4 Czerwca d. 22 Lipca

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

I znów, jak za komuny władza ma swoje święto, gdzie w  gronie dygnitarzy postępowego systemu wyśpiewywane są hymny na temat odzyskanej 4 Czerwca – tak jak dawniej 22 Lipca – wolności. Na honorowej trybunie widzimy znów znajome twarze pieszczochów systemu, którzy byliby nikim, gdyby tu była prawdziwa wolna Polska. Nie włączam więc telewizora ani radia. Nie muszę słuchać tych samych słów i tych samych gadających banały o wolności osobników. Nasłuchałem się tego za komuny. Owszem – powiewają teraz inne sztandary, ale sens tej celebry jest taki sam. Chodzi tu o uzmysłowienie pogardzanym codziennie Polakom, że sens walki o inną Polskę jest daremny. Wszystko zostało już przecież zagospodarowane i podzielone i tego wszystkiego władza nie odda. Wiadomo w tym kraju od dziesięcioleci, że ręka podniesiona na władzę zostanie odcięta…

Ta celebra to wyraz pogardy wobec społeczeństwa, które na wybory już nie chodzi. Społeczeństwo wybrało bowiem 25 lat temu tych, co mieli zmienić oblicze tej ziemi. Ale ci wszyscy wybrańcy oszukali Polaków. Oni się tylko podzielili władzą z komunistami, oddając im za tę łaskę uczestniczenia we władzy, całą polską gospodarkę. Polak więc jak był tak i jest niewolnikiem we własnym kraju, gdzie nędza puka do coraz większej liczby domów. W PRL-bis – niczym ubek - jeden urzędnik może zniszczyć człowieka, cały dorobek jego życia, a wieloletniego czekania na sprawiedliwość przed polskim sądem wielu się nigdy nie doczeka.

To nic, że w tej celebrze uczestniczy prezydent USA. Wszak i prezydent USA uczestniczył w historycznym porozumieniu w Jałcie. Wtedy - – ciesząc się z wolności - z jednej niewoli weszliśmy w drugą. Zatem to nie Prezydent USA obroni lub zmieni nam Polskę. To nie on zamieni złodziei w ludzi uczciwych a zdrajców w patriotów. A więc pytanie, czy my jesteśmy w stanie dokonać tego sami – nadal jest aktualne....

Bo może za mało nam było cierpienia ? Bo może muszą nas jeszcze bardziej poniżyć, abyśmy wstali z klęczek przed władcami, którzy domagają się dziś kadzideł ? A może to cierpienie było aż takie, że wystarcza nam teraz złuda wolności i demokracji oraz miraż widocznej już na horyzoncie dostatniej Europy ?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (6 głosów)

Komentarze

bardzo trafny montaz fotograficzny

Vote up!
1
Vote down!
0

Dobosz

#1427017