Lewacka hołota nie chce uczcić bł. Jana Pawła II

Palikociarnia jest przeciwna sejmowej uchwale "w sprawie uczczenia papieża bł. Jana Pawła II w dniu Jego kanonizacji", ale to nie jest żadnym zaskoczeniem dla tych, którzy obserwują działalność tej hołoty skrzykniętej przez szkodnika z Biłgoraja.

Kuriozalne jest uzasadnienie tego sprzeciwu wyartykułowane przez Andrzeja Rozenka z Twojego Ruchu, wychowanka i pupilka Jerzego Urbana:

- Sejm RP, jako instytucja państwowa, nie jest od tego, żeby zajmować się różnego rodzaju aktami religijnymi. Jeżeli już chcemy uczcić Karola Wojtyłę, to uczcijmy go jako osobę, jako człowieka, który przyczynił się do tego, że odzyskaliśmy w 1989 roku niepodległość, a nie czcijmy jakiś faktów religijnych, bo nie od tego jest Sejm

Towarzyszu Rozenek przypominamy, że 8 grudnia 2012 roku, w siódmy dzień żydowskiego święta Chanuka, w tym samym sejmie, który według towarzysza nie jest miejscem do „czczenia jakiś faktów religijnych” doszło do uroczystego zapalenia siódmej świecy na dziewięcioramiennym świeczniku zwanym chanukija. Rabinowi Shalomo Stamblerowi, ambasadorowi Izraela w Polsce, Davidowi Pelegowi i byłemu ambasadorowi Szewachowi Weissowi towarzyszyli koledzy i koleżanki partyjni towarzysza w gustownych jarmułkach na głowach. Oczywiście nie zabrakło pod chanukiją wicemarszałek sejmu Wandy Nowickiej z Ruchu Palikota. Tej samej, która stanowczo twierdzi, że:

„Wiarą nie należy epatować. To sfera sacrum, w życiu publicznym powinna być ograniczona do minimum. Szczególnie tej zasadzie wierne powinny być osoby publiczne, które często wykorzystują fakt przynależności do kościoła jak polityczną trampolinę.”

Jak widać wszyscy w tej skrzykniętej przez Palikota bandzie jesteście siebie warci, a wasza wiarygodność jest równa zeru. Powiedzcie wprost, że: Krzyż, chrześcijaństwo i katoliccy duchowni -NIE, a Menora judaizm i rabini- Tak i wszystko będzie jasne.

Jesteście towarzyszu Rozenek zwykłym obłudnym antypolskim szkodnikiem, mącicielem i lewackim pasożytem.  Mamy nadzieję, że kiedyś Polacy tak towarzysza pogonią, że uciekając zatrzyma się towarzysz dopiero na prywatnej daczy Putina w Soczi, tej samej, w której towarzysz był już przez kremlowskiego bandytę goszczony wraz z Adamem Michnikiem i Leszkiem Millerem.  

Nowy numer Warszawskiej Gazety już od jutra w kioskach