Kiedy rozliczymy prywatyzację w Polsce?

Obrazek użytkownika Jacek Maziarski
Świat

W zbliżonej do węgierskiej opozycji gazecie „Magyar Nemzet” ukazał się dzisiaj (24 stycznia) artykuł wstępny Anny Szabó „Stracony majątek".

Jak ustaliła węgierska gazeta na podstawie danych przedstawionych Zgromadzeniu Narodowemu przez państwową instytucję Administracja Majątku Narodowego S.A., prywatyzacja przedsiębiorstw trwająca na Węgrzech od 1990 roku okazała się mocno wątpliwym interesem.

Z prywatyzacji węgierskich przedsiębiorstw w latach 1990 – 2007 do skarbu państwa wpłynęło 2395 mld forintów, natomiast jej koszty pochłonęły ponad połowę wpływów, bo aż 1370 mld forintów. Na tak monstrualne wydatki złożyły się koszty utrzymania rozmaitych organizacji zajmujących się prywatyzacją, nakłady na modernizację prywatyzowanych firm, przygotowanie procesu prywatyzacji i honoraria prawników.

Sprawozdanie Administracji Majątku Narodowego S.A. ma istotne luki. Nie można się z niego np. dowiedzieć, gdzie podziały się grube miliardy które powinny wpłynąć do państwowej kasy z konsolidacji banków; brakuje też odpowiedzi dlaczego do urzędów skarbowych nie wpłynęły należne z tego tytułu podatki.

Przykładem skandalicznego gospodarowania prywatyzowanym majątkiem przez rządzącą ekipę postkomunisty Ferenca Gyurcsánya jest sprawa prywatyzacji budapeszteńskiego lotniska Ferihegy. W 2005 roku ogłoszono, że sprzedaż Ferihegy jest rekordowym sukcesem socjalistycznego rządu i przyniesie państwu zysk w wysokości 464 mld forintów. Rzeczywistość mocno odbiega od uzgodnionych warunków transakcji – za sprzedaż budapeszteńskiego lotniska do skarbu Republiki Węgier wpłynęła aż siedmiokrotnie mniejsza kwota - raptem 60 mld forintów.

Czytając artykuł Anny Szabó, uprzytomniłem sobie, że w Polsce nie dysponujemy nawet tak niedoskonałym bilansem wpływów i wydatków związanych z prywatyzacją majątku narodowego – a przynajmniej nikt o tym nie wypowiadał się publicznie. Dlaczego mogła tym zająć się tym węgierska opozycja, natomiast u nas panuje głucha cisza? Wiadomo przecież, że procesy prywatyzacyjne nad Wisłą i nad Dunajem były bardzo podobne.

Stawiam więc publicznie pytanie: czy PiS, partia na którą głosowałem i która rządziła przez dwa lata , próbowała dokonać szczegółowego rozliczenia prywatyzacji państwowego majątku po okrągłym stole? Może i próbowała - ale dlaczego nic o tym nie wiadomo?

Brak głosów

Komentarze

wyraźnie nie wykorzystuje swoich atutów. zwraca na to uwagę w piątkowym Dzienniku Rafał Matyja

Rokita ma rację, gdy pisze, iż „szansą na jakiekolwiek zwiększenie respektu dla opozycji jest wywoływanie przez nią wielkich sporów”. Szansą – chciałoby się powiedzieć – tym większą, że pierwszy rok rządów Tuska przyniósł kilka istotnych wydarzeń, które przeniosły nas z krainy wirtualnej szczęśliwości do świata realnych problemów. Tak stało się w momencie rosyjskiej interwencji w Osetii Południowej. Tak stało się za sprawą światowego kryzysu finansowego, a wreszcie – w ostatnich tygodniach – w związku z blokadą dostaw gazu do Ukrainy i części krajów UE.

W wymiarze programowym każde z tych zjawisk rehabilitowało nie tylko formułowane przez PiS obawy, ale też stanowiło okazję do postawienia na porządku dziennym poważnych kwestii różniących oba ugrupowania.

i z tą częścią analizy jak najbardziej się zgadzam.
btw mam wrażenie, że w Dzienniku pojawia się coraz więcej krytyki PO i rządu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#11684

Po prostu nie da się dłużej ściemniać publiczności. Palikot już nie jest w komisji Przyjazne Państwo, gospodarka stoi, budżet się sypie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#11687

Dobrze postawione pytanie.
PIS to wie tak samo, jak my wiemy, że u nas było podobnie, a nawet gorzej.
Dlaczego nikt tu nie stawia takich pytań PISowi?
Czy nie pora na wnioski?

