Marian Stefaniak - blog

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Była połowa lat 90-tych. Bardzo dobry kolega, którego znałem jeszcze z czasów licealnych postanowił zostać przemytnikiem. Chciał przemycać papierosy z Polski do Niemiec. Zajęcie, jak zajęcie było obarczone pewnym ryzykiem, lecz biorąc wszystkie za i przeciw wychodziło, że przy odrobinie szczęścia można się było nieźle obłowić. Tym bardziej, że mieszkaliśmy blisko granicy z Niemcami. Kupił lewe...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Przyszedł do celi niemiecki klawisz i wskazując palcem na mnie powiedział: alle packen. Lub coś co podobnie brzmiało. W każdym bądź razie zrozumiałem, że mam się zbierać, będą mnie przenosić do innego więzienia. Pożegnałem się z dopiero co poznanymi ludźmi, dałem sobie zakuć ręce od tyłu i poszedłem, prowadzony przez strażnika, w nieznane. Trudno mi było nieść bagaż ze skutymi rękoma i co...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Życie w C. biegło swoim tokiem, a tymczasem mieszkańcy celi zwiększyli swoją liczebność o dwie nowe osoby. Byli to jakiś Rosjanin oraz Polak, kierowca tira. Różnili się zachowaniem diametralnie. Rosjanin był spokojny i zrównoważony, z kolei Polak zachowywał się, jak dla mnie, nieco zbyt histerycznie. Ciągle gadał , że tyle ma spraw do załatwienia na wolności, jak sobie poradzi jego rodzina bez...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Po kilku spokojnych dniach do celi dokoptowano jakiegoś nieszczęśnika. Mówię dlatego "nieszczęśnika", bo w odróżnieniu ode mnie, nie przybył do tego więzienia dobrowolnie. Był to niski jegomość po pięćdziesiątce. Trochę nerwowy. Na początku myślałem, że te nerwy są spowodowane sytuacją w jakiej się znalazł. Parę dni spędzonych razem w jednym pomieszczeniu pozwoliło mi domyślać się prawdziwej...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wyrokiem nie przejąłem się tak bardzo jak powinienem. W tym czasie wydawało mi się, że muszę się martwić o inne swoje sprawy. Ważniejsze. Zatrzymałem się wtedy u siostry na jakiś czas. Kilkaset kilometrów od miejsca gdzie odbywały się rozprawy. Nie miałem czasu ani możliwości odpowiedniego przypilnowania swoich spraw na taką odległość. Poza tym wtedy wysokość przysądzonych mi alimentów wydawała...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Z miejscowości w której mieszkałem przez większą część swojego życia wyjechałem robić interesy za granicą. Nie wracałem do tego miejsca ładnych parę lat. W miejscowości tej mieszkała również ta kobieta. Kiedyś przejeżdżałem przez swoje dawne miasteczko i napotkałem po drodze kolegę, prywatnie szwagra tej wrednej baby. Trochę powspominaliśmy stare czasy. Spotkaliśmy ją z już dość dużym brzuchem....

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kilkanaście lat temu zostałem pozwany przez obcą mi kobietę, że jestem ojcem jej syna. Po krótkiej rozprawie zostałem uznany przez sąd za ojca tego dziecka. Po latach udało mi się zrobić prywatne badania DNA. Wykazały, że w 100% nie jestem ojcem przypisanego mi dziecka. Badania zlecone oficjalnie przez prokuratora potwierdziły badania prywatne. W międzyczasie były: więzienie, udary mózgu,...

0
Brak głosów

Strony