O „gołębiach” i do „gołębi”

Obrazek użytkownika PiotrCybulski
Kraj

Ostatnio, w polskiej polityce, bardzo modne stało się określenie „gołębie”, kierowane w stronę tych członków PiS, których twarze nie kojarzą się z dość radykalną linią prowadzenia polityki. Wiadomo, Kaczyński, Macierewicz i Ziobro to jastrzębie, Kluzik – Rostkowska z Migalskim i Poncyljuszem to gołębie.

Polskie główne media, którym marzy się nagła eksplozja wewnątrz PiS, najlepiej zakończona całkowitym rozpadem tej formacji, zaczęły hurtem dopingować gołębie. Powstały liczne fan-cluby, kąciki miłości do gołębi oraz transparenty o treści „Gołębie wzlatujcie” czy „Gołębie wygrajcie”. Zresztą front popierania gołębi znajduje się także wśród tych, którzy tej formacji powinni, w ramach choćby przyzwoitości, sprzyjać.

Taki europoseł Marek Migalski, wręcz wpisał się w ten modny nurt rąbania PiS-u siekierą krytyki i postarał się o zupełnie niepotrzebny i niczym nieuzasadniony wpis pt. „Kaczyński już abdykował”. Otóż Panie Marku, oboje wiemy, że w przypadku Prezesa słowo abdykacja pojawi się dopiero w chwili jego śmierci, co mam nadzieję, nastąpi możliwie jak najpóźniej.

Wiele razy czytałem Migalskiego, często się z nim zgadzałem, wiele razy go broniłem przed radykalnymi pobratymcami, lecz od pewnego czasu uważam, że Migalski najadł się politologicznego szaleju. Mało tego, śmiem twierdzić, że to nie Kaczyński abdykował lecz abdykował zdrowy rozsądek Migalskiego. Panie Marku, Pan już przestanie rąbać w PiS, Pan już przestanie szkodzić tej formacji.

Wystarczająco wiele osób czai się już na Kaczyńskiego z bronią wszelaką (i to dosłownie), z wielką okrutną chęcią wyrządzenia mu krzywdy, by jeszcze Pan dorzucał tu swoje trzy grosze. Chce Pan dobrze dla PiS? Świetnie, zatem musi Pan chcieć też dobrze dla Kaczyńskiego. Niestety, to są byty tożsame, musimy to uszanować, nawet jeśli świerzbi nas, by widzieć na jego miejscu Ziobrę czy Kluzikową.

Mamy takie czasy, że gołębie zdobędą sympatię ale czy sympatia dziś jest nam najpotrzebniejsza? To są czasy wojny, wojny polsko – polskiej, konfliktu, którego kończyć nikomu się nie opłaca. Dlatego miejsce gołębi jest wciąż z tyłu, w oczekiwaniu na lepsze czasy, kiedy potrzebne będzie działanie w pokoju, a nie walka o swoje. Jeśli można coś jeszcze wywalczyć, to zrobią to tylko jastrzębie, nie gołębie. Chce Pan, jak w 1939, stawiać ułanów przeciwko czołgom?

Nieprzyjaciel wie, jak radzić sobie z gołębiami, wszak nasze gołębie, to przecież tylko jego podróbka. Dlatego, póki co, szanujmy swoje gołębie, lecz wspierajmy jednak jastrzębie. Zresztą, gołębie jak to gołębie, może i pokojowo nastawione, lecz co z tego, skoro jeno paskudzić potrafią? I z tym się nam kojarzą, z paskudzeniem, nie z pokojem. Zatem Gołębie, nie paskudźcie, jeszcze nie przyszedł Wasz czas.

Piotr Cybulski

Brak głosów

Komentarze

Miast zajmować czas na zbędne moim zdaniem dywagacje dotyczące przetasowań czy wewnętrznych roszad w samym PiS-e , warto byłoby poświęcić nieco więcej uwagi tym rzeczywistym przyczynom tego stanu rzeczy w jakim obecnie pogrążyła się niemalże cała formacja PiS-u.

Wie pan by nie powielać tego co mam w tym temacie do powiedzenia pozwolę sobie odesłać pana do artykułu który znajdzie pan pod linkiem http://www.blogpress.pl/node/6401 ..
Z moich lokalnych obserwacji wynika taki oto o to pesymistyczny niestety wniosek, że tak naprawdę dla posła liczy się czas reelekcji. Zaś w najmniejszym stopniu ma ochotę na to co winno być sztandarowym jego zajęciem czyli praca w terenie .

