HP i infoafera

Obrazek użytkownika roland
Kraj
Niedawno minister Sienkiewicz przemówił głosem znanym ze słynnego powiedzenia "Idziemy po was" - a więc pełnym słusznego oburzenia - i orzekł, że to koncern Hewlett-Packard był winien korupcji w rządowym Centrum Projektów Informatycznych i oględnie mówiąc jest on czarną owcą w całej infoaferze. W aktach e-afery znajduje się  pełen wykaz łapówek, które przyjął były dyrektor  CPI od HP - poza sprzętem elektronicznym to 1,6 miliona zł. 
 
Przypomnę jednak, że w aferze było do niedawna co najmniej 38 podejrzanych, 21 zatrzymanych. Projekty, które objęte są dochodzeniem (około 100 przetargów) to m.in. obsługa polskiej prezydencji, system informatyczny funkcjonujący w służbie zdrowia, obsługa spisu powszechnego w GUS. 
 
Minister Sienkewicz nie wybroni swoich urzędników tym PR-owym gestem. Jest to największa udowodniona łapówka afera w historii III RP i nie damy sobie zamydlić oczu. Winny jest nie tylko ten, kto daje, ale przede wszystkim ten, kto BIERZE łapówkę. 
 
A skoro wszyscy są tacy niewinni - tu podpowiadam ministrowi sposób na łatanie budżetu - może zostali uwiedzeni przez managerów HP, jak posłanka Sawicka przez Agenta Tomka? A jeśli tak - to czemu nie iść do sądu po WYSOKIE odszkodowania?
 
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Warto ją "pilotować". Może przynieść wymierne korzyści dla Polski. 

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#1422434