Knebel dla ks. Kneblewskiego. Udało się!

Będąc od blisko 60 lat poza diecezją, przyznaję, że nie kojarzę duchownych ani z archidiecezji gnieźnieńskiej, ani z wykrojonej, m. in. z jej terytorium, diecezji bydgoskiej. To sprawia, że postać ks. Kneblewskiego proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, chociaż mi nieobca, to jednak nie przyciągała mego szczególnego zainteresowania. Jego jednoznaczne, prawda, że niekiedy emocjonalne, ale bynajmniej nie zasługujące na merytoryczny szlaban, wypowiedzi trochę mi przypominały księży z nabożeństw patriotycznych czasów PRLu, toteż jako kolega obrzucanego błotem nienawiści kapłana, od niego święceniami o 31 lat starszy (on święcony 1988) uznałem ten rajd mediów „poprawnych” na niego za zwykłe dyżurowanie lewactwa, wszak u nas aż nadto znanego. I na tym koniec.

Ostatnio jednak równolegle z ostrzałem ks. Prałata z zewnątrz, podłożono mu minę, żeby użyć sienkiewiczowskiego sposobu, w podkopie. Podkopano się do Kurii bydgoskiej.

Rzecz więc wymagała przynajmniej sprawdzenia, jakie podłożono ładunki? Gołosłowność może tylko szkodzić zarówno obżałowanemu, jak i jego inkwizytorom, przeto pozwoliłem sobie z lawiny błota wylewanego na głowę proboszcza bydgoskiego wybrać na chybił trafił kilka czerpaków.

Oto one:

Gazeta.pl Bydgoszcz. Magazyn Bydgoski, 5 V 2017.

Marcin Kowalski

Ks. Kneblewski chciał mieć troje dzieci. Portret kapelana radykałów

