Ptak, który własne gniazdo kala!

                                            O kim mowa?

 Dzisiaj w wiadomościach o godz.9,55 rano prowadzący program dziennikarz TVN-u przeprowadzał rozmowę z kapitanem Robertem Zawadą, który w sposób nie budzący u niego żadnych wątpliwości stwierdził, że całą winę za podejście do lądowania i katastrofę ponosi załoga Tu101M !!!

  Według jego wypowiedzi, pomimo informacji o bardzo złych warunkach atmosferycznych panujących w rejonie lotniska, załoga Tu101M samodzielnie podjęła decyzję o lądowaniu!

 Zdaniem kapitana Roberta Zawady, załoga nawet nie poprosiła kontroli lotu wieży na lotnisku w Siewiernyj o pomoc a kontroler lotu z własnej inicjatywy udzielał informacji najlepiej jak mógł na tyle na ile pozwalały mu warunki techniczne aparatury naprowadzania, podkreślając, że kontroler lotu z wieży nie miał możliwości oceny wysokości na jakiej aktualnie znajduje się samolot, tylko tą wysokość nanosił na swój ekran wirtualną linią na jakiej powinien się on znajdować!

 W dalszym wywodzie stwierdził, że to załoga polskiego Tu101M popełniła kardynalny błąd nie informując kontrolera wieży na jakiej wysokości aktualnie znajduje się samolot!

  Jeśli ktokolwiek z czytających te bzdury sądzi, że większej głupoty nie można już dzisiaj powiedzieć to jest w wielkim błędzie!

 Otóż ten specjalista od latania (uchowaj mnie BOŻE abym kiedykolwiek miał powierzyć mu moje życie i zachowaj aby nie latał nad moim domem, a jeśli już pozwolisz mu latać to niech to robi nad własnym podwórkiem i na drzwiach od stodoły) zarzucił załodze polskiego Tu101M, że zamiast kierować się poleceniami kontrolera lotu z wieży, prowadziła rozmowę z polską załogą Jaka, która krótko przed nimi wylądowała szczęśliwie, pomimo tych trudnych warunków!

 Jego zdaniem to właśnie ta rozmowa upewniła załogę Tupolewa, że jeśli tamtym się udało, to przecież oni nie mogą być od nich gorsi i im też się to musi udać!

 Podsumowaniem jego nie znoszącego sprzeciwu wywodu (red.TVN próbował zasugerować mu wątpliwości, że przecież kontroler lotu powinien widzieć i skorygować widoczne na ekranie urządzenia odchylenie samolotu od osi pasa w bok o prawie 100 metrów!) ten „wszystkowiedzący pseudo-ekspert” dosłownie przekrzyczał stwierdzając, że kontrolerzy lotu nie popełnili żadnego błędu i nie ponoszą żadnej winy w doprowadzeniu do katastrofy!!!

 Na koniec swego bulgotu przyjął od dziennikarza TVN zaproszenie do studia TV na przeprowadzenie rozmowy i udzielenie wywiadu.

 Aż wierzyć się nie chce, że tyle durnoty wypowiedział w niecałe 5 minut!

 Zły to ptak, który własne gniazdo kala, jeszcze gorszy gdy staje się sępem żerującym na ciele i honorze ofiar orłów polskich przestworzy.

 Chyba od dzisiaj przestanę już nawet oglądać wiadomości w TVN, bo w nim sępy i szakale jeszcze nie zaprzestały szargać ciał, honoru i pamięci ofiar tej tragicznej konsekwencji otwartej wojny politycznej ekipy pod wodzą Donalda Tuska z żyjącym jeszcze wtedy moim i NASZYM Prezydentem Lechem Kaczyńskim.