Denerwuje mnie naiwne dzielenie sceny na złe PO i dobry PIS.
Nie bądźmy dziećmi.

,,Obecny rząd przygotował program prywatyzacji, czyli wyprzedaży obcemu kapitałowi (później ewentualnej likwidacji konkurencji) ostatnich ok. 740 przedsiębiorstw państwowych. Dobiega, więc końca program całkowitego pozbawienia Narodu Polskiego przynoszącego dochód majątku, który Naród wypracował w latach 1918-39 i 1945-89.

Wcześniej zlikwidowano wiodące Biura Projektów, Ośrodki Badawczo-Rozwojowe, Ośrodki Doradztwa Technicznego, Zakłady Doświadczalne, niemal wszystkie ośrodki oryginalnej polskiej myśli naukowej, technicznej, medycznej i rolniczej (materiały branżowe GUS 1990-2002, Warszawa – czyli przed wejściem do UE).

Od 1995 r. systematycznie rośnie w Polsce ujemne saldo Produktu Narodowego Brutto (Mały Rocznik Statystyczny GUS 2007 r. str. 461) – tzn. więcej konsumujemy niż wytwarzamy.

Całkowite zadłużenie (dług zagraniczny + dług publiczny) państwa polskiego (więc nas, obywateli, bo to my musimy spłacać w formie podatków wszelkie zobowiązania) przekracza znacznie jeden bilion złotych, tzn. przekracza roczną wielkość PKB i systematycznie się zwiększa.

Dziś np. importujemy do Polski piach i żwir oraz za 45 mln $ guziki do szytych u nas ubrań (Mały Rocznik Statystyczny), a więc wytwarzanie czegokolwiek w Polsce staje się nieopłacalne – powoduje zadłużenie.

http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=32&pid=121

Wg najnowszego raportu Heritage Foundation i "Wall Street Journal", który został opublikowany we wtorek Polska zajęła 82. miejsce, jako ostatnia z państw Unii Europejskiej (na 195 istniejących państw).Polskę wyprzedziły m.in. takie państwa jakBotswana, Izrael, Meksyk, Albania, Mongolia i Madagaskar
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=32&pid=1281

Vote up!
0
Vote down!
0
#11695

uważam, że powinno sprywatyzować się wszystko, co państwu nie jest potrzebne do przeżycia jako niepodległemu bytowi. Utrzymać się powinno interwencjonizm w dziedzinach typu zbrojeniówka, energetyka i surowce, a cała reszta to do prywatyzacji. Utrzymać się powinno jeszcze infrastrukturę między największymi miastami - i tyle.

Heritage Foundation patrzy na taki parametr jak rozmiar rządu. Ja nie rozumiem po co nam dwadzieścia kilka ministerstw, ministrowie bez teki itd. Ministerstw to wystarczyłoby ze sześć - obrony narodowej, spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych, sprawiedliwości, skarbu oraz ochrony środowiska i gospodarowania terenem. A tak mamy dzielenie włosa na czworo.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#11710

prosiłbym o wyjaśnienie w czym kapitał zagraniczny jest gorszy od kapitału polskiego (wyłączając oczywiście sektory pozwalające utrzymać bezpieczeństwo, które wymienił Kirker).
Polska gospodarka powinna w jak największym stopniu zostać dokapitalizowana z zewnątrz, czym więcej przepłynie pieniążków z krajów rozwiniętych do nas, to tym będziemy bogatsi.
Odniosę się jeszcze do likwidacji wszelkiej maści ośrodków badawczych, analitycznych, itp., z których kilka wymieniłaś i ubolewasz nad ich rozwiązaniem. Były to instytucje zbiurokratyzowane i marnujące nasze pieniądze. Nauka również znacznie lepiej się rozwija, gdy jest w rękach prywatnych, vide: Stany Zjednoczone.

Vote up!
0
Vote down!
0
#11724

zgadzam się. Poza tym przeczytałem kilka tekstów z zalinkowanego przez Circ bloga. I wychodzi na to, że jestem darwinistą społecznym i neomaltuzjanistą, że nie mam ludzkich uczuć (a bo jestem za prywatną służbą zdrowia) itd. Pod względem gospodarczym retoryka jak najbardziej lewicowa.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#11734

Akurat w USA państwo aktywnie wspiera nauke, min poprzez DARPA (tam opracowano Internet), NASA, finansowanie badań medycznych, czy tworzenie konsorcjów przemysłowych np. SEMATECH.

