Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż

Kto by pomyślał, że ta pieśń Jana Pietrzaka z czasów stanu wojennego stanie się w dzisiejszych czasach aktualna?

http://janpietrzak.pl/uploads/piosenki/nielegalne_kwiaty/01-nielegalne_kwiaty.mp3
[quote]
Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż,
Co dnia wyrastają z betonowych płyt.
Ludzie je składają, wierni sercom swym,
Co w nadziei trwają przeciw mocom złym.
[/quote]
Powstała pod wpływem wydarzeń mających miejsce w Warszawie w rocznice wprowadzenia stanu wojennego, kiedy to ludzie przynosili kwiaty i układali z nich krzyż w miejscu, w którym z ust Jana Pawła II padły prorocze słowa "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi - tej ziemi".
Oczywiście gest ten był wyjątkowo niebezpieczny dla systemu. Dlatego kwiaty usuwano, zaś składające je osoby spotykały niewspółmierne represje.
[quote]
To najdroższe kwiaty, jakie widział świat,
Można za nie płacić w celi parę lat.
Można stracić zęby za goździki trzy,
Liczyć krwawe pręgi, długo łykać łzy...

Takich drogich kwiatów co dzień świeży stos,
Niosą warszawiacy, kiedy mija noc.
Ciemna noc dla tamtych, dla nas jasny dzień.
Z nami słońce prawdy, z nimi zdrady cień.
[/quote]
A jak jest dzisiaj? Rozkaz "zgasić pamięć!"
W nocy z 10 na 11 służby porządkowe usunęły z Krakowskiego Przedmieścia jeszcze palące się białe i czerwone znicze, ułożone w symbole przypominające czas walki z komunizmem: krzyż, powstańcza kotwica (symbol Polski Walczącej). Na śmietnik trafiły także wieńce, zdjęcia Pary Prezydenckiej.
http://www.youtube.com/watch?v=Zvb47wLbn10
Gdy sytuacja wywołała zrozumiałe wzburzenie i reakcję (bardzo wyważoną jak na zaistniałą sytuację) ze strony Jarosława Kaczyńskiego, wówczas Prezydencki doradca Tomasz Nałęcz tłumaczył, że takiego działania nie inspirował nikt z Kancelarii ani władz Warszawy.
[quote]"W naszej kulturze widok gaszonych i wrzucanych gdzieś tam do worka czy do śmieciarki zniczy, to jest widok zawstydzający. To nie powinno mieć miejsca. Natomiast to się na pewno nie dzieje w wyniku jakiś inspiracji władz Warszawy, przecież to jest poza podejrzeniem. To jest pewna taka bezduszność, która bierze się pewnie z chęci, że ekipa sprzątająca chce mieć z głowy to sprzątanie".[/quote]
http://www.tvn24.pl/12690,1696050,0,1,a-gdyby-zdjecia-pana-bliskich-trafily-na-smietnik,wiadomosc.html
Przy okazji prewencyjnie zaatakował ludzi przychodzących w to miejsce w miesięcznice Smoleńska. Zrobił to tym bardziej cynicznie, że pod pozorem obrony pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
[quote]"wszystko, co na Krakowskim Przedmieściu się dzieje tego dnia (10 dnia każdego miesiąca - red.) jest urągające pamięci Lecha Kaczyńskiego"
"W imię kultury i pamięci o Lechu Kaczyńskim: znicze powinny być zapalne nad jego grobem. Czy potrafi pan wskazać inne państwo, gdzie pod miejscem pracy pali się znicze?"[/quote]
Ktoś na forum trafnie odpowiedział na jego pytanie: USA "Strefa 0", czyli miejsce po budynkach World Trade Center. To też było miejsce pracy.

"...z nimi zdrady cień" - dziś te słowa wywołałyby skandal

[quote]"Z nami słońce prawdy, z nimi zdrady cień."[/quote]
Mocne słowa, prawda? Jednak Jan Pietrzak w czasie jednego z najciemniejszych rozdziałów komunizmu miał odwagę je napisać. Gdyby napisał je dziś pewnie byłby zewsząd obrzucany błotem i musiał się z nich ostro tłumaczyć (pewnie jeszcze bardziej niż z "Ballady Smoleńskiej").

Próbowałem o całym tym incydencie rozmawiać z młodszymi kolegami z pracy. Jeden z nich bezkrytycznie kupił tekst o miejscu pracy próbując mi wmawiać, że gdybym zapalił znicz pod gabinetem naszego Szefa dla upamiętnienia ś.p. Szefa itp. itd...

