaczął od imponującej porcji taniego i naiwnego populizmu, który ma być narzędziem bratania się z plebsem.
Jak donosi lokalna Gazeta Wyborcza, prezydent Jacek Jaśkowiak „chce jeździć do pracy rowerem! Będzie go też można spotkać w tramwajach i autobusach. W czasie kampanii wyborczej oskarżał poprzednika Ryszarda Grobelnego, że widzi Poznań z tylnego siedzenia limuzyny i nie rozmawia z mieszkańcami”.
Teraz pan Jaśkowiak informuje poznaniaków o swoich preferencjach słowami : „nie potrzebuję żadnego volvo ani innej limuzyny. Jak się okaże, że lepiej te służbowe auta Urzędu Miasta sprzedać, to się ich pozbędziemy. Zostawimy dwa, najwyżej trzy samochody dostępne dla wszystkich. Każdy będzie się wpisywał do grafiku, a jeśli ważne terminy spotkań będą się pokrywały, skorzysta awaryjnie z taksówki. Zrobimy analizę. Może nagle okaże się, że wystarczy jedno auto!”
A dalej pan Jaśkowiak mówi: „będę jeździć autobusem i tramwajem. Tam mogę porozmawiać z ludźmi. W ten sposób, np. stojąc na przystanku, dowiem się o pewnych problemach. Za moją sprawą zniknie podział na "my mieszkańcy" i "oni, czyli władza". Prezydent i urzędnicy mają służyć mieszkańcom. Już teraz ludzie mnie pozdrawiają, gdy widzą na rowerze”.
Mieszkańcy Poznania!
Wypatrujcie zatem prezydenta Jaśkowiaka na przystankach i ścieżkach rowerowych. Zamieszczone zdjęcie ułatwi jego rozpoznanie – kolarski ubiór w wersji zimowej: berecik z antenką, krawat i dystyngowany czarny płaszcz.
Tam możecie z prezydentem Poznania dyskutować i załatwiać swoje żywotne sprawy. To człowiek otwarty na wasze bolączki, bratnia dusza, dzięki której władza przybliży się do obywateli. Sprawność i efektywność takich działań wymagałaby podania do publicznej wiadomości lokalizacji konsultacyjnych przystanków oraz dni i godzin prezydenckich ulicznych spotkań w ramach jednania się władzy z ludem.
W kampanii wyborczej Jacek Jaśkowiak deklarował chęć reprezentowania wszystkich mieszkańców stolicy Wielkopolski. Jak niewiarygodna była to deklaracja niech świadczy zapowiedź powołania 4 wiceprezydentów: Jakuba Jędrzejewskiego, Łukasza Mikułę i Mariusza Wiśniewskiego (wszyscy z PO) oraz Tomasza Lewandowskiego z SLD. Zabraknie więc miejsca dla przedstawiciela opozycji i osób bezpartyjnych.
Oto prezydent wszystkich poznaniaków!
Wybraliście szanowni poznaniacy kogo chcieliście. Od początku było widać, że to ukryta opcja ludzi niepoważnych. Tak będzie prawdopodobnie przez całą 4-letnią kadencję, bo czy ich stać na wiele więcej?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2309 odsłon
Komentarze
Autor
3 Grudnia, 2014 - 18:30
Jak każdy czerwony POmidor ze stajni PO, musi umieć obiecywać, to jest POdstawowy znak firmowy tej partii. Cuda nie wida przed wyborami, a PO wyborach przewała za przewałą i szara rzeczywistość. POznań to bastion PO.
To już nie Poznań z 1918 czy 1956, gdzie Polskość była na pierwszym miejscu. Teraz to leming na lemingu i lemingiem POgania.
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
Do pałkary na P
3 Grudnia, 2014 - 23:14
POjawia się i znika, niczym miss of POlszewia
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
@Jestem jakim jestem -
4 Grudnia, 2014 - 06:46
Tu znajdziesz odpowiedz na nurtujące Cie pytanie, ale to tylko taki portalowy folklor, zresztą już powoli,powoli zanikający :)))))))
contessa - 3 Grudnia, 2014 - 02:44 :D:D:D:D:DMa boleć jak cholera, zwłaszcza pałujące "zza węgła" szmaty z kontem na NP.PL ale po zalogowaniu udające na portalu świętojebliwych patriotów....
http://niepoprawni.pl/comment/1453882#comment-1453882
Burmistrz Londynu Borys Wielki
4 Grudnia, 2014 - 06:17
Jeździ do biura rowerem,i to przez cały rok,
Johnson przez wielu ekspertów od brytyjskiej polityki uważany jest za ewentualnego następcę konserwatywnego premiera Davida Camerona. Londynem rządzi od 2008 r., a media nazywają go "Szalony Boris". Znany jest bowiem z rozwianej blond czupryny, gaf i niewyparzonego języka.
Rowerem , tramwajem do plebsu , ha , ha , ryby maja BRAC !
3 Grudnia, 2014 - 21:55
PO falszerstwie wynikow wyborczych ! ! ! LIPA ! ! ! Umizgi do SLD ! ! ! Liczymy GLOSY albo nowe WYBORY !
Prezydent boi sie spolecznej mozliwisci kontroli i walczy z calych sil o zachowanie tego statusu na przyszlosc , wprowadzonego przy pomocy OKRAGLEGO STOLU, ponad 25 lat temu . !!!
Uczciwie POLICZONE glosy podac jako wyniki WYBOROW ! ! !
Wszelkie materialy papierowe , dowody w postaci protokolow i kart do glosowania NIE NISZCZYC ROK CZASU , teraz sie niszczy w ciagu 30 dni ! ! !
W czasie ogolnej komputeryzacji to PESTKA .