Autostrada z utrudnieniami
Nazwa serwisu:
naszdziennik.pl
Cytat:
Z ponaddwuletnim poślizgiem dziś został otwarty nowy 35-kilometrowy odcinek autostrady A4 z Dębicy do Tarnowa.
Włączany dziś do ruchu odcinek autostrady A4 połączy wszystkie miasta wojewódzkie Polski Południowej i włączy Rzeszów, a tym samym Podkarpacie do krajowej i międzynarodowej sieci autostrad i dróg ekspresowych. Pierwotnie odcinek miał być przejezdny jeszcze przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej Euro 2012, miał, ale jak się okazało, tylko w teorii. Umowę na budowę tego odcinka Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała w lipcu 2010 r., ale w tzw. międzyczasie firma, która miała zrealizować inwestycję, straciła płynność finansową i na wiele miesięcy przerwała prace.
(...)
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 609 odsłon
Komentarze
Cuda przedywborcze i... buble przedwyborcze !
30 Października, 2014 - 20:05
Telo!
Jak mawiali starożytni Górole...
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Kampania wyborcza , twarze te same .
31 Października, 2014 - 05:33
.
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
@Roman z USA -
31 Października, 2014 - 06:25
Romanie to jedna z lepszych fotek jakie do tej pory zamieściłeś
super do tego tematu
Panie i Panowie! - Pośpiech, ach ten pośpiech!
31 Października, 2014 - 08:19
Oddawanie nowych dróg i autostrad jest nieodzownym atrybutem kampanii wyborczych. Ale pośpiech jest wskazany tylko wówczas, kiedy mają rozstrój żołądka lub łapią pchły na piesku sąsiada. Budowanie autostrad jest poważnym zajęciem i na bubel nie można sobie pozwolić. W przypadku platformersko-peselowej swołoczy jakość nie ma znaczenia, bowiem liczy się piar. A ten kończy się tak, jak na załączonym obrazku. Zwijają bubel i robią od nowa. Ale za podatników pieniądze oraz te, które kierowcy zapłacą za przejazd po nich. Najdrożej w Europie!
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr