Bądźmy twardzi jak dęby, jak dęby długowieczni w miłości do Ojczyzny!

Obrazek użytkownika Piotr Franciszek Świder
Kraj

Z trudem odnalazłem moją starą notkę.
Jest tu. I tu redaktorem naczelnym Podkarpacia wciąż jest Piotr Franciszek Świder.

I jest tu na kolumnach pisma aksjologicznego "Osoby i wartości", które utworzyłem dla Salonu24.

Redaktor naczelny dwóch tzw. "lubczasopism" wciąż więc ma się dobrze na Salonie24, ale Autor zdechł. Sprawdź sobie sam. Zdechł, bo pisał ostro. Ale jego dzieło trwa dzielnie po pogrzebie. Nowe notki wciąż się publikują na wydmuszkach - siłą rozpędu. Licznik odwiedzin bije kolejne rekordy. Wniosek? Po cholerę redaktor na takich portalach jak Salon. Niech żyje Cenzor.

Autor, gdy jeszcze żył na S24, pisał uczciwie i szczerze. Administracja Salonu24, świeć Panie nad jej duszą, skasowała Autorowi blog za kilka słów prawdy o etyce (wartości) lokalnych działaczy bandy trzech partii przejmujących władzę w Sejmiku Wojewódzkim po zawiązaniu koalicji anty-pisowskiej ("Podkarpacie".) Autor się wówczas wkurzył na obłudę kilku lokalnych kacyków, którym gęba wykrzywiła się od hipokryzji . W słowach męskich i chuligańskich, czyli takich jak zwykł używać na podwórku w dzieciństwie, gdy walczył ze zbójami z band przeciwstawnych, napisał co uważa. Dostało się wówczas zwłaszcza koledze Autora z dawnych lat, a dziś szefowi podkarpackich struktur PO za pomylenie polityki z grą w palanta. Słusznie się dostało i znów się nie potrafię zarzec, że się nie dostanie. Zacznę bowiem pisać coraz częściej o regionie, a tu - zmiłuj się nad nami Boże - drętwota i marnowanie talentów ludzkich.

Niestety, nie mam linka do rzeczonego tekstu, bo nie udało się go odszukać w sieci, a i nie zdążyłem zrobić kopii. Może gdzieś jest, ale dla mnie przepadła. Może i dobrze, że przepadła, bo miałbym proces. Dzięki Igorowi Janke nie mam. (A tu na marginesie pytanie do Łażącego Łazarza: gdyby co, mogę liczyć na pomoc świetnych prawników Ekranu?)

To tytułem wstępu. Wklejam tu starą notkę o sadzeniu dębów. A pretekst? Robiłem dziś obchód moich gospodarskich włości wspólnie z uroczą suką rasy labrador. Dęby są tam, gdzie je wsadziłem. Czy się przyjmą? Sądzę, że większość na pewno. I wystarczy.

Sprawdzę to 10. kwietnia 2011 roku. I wrócę do tematu dębów smoleńskich. Powinny być na gałązkach pierwsze listki. Pstryknę wówczas kilka zdjęć.

Stara notka poniżej - na niebiesko. A dzisiaj mam pytanie: sadzimy dęby dla siebie, czy ku pamięci osób nam bliskich?

Dęby. Wczoraj i dzisiaj sadziłem na jednym kawałku mojej górki dęby. Mają trzy lata i miałem tych szlachetnych drzew trzy gatunki. Nasz rodzimy dąb pospolity, dąb czerwony, który zasiałem trzy lata temu z żołędzi zebranych w okolicy lasów Głogowa Małopolskiego, blisko od zbiorowej mogiły Żydów rzeszowskich pomordowanych przez nazistów - i dęby przywiezione przez mojego tatę wprost z Ameryki. Dębów amerykańskich uchowało się tylko trzy.
Dęby są pięknymi i mocnymi drzewami. Każdy gatunek ma zupełnie inne liście i co niesamowite, jest zupełnie niepodobny do swojego krewniaka. Te różnice trzeba poczuć w rękach, które sadzą i zobaczyć, gdy po całym dniu słaniasz się na nogach ze zmęczenia. Nie da się tej wiedzy zdobyć z Wikipedii.
Sadziłem więc moje dęby nabożnie. Z pokorą. Z modlitwą: rośnij!
Rośnij, bo gdy nas już tu nie będzie, ty będziesz.
Posadziłem moich dębów ponad sto. Grubo ponad sto. Jak grubo, nie liczyłem.
W mojej szkółce będzie rosło w przyszłym roku ponad 1000 nowych dębów. Materiał już mam. 1000 to 10x10x10.
Jutro nie przyjadę do Warszawy, ale będę obecny duchem z osobami, które przyniosą choinki i baloniki.
Jutro niedziela. Dzień święty. W poniedziałek mam do posadzenia jodły kaukaskie i pospolite, świerki takie i owakie, i inne iglaki.
Tworzę w okolicy mojego domu ogród i park.
Las już sobie rośnie nieco dalej.
Postawcie pomnik dla ofiar tragedii smoleńskiej w Warszawie. Dla Pary Prezydenckiej w Warszawie. Niezależnie od tego u mnie na gospodarstwie powstanie mój prywatny pomnik. Z dębów, z kamieni, w artystycznej pracowni ... z mojej ciężkiej pracy.
Postawię go sam lub z pomocą. Jeśli z pomocą, to z pomocą boską lub z pomocą ludzi dobrej woli. W pomoc boską nie wątpię, ale jeśli ludzie dobrej woli zechcą włączyć się w dzieło? Jeśli zechcą, to są mile widziani.
Upamiętniajmy miłość do ojczyzny, patriotyzm, cześć i honor, póki nie jest za późno.
Nasze narodowe dziedzictwo to nasza narodowa przyszłość. Pamięć, pamięć, pamięć... bez pamięci stajemy się niewolnikami. I nawet tego nie widzimy.