Vote up!
0
Vote down!
0
#11735

Nie twierdze, że w USA nauka jest w pełni sprywatyzowana. Chodziło mi raczej o przykłady takich firm jak Microsoft czy IBM, które prowadza badania własnym sumptem.
Różnica miedzy Stanami, a Polską jest również taka, że tam rząd - jak to ująłeś - wspiera naukę (dotuje te inicjatywy, które są efektywne lub rokują takie nadzieje), a nie łoży na nią en bloc.
Co do przykładów DARPA czy NASA - były to projekty strategiczne państwa, internet to przecież początkowo miała być jedynie technologia wojskowa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#11746

No właśnie: gdzie jest strategiczna polityka przemysłowa Polski? Przecież Syryjczyk w latach 90-tych mówił że Polska jej nie potrzebuje... :P

Vote up!
0
Vote down!
0
#11750

...wykupiliśmy Manhattan, wykupujemy Węgry, wykupujemy Polskę, nie mamy z tym żadnych problemów...

Kto to powiedział?

pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#11697

Zaraz, zaraz...kto to śpiewał? I dlaczego mi się to w tym momencie przypomniało...?

Vote up!
0
Vote down!
0

z szacunkiem
Alpha-Alpha

#11701

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#11703

AntySalon byl dzis (01/25) dobry, ale bede mial czytania!

Vote up!
0
Vote down!
0
#11706

"...Może i próbowała - ale dlaczego nic o tym nie wiadomo?"

Próbowała i to bardzo. Czyżby już zapomniano o komisji ds. prywatyzacji banków utrąconej przez TK, likwidacja WSI i raporty, które przedstawiły obraz przemian i zamieszanych ludzi a śledztwa ws. mafii paliwowej (Ziobro ma za to zarzuty!), mało. Mieli przeciwko sobie wszystkie media (masowe), zarówno polskie jak i zagraniczne, prawie wszystkie "autorytety" ze świata mediów, polityki, ekonomi podnosili wrzask. Przez tak krótki okres nie byli w stanie zrobić więcej, (należy odliczyć czas Marcinkiewicza).
A więc odpowiadam publicznie: PiS, próbowało dokonać szczegółowego rozliczenia prywatyzacji państwowego majątku po okrągłym stole.

Vote up!
0
Vote down!
0
#11739

Dopóki rządza nami liberałowie, postkomunisci i pseudoprawicowcy nie widzę widoków na rozliczenie prywatyzacji

Vote up!
0
Vote down!
0

Wiara katolicka i Duma Narodowa to moja siła

#11767

Nie prywatyzację, tylko "prywatyzację".
Ciekawostka - złodzieje (ci zawodowi, którzy nazywają tak siebie sami) jako grypserski synonim kradzieży używali m.in. określenia "prywatyzacja" (przynajmniej kiedyś). Coś sprywatyzował - czyli ukradł.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#133385

Prawda jest taka, że dzisiaj, nieprawidlowości przy prywatyzacji rządzą Polską, nawet Unią Europejską. Cwaniactwo, przekręty, fikcja i wirtualne pieniądze rządzą dzisiaj światem. Więc, każdy kto z tym haslem, chcialby wygrać wybory, może już teraz, wykluczyć siebie z tej walki. Przykladem, byl rok wyborczy 2007, który dla PIS-u,postrzeganego, i slusznie, jako sily trendu rozliczeniowego, co skończylo się totalnym atakiem zlodziei i malwersantów, zdolalo to zbrodnicze, mafijne otoczenie, przekonać swoje ofiary, okradzione spoleczeństwo, że o 6 rano, to wlaśnie do nich zapuka CBA??? PIS wtedy, popelnil kilka karygodnych blędów taktycznych, wlącznie z oddaniem wladzy, przed planowanym zrobieniem porządku??? Obecnie, można jedynie wspominać o nieprawidlowościach, następnie otrzymać glosy od skompromitowanego, uprzednio otumanionego wyborcy i w pierwszym ruchu, zablokować konta wszystkich, uczestników wszelakich prywatyzacji. Oczywiściew takie listy powinny być tworzone w zakamarkach partyjnych programów??? Tym razem, nie powinno być żadnych skrupulów i blędów??? Polska, znowu jest ostatnią szansą Europy, powrotu do rzeczywistości, normalności??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133406