komar - blog

 W dawnym okresie - "Węgla i Stali",

Polacy ciągle, coś budowali.

Przykład z przykładu - Epoka Gierka,

Do której teraz? - nasz Donald zerka.

Pierwszy Sekretarz - dobry Gospodarz,

Troskliwy Ojciec i Ziemi włodarz,

Objeżdżał Polskę i wszerz i wzdłuź

W "zielonej trawie" - ktoś trzepał kurz.

Pierwsza odsłona w TV Dzienniku,

Czerwona wstęga - klucz na stoliku,

Obok nożyczki robiące - "ciach",

...

 Kto? - zza pleców Tuska - zabić obiecuje,

Kto? - skryty za nimi - bezkarnie się czuje.

Jesteśmy świadkami "kieleckich pogróżek",

Czy? - brakło  pijaru ,czas sięgnąć do "wróżek"?

"Babka tak? -  na dwoje", tak wróżyć umiała,

Bo nikomu  krzywdy, tym zrobić nie chciała.

Za "czasów" Platformy? - Śmierć mieszka w pobliżu,

Wychodzi z ukrycia, juź w samym "negliźu".

Gdzież te zapewnienia, o waszej "...

Wczoraj Wesele, a dziś - Komunia,

Na którą Dziadek wszystkich zaprasza.

Moja? - "ostatnia", a jego? - Pierwsza,

W imieniu swoim, oraz - Tomasza.

W niedzielnym Słońcu - piękny poranek,

Dźwięczy tym pięknem jak pusty dzbanek,

Który swe dźwięki z siebie wylewa.

Nam za to w Duszy? - spokój "dojrzewa".

Pamiętam swoją w czasie - odległym,

W nowej teorii? - że równoległym.

Krótkie spodenki i też...

Za Ludzi, za Wiarę - za utracony czas,

Tą pieśń nuci Naród, jak "zatracony" las.

Za zło, które krąży - wyrywa Serca z nas,

Z nadzieją co wpadła pod spadający głaz.

. Ref:

Podnoszę nasz sztandar i podnieś Bracie Ty,

On w białym kolorze z domieszką Polskiej Krwi.

To za Tych co godność bronili śmiercią swą,

Przed nimi kolana do ziemi nam się gną.

Za naszą pomyślność Ty Orle Białych Piór,

...

 Czemuż Orzeł Biały - Króluje nad nami?,

Jesteśmy dla niego - gniazdem z pisklętami.

Pilnuje też Nieba, nierzadko z chmurami,

Czyż w Polsce - bez niego - żylibyśmy sami?!.

Nie odlatuj od nas - Orle Białopióry,

Pilnuj Polski gniazda, gdzie Syny i Córy,

Oddają Ojczyźnie, swoje Serce szczere,

W codziennym swym trudzie i na mszy w Kościele.

Nie odlecisz przecież - skrzydłami po Niebie,

Wszak...

 Ziemia się kręci - lewituje,

W drodze i czasie  -do nicości.

Trudno by szukać w tej sprzeczności,

Słów o znaczeniu - dla Miłości.

A jednak? - w siódmym dniu  Stworzenia,

Bóg ją okazał: - nam - Ludzkości

Jakoby Sobie dał - odpocząć,

Naznaczył Miłość - do - Godności.

Dał jej też Syna - jego Mękę,

By ją wybawić z tej nicości.

Zrobił to dla nas, dla Zbawienia,

"Swego obrazu" i Miłości.

Dziś...

 W łańcuchy skuta - poselska "brać",

Z zewnątrz? - "hołota", więc znów trza lać?.

Czyżby znów ZOMO? - nie - policja,

Czyżby już przeszła -  abolicja?.

Widzimy dzisiaj demokrację,

Ubraną tylko w jedną racje,

Tą - który służy Donaldowi,

Sic!, partyjnemu Premierowi.

Przy nim Palikot wraz z Pawlakiem,

Siedzą na ławie też okrakiem.

Przy wspólnym żłobie dywagują,

Klepiąc swe plecy - Naród szczują,

...

Komunizm ? - walczył wszak siłą, a kapitalizm dziś? - kasą.

Pod jedną siłą "przewodnią" - "Za Wolność Waszą i Naszą".

Komuny wróg? - imperializm, zapluty karzeł reakcji,

To na nim komuna siała, owoce swej afirmacji.

Komunistyczne parady, wiece, pochody i plena,

Do tego walka z Kościołem, to dla aktywu wszak wena.

Amerykanie nam kiedyś, zrzucali na pola - stonki,

Dzisiaj się "plenią" legalnie,...

 Przyszło niedzielne popołudnie,

Słoneczko świeci - powiem cudnie,

U mnie jak zwykle -  u komara,

Na klawiaturze?: bara-bara.

Komar, a raczej komarzyca,

To ona ludzkie szpeci lica

I jej bzykanie tuż za uchem,

Nie jest powagą i bezruchem.

Próżność duchowa - jej dwuznaczność,

Dopada ludzi małej woli.

Malując obraz Świata z ciernią,

Są poza miejscem, gdzie ich boli.

Budując swoje honoraria,

Plugawią...

Jesteś Polakiem - Twoja Duma,

Lecz kto nim nie jest? - ten nie kuma.

Nie łapie Wiary, ni Honoru,

Pustka podobna do ugoru.

Cóż taka pustka zrobić może?

Jak jej Bóg jeszcze nie pomoże?

Może się skundlić do kwadratu

I Duszę oddać też psubratu.

A że psubratów nie brakuje,

/wszak każdy Polak to miarkuje/

A i  bezduszność w nich pączkuje,

Więc  każdy  o nich?, mówi - "Wuje".

Mówią, że "Wuje" - to...

 Jestem mieszkańcem - swego Kraju,

Lecz i wędrowcem na rozstaju.

Chciałbym w nim znaleźć "lepsze" strony,

Abym się poczuł w nich spełniony.

Bym się nie budził w środku nocy,

Że mnie coś we śnie - zauroczy

I mnie przeniesie na zła stronę,

Za świecidełka i mamonę.

Nie chcę zaglądać do iluzji,

Budować Świata na konkluzji.

Oddawać Duszę w rządzę kłamstwa,

Naginać wolę - do poddaństwa.

Chcę w...

 Monitor świeci przed oczami, fluorescencją i myślami,

Które mi w głowie się kołaczą, gdyż wiem, że również Wasze patrzą.

Jak je ułożyć w ciąg myślowy, obrać wzór wątku i osnowy,

Aby rozjaśnić światłocienie, zamienić słowa w zrozumienie.

Tym mógłbym skończyć, kropkę wstawić, lecz jakoś korci, by się bawić,

By zacząć znowu od początku, za kropką wkopać się do wątku.

Myśli się rodzą - zanikają,...

 Nie mogę,lecz Duchem jestem

Z Braćmi - tam -  gdzie być powinni,

By  odpór i wolę swą dać,

Tym - którzy są temu winni.

Stoję /tak czuję/  wśród  Tłumu,

Ubranym transparentami,

Wznosząc dwie ręce ku górze,

Jak kiedyś z V palcami.

Po latach - przyszło znów walczyć,

O prawa  Polskiego Ducha.

To dla nas rzecz jakby Święta,

Dla PeO? - to zawierucha.

Trwamy przy "Trwam" - zespoleni,

Gdyż Wiara  ...

 Jestem człowiekiem z zasadami,

Nie gram w ruletkę z Salonami,

Nie szukam klaki , żadnej "miary".

Jestem po prostu - Człowiek Wiary.

Tej która Polskę nam ochrzciła,

Przez wszystkie wieki z nami była,

Która przed Krzyżem też klęczała,

Gdy się o Polski Naród bała.

Wiara jest Wiarą samą w sobie,

Która nie kończy się na grobie.

Wymaga także od Człowieka,

Zdefiniowania -  co go czeka.

Czy Śmierć...

 Z podziemia leśnych ostępów, pośrodku Katyńskich mgieł,

Do Polskich Rodzin dociera, poranny żołnierski zgiełk.

Z drużyn formuje się pluton, z plutonów zaś kompanie,

"Czekają" na Prezydenta i Jego powitanie.

Kolejny Kwiecień - Rocznica, to już jest aż tyle lat,

Są mieszkańcami podziemia, Narodu polskiego kwiat.

Naród Ich sobie wychował, założył Im mundury,

Ojczyznę mieli w nich bronić, gdy...

 Smoleńsk - to Symbol i Tragedia,

Władzy? - dwuletnia woltyżeria.

Przez fakty,prawdy, zakłamania,

Do złudnej mety - zaniechania.

Stoimy w świetle niejasności,

Zdrady i wzgardy - pomroczności.

Pójścia w zaparte vel zaprzaństwo,

Ocena wroga? - Nie, to Państwo.

Ono? - pod szyldem swojej władzy,

Dowiodło Światy żeśmy nadzy,

Ze nie ma środków, ani chęci,

Zachować synów w swej pamięci.

Nie umie...

SMOLEŃSK +... - Śmierć Prezydenta z "Gronem Ludzi",

                              Coraz większą grozę w Narodzie budzi.

SMOLEŃSK +... - Najdziwniejsza Tragedia Świata,

                             Gdzie Rząd gdybanie z fałszem przeplata.

SMOLEŃSK +... - Tyleż pytań bez odpowiedzi,

                             Te co są? - to "igrzyska" dla gawiedzi.

SMOLEŃSK +...-  Tragedia Rodzin i Narodu,

 Wielka Niedziela - z samego rana,

Nastaje  radość po męce Pana.

.W grobie Jezusa są puste ściany,

Wyrok na śmierci jest  dokonany.

Krzyż stał się Wiarą a Jezus Bogiem,

Gdy się ukazał, stanął za progiem,

Z przebitym bokiem, ranami ręki.

Na taki widok? - Uczniowie klękli.

Niewierny Tomasz zaś palce włożył,

Do Jego boku rękę przyłożył.

Uwierzył w Niego, gdy sprawdził rany,

Czy aby na to -...

 Wielka Sobota - oczekiwanie,

Na powrót Pana i Zmartwychwstanie.

Wśród Apostołów jednak zwątpienie,

Że w śmierci Mistrza, będzie Zbawienie?.

My to dziś wiemy, lecz wtedy Oni,

Tą nagłą śmiercią byli strwożeni.

Zeszli się razem, razem czekali,

W ludzkim odruchu - bardzo się bali.

W nauce Mistrza widoczne cuda,

Lecz w Jego słowach? -  mityczna "złuda"?.

Dwa tysiąclecia jest już za nami,

Też mamy...

 Klękamy razem przed Krzyżem Męki,

Za słowo Boga, śmierć Jego Syna.

Golgotę swoją Mu ofiarując,

Prosząc o łaskę, gdzie nasza wina.

Dziś Wielki Piątek - dzień umęczenia,

Krzyż podniesiony z krwią Boga Ziemi,

Z ofiarą Życia, by go uświęcić

I wyrwać Śmierci spod płaszcza cieni.

Ciernie korony splatając  skronie,

Raniły Życie i zraszały brwi.

Przez każdą jedną kroplę wylaną,

Do Nieba Jezus nam...

 Siedem lat już minęło jak  wiatr,

Odkąd z bólem pożegnał Cię Świat.

Lecz pamięci nie szkodzi ten czas,

Chociaż szybko przemija on w nas.

Tą pamięcią - chcemy dziękować,

Jeszcze więcej w sercach  zachować.

Za Twe Życie Bogu stworzone

I Twe drogi po Ziemi majone.

Jesteś chlubą swego Narodu,

Synem Ziemi bliskiej też Bogu

I wędrowcem Świata całego,

Przewodnikiem ścieżek do Niego.

Głośne myśli...

Zieleń Wyspy - mchem porasta, siedzi na nim? - "swoja kasta".

A lud Boży? - rzuca sieci i  wyciąga co w nie wleci.

"Kasta" lepsze z nich wyjmuje i zapłacić obiecuje,

Pozostały w sieci: żaby, flądry,mątwy oraz kraby.

Łódki, tratwy już sprzedane, ma Lud Boży - przechlapane

Co dzień chlapie się w tej wodzie - ZUS i Fiskus z tyłu bodzie.