Widzi pan panie Piotrze , gdyby było inaczej w ogóle języka bym sobie nie strzępił , bo i po co . Gdy się odwrócisz tam wszędzie mówią a owszem i to przeważnie o PiS-ie ale aż uszy cierpną.

Wobec tego co zrobić by przełamać ten trend . Nie mając właściwie żadnych mediów do dyspozycji ..To jest problem , Ale do jasnej cholery po co myśmy takiego kogoś wybierali ..!!!!

Po to by powtarzał w kółko że się nie da , że jest ciężko ..?
Że należy przeczekać ..Widzi pan z takim podejściem to jak najwyżej można by przeczekać ulewę czy gradobicie ,,w takim przypadku jesteśmy bezsilni ..

Tu zaś to nie bezsilność a bezradność raczej a to powinno dyskwalifikować takiego kogoś na wielki wieków ..

Od dawna zastanawiam się czy to pan prezes Kaczyński naprawdę tego nie widzi czy też nie chce tego widzieć ..

Reasumując jeśli naprawdę mamy zmienić wizerunek PiS u w naszym dość trudnym rejonie , postawmy na rasowego konia//

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#101502

Gołąb to taka jucha
co w oczy zagląda, a grucha,
a kokietuje piórkami
bo głodny bywa czasami...

Lecz podaj mu ziarnka na dłoni
to ci się pięknie ukłoni,
wydziobie żarcie po czym Waszeci...
nasra do garści i odleci.

Pozdrawiam.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#101505

-żrąc resztki naszego żarcia, srając gdzie popadnie, nie bojąc się ludzi, bo więcej z nich pożytku niż szkody, rozmnażając się tak, że koty śmietnikowe nie dają sobie rady z naturalnym regulowaniem liczebności osobników, śmierdząc i roznosząc pluskwy (które żerują na gwienku i potem rozłażą sie po okolicy).

W rzeczywistości jest to ptak bynajmniej nie pokojowego usposobienia, lecz bardzo agresywny wobec innych przedstawicieli swej rodziny gołębiowatych, uzyskał status  symbolu pokoju i spokoju już w Starym Testamencie.

Jastrzębie, pustułki, inne dzikusy, sępy ( pasuje do niektórych?)

A my? w dzieciństwie uczeni tak:

Kto ty jesteś? - Polak mały. - Jaki znak twój? - Orzeł biały. - Gdzie ty mieszkasz? - Między swemi. - W jakim kraju? W polskiej ziemi. - Czym ta ziemia? - Mą ojczyzną. .rozłażą sie po okolicy). - Czym zdobyta? - Krwią i blizną. - Czy ją kochasz? - Kocham szczerze. - A w co wierzysz? - W Polskę wierzę. - Czym ty dla niej? - Wdzięczne dziecię - Coś jej winien? - Oddać życie."

Vote up!
0
Vote down!
0

prowincjuszka

#101568

podzielam Pański pogląd.
Metodą okomiaru( naukowa) zastrzeżenie budzi praca okręgowych struktur.
Jak Poseł może kierować pracami struktur terenowych?
- to dopiero początek pytań :(

Vote up!
0
Vote down!
0
#101579

W rzeczy samej ..
Widząc ten marazm na co dzień a zwłaszcza najzwyklejszą bezradność w należytym wypełnianiu - sprawowaniu mandatu , dałem temu wyraz pisząc to i owo w tej sprawie . Wszystko to o czym wspominam w notatce dotyczy rejony Opola i okolic.
http://niepoprawni.pl/blog/783/wybrancy-narodu-w-terenie-was-najbardziej-potrzebuja
Oczywiście jest to temat rzeka ale starałem się skupić na meritum czyli co powinien a czego nie czyni poseł w ramach sprawowanego mandatu na przykładzie przedstawiciela PiS w Opolu .

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#101585

Jan Bogatko

...pozwolę sobie zauważyć mimochodem, że pojęć "jastrzębie" i "gołębie" używała zawsze lewica zgodnie z nakazem propagandowego dzielenia wroga i osaczania go przy pomocy sił wewnętrznych obozu wroga. Innymi słowy PO się boi demokratycznej opozycji, jak diabeł wody święconej i trzeba mu pomóc w tym, by ta bojaźń rosła.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#101638

dodałabym jeszcze jedno: "Gołębie, znoście jaja! Jak berety!"

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#101636