Powtórzę moje pytanie: sadzimy dęby dla siebie, czy ku pamięci osób nam bliskich?

Podpowiedzcie mi proszę, dla kogo rosną moje dęby. Jeśli dla mnie, to dadzą sobie same radę. Jeśli ku pamięci osób nam bliskich, to potrzebują Waszej pomocy.

Znajdźcie sami sobie odpowiedź na pytanie, jaka mogłaby być ta pomoc. Może wystarczy sama pamięć o Lechu Kaczyńskim i 95 pozostałych ofiarach tragedii smoleńskiej. Pamięć, która będzie trwać i trwać. Nabierać siły i rosnąć. Aż z małych kulek śniegu potoczy się lawina, która zmiecie nieprawość i kłamstwo z polskich umysłów i serc.

Brak głosów

Komentarze

ale dęby puszczaja liście dopiero w maju. Wtedy widać czy sie przyjeły.
Byłeś jak wielkie, stare drzewo,
narodzie mój jak dąb zuchwały,
wezbrany ogniem soków źrałych
jak drzewo wiary, mocy, gniewu.
I jęli ciebie cieśle orać
i ryć cię rylcem u korzeni,
żeby twój głos, twój kształt odmienić,
żeby cię zmienić w sen upiora.
K.K. Baczyński
Musimy ochronić ten Dąb.
Pozdr.

--------

Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert

Vote up!
0
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#137490

Paki już będą.Piękny wiersz mojego ulubionego poety.
A ja ubolewam, bo nie potrafię wkleić linków i zdjęć automatycznie.
Może ktoś mi pomoże?
Pozdrawiam

Piotr Franciszek

Vote up!
0
Vote down!
0

Piotr Franciszek

#137494

Na FB powstała przed kilkoma minutami, nie z mojej inicjatywy, grupa otwarta "Dęby Pamięci Narodowej"

Gdyby ktoś chciał się dołączyć, serdecznie zapraszam.
To taka inicjatywa mniej więcej jak "Kochajmy- Obciach."
Pozdrawiam

Piotr Franciszek

Vote up!
0
Vote down!
0

Piotr Franciszek

#137536

Kłaniam się Panu i Pana dębom. Kazdy symbol przypominający Polskę niepodległą, patriotyczną, szlachetną i szlachecką (Bóg, honor, Ojczyzna) jest niezbędny w tych okropnych czasach rozbudzonej wzajemnej braterskiej nienawiści i przewagi złych ludzi nad dobrymi. Jestem bojowniczką od dzieciństwa (AK), po okres stalinizmu, wojny Jaruzelskiego (byłam aktywistką "S" i jego poziemia) - po dzień dzisiejszy, w okresie późnej starości. Jestem jedyną na portalu, na swoim blogu - kresowianka32.blog.interia.pl , która walczy, odbija "piłeczki" przeważającej ilości popleczników PO (zapraszam). Spotykam się z ironią, obelgami itp. , ale ja nie z tych, którzy tchórzą (poparcia udzieliła mi zaledwie jedna osoba) i poddają się HOŁOCIE.
Życzę udanych Świąt i zdrowia, zdrowia, zdrowia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243170

Zapomniałam dodać, że w S24, gdy napisałam, iż katastrofa była zamachem, a historia rozliczy morderów, oczywiście , nie umieścili tego , jako niedozwolonej wypowiedzi. Tak samo stało się z artykułem, jaki zamieścił p. Krzysztof Pasierbiewicz. Świetny, ale na szczęście umieścili, ja zdążyłam skopiować i przenieść właśnie na swój, w/w blog, a kiedy , po chwili wróciłam, by sprawdzić wypowiedzi innych - już został zdjęty !! Zapytałam ich czym się różnią od komunistycznej cenzury, ci poddańczy władzy moderatorzy, że jakoś nie przeszkadzająa\ im obrzydliwe, obsceniczne obelgi rzucane na PiS - drukują, choć są, nieporównanie, niegodne publicznego ich ukazywania, ale z kim tu gadać ?!

Vote up!
0
Vote down!
0
#243171