Co Lud złowi? -  zaraz przeje, miast mieć lepiej to? -...

Było Ich wszystkich - szesnastu,
Stąd,z polskiej Ziemi, zabrani,
Nie jako wolni Polacy,
Lecz jakby? - ruscy poddani.

Byli sądzeni jak zdrajcy,
Lecz nie swojego Narodu,
Osądził i wyrok wydał,
"Przyjaciel" Polski ze wschodu.

To polskie Państwo Podziemne,
Stanęło w Moskwie prze sądem.
Było przeszkodą na drodze,
Rządzenia swoim poglądem.

Przez lata ruskiej "opieki",
Historia Ich zapomniała.
Czerwona...

 Czego się boi złodziej, czy ktoś tego pokroju,

Że może wpaść w zasadzkę, gdy będzie już w pokoju.

Czego się boi kłamca, czy ktoś tego pokroju,

Że wszystko wyjdzie na jaw, choć tyle włożył "znoju".

Czego się boi szuler, czy ktoś tego pokroju,

Że gość będzie sprytniejszy i nici z jego "kroju".

Czego się boi pozer, czy ktoś tego pokroju,

Że ktoś mu zdejmie maskę i żegnaj mój "oldboju".

Czego...

Dwudziesta trzecia miesięcznica,
Dwudziesty trzeci marsz żałoby.
Prawda zakryta jak przyłbica,
Kamienny czas przykrywa groby.

Na zapalonych zniczach pamięć,
Złączona z blaskiem jego ognia,
Śle cienie szare, chybotliwe,
Od granic zmierzchu?,aż? - do dodnia.

Żal zaś wtopiony w stearynie,
Strzelając cicho, płomień wzbija.
Rozkleja serce, Duszę smuci
I w szklanych oczach się odbija.

Smoleńska Ziemia...

Dziś? - chory człowiek, spracowany,
Jest beznadziejnie zabiegany.
Myślami swymi wystraszony,
Emeryturą wyliczony .

Po życiu w trudzie - dla Ojczyzny,
Jest kierowany na mielizny.
Biedronkowego kupowania,
Chorobliwego wręcz czekania.

Komuna kradła im część życia,
Za artykuły do spożycia.
Musieli wystać po swej pracy,
Lecz byli młodzi jak "junacy".

Zburzyli system "Solidarnie,"
Aby odmienić słowo...

Czy można kłamać w żywe oczy?,
Można, gdy ktoś Cię "zauroczy".
Szeroki uśmiech, w oczach? - smutnie,
Słowami kręcąc bałamutnie.

O tym sekrecie wszyscy wiedzą
I chociaż wiedzą?! - cicho siedzą.
Wpatrzeni w smutne oczy "wieszcza",
Hodując w swojej skórze kleszcza.

A on? - wyłuszcza swoje racje,
Że wierzy w "swoją" demokrację.
Miłość zaś w uśmiech jest wpisana,
Sądzić inaczej? - to nagana.

Na tej...

Niedzielny ranek- dzień marcowy,
Wczorajsze jutro? - a więc nowy.
Budzi się smętny, mgłą na szynach,
Po katastrofie w Szczekocinach.

Tragedia ludzka w swym wymiarze,
Modlić się dzisiaj wręcz nam każe.
Jest ona pierwszym mym odruchem,
Za zło co wali nas obuchem.

Ranek odsłania ziszczeń "Ogrom",
Mgła jakby chroni nocny pogrom,
Ludzkiego Życia,Ból,czekanie,
Dla rodzin zmarłych na "poznanie".

...

 Piszemy wszyscy swe przemyślenia,

Każdemu drogi jest Polski los.

Blogerzy "Ziemi" z całego Świata,

Wiemy jak mocny jest wspólny głos.

Sercem czujemy Ojców dążenia,

Nosimy w sobie ich ślady krwi.

Oni bronili naszego domu,

Gdy ktoś zdradziecko otwierał drzwi.

Swą niepoprawność mamy już w genach,

Pokoleniową czujemy więź.

Każda więc krzywda naszej Ojczyźnie,

Budzi się gniewem, zaciska pięść.

...