Nie przekonał go nawet protest Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego:
[quote]"Bulwersujący jest nie sam fakt usuwania zniczy - znicze wypalone trzeba sprzątać. Bulwersuje to, że zdmuchiwano płonące lampki, jeszcze gorące znicze wywożono na śmietnik. Ponieważ zaś znaczna część z nich była ułożona w kształt powstańczej kotwicy, sprofanowano przy tym ważny narodowy symbol."
"Jest to także wspomnienie zachowania komunistycznych przywódców w latach stanu wojennego, którzy nakazywali niszczenie krzyży, układanych przez ludzi z kwiatów i zniczy na znak pamięci"[/quote]
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,To-byl-barbarzynski-akt---usuneli-znicze-sprzed-Palacu,wid,13228152,wiadomosc.html

Dla mojego "oświeconego" kolegi sam fakt, że oświadczenie, pod którym podpisało się 166 osób, głównie pracowników naukowych poznańskich uczelni pochodziła z Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego już ją dyskredytuje. Mówiąc brutalnie dla niego "moher" zawsze będzie fanatykiem, bez względu na liczbę tytułów naukowych.

Dla drugiego sam fakt ułożenia krzyża, ba nawet użycie słowa "krzyż" w piosence jest naruszeniem wolności religijnej ateistów, muzułmanów itp.

Oni po prostu tych symboli nie rozumieją.

Jednak my musimy o nich pamiętać. Musimy o nich rozmawiać. Musimy nauczyć się rozmawiać w sposób rzeczowy, bez nerwów i innych emocji, bez patosu, aby nawet w najmniejszym stopniu nie trącało to fanatyzmem. Musimy pamięć o tych nielegalnych kwiatach przekazywać następnym pokoleniom. Dlaczego? Żeby Polska była Polską

***

[quote]Ale takie kwiaty, jakie kwitną tu,
Na warszawskim placu – to prawdziwy cud,
Szpicle i armaty stoją przeciw nim,
Pałki, automaty, tresowane psy. [/quote]

Co się zmieniło od czasów komuny?
Władza "obywatelska" na błędach władzy "ludowej" nauczyła się tego, że tak przekornego narodu nie da się zniewolić pałkami, automatami, armatkami wodnymi. Dużo skuteczniej robi się to propagandą.
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/hanba-wszech-czasow
Dlatego w rocznicę Smoleńska tam gdzie kiedyś stało ZOMO dziś stoi najgorszy odrzut skomercjalizowanego pokolenia - imprezowicze od Tarasa i Palikota.

W czasie stanu wojennego do ogłupiania społeczeństwa reżim dysponował dwoma kanałami telewizyjnymi i trzema radiowymi. W porównaniu z dzisiejszym arsenałem władzy była to totalna amatorszczyzna!

[quote]Niepodległe kwiaty, niezniszczalny krzyż,
Huczą gabinety i imperium drży,
Szydzi z generałów, nie lęka się wojska.
Nielegalny naród, zakazana Polska.[/quote]

Przerażenie jakie towarzyszyło emisji filmu "Solidarni 2010" i bezpardonowy atak na jego twórców pokazało, jak bardzo władza boi się tego, co rodzi się na Krakowskim Przedmieściu.
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/solidarni-2010-osobiste-przemyslenia
Także akcja "gaszenia pamięci" w nocy z 10 na 11 marca świadczy o tym, że huczą gabinety i imperium drży. Tam w świetle białych i czerwonych zniczy budzi się, wstaje z kolan i podnosi głowę nielegalny naród, zakazana Polska.

słowa i muzyka: Jan Pietrzak

Wiele polskich kwiatów rozkwitało już,
Pod Cassino maków, pąków białych róż.
Kwiatów, co czerwieńsze były niźli krew.
W wierszu i w piosence, i w okopów mgle.

Ale takie kwiaty, jakie kwitną tu,
Na warszawskim placu – to prawdziwy cud,
Szpicle i armaty stoją przeciw nim,
Pałki, automaty, tresowane psy.

Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż,
Co dnia wyrastają z betonowych płyt.
Ludzie je składają, wierni sercom swym,
Co w nadziei trwają przeciw mocom złym.

To najdroższe kwiaty, jakie widział świat,
Można za nie płacić w celi parę lat.
Można stracić zęby za goździki trzy,
Liczyć krwawe pręgi, długo łykać łzy...

Takich drogich kwiatów co dzień świeży stos,
Niosą warszawiacy, kiedy mija noc.
Ciemna noc dla tamtych, dla nas jasny dzień.
Z nami słońce prawdy, z nimi zdrady cień.

Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż,
Co dnia wyrastają z betonowych płyt.
Ludzie je składają, wierni sercom swym,
Co w nadziei trwają przeciw mocom złym.

Niepodległe kwiaty, niezniszczalny krzyż,
Huczą gabinety i imperium drży,
Szydzi z generałów, nie lęka się wojska.
Nielegalny naród, zakazana Polska.
[/quote]
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd200750&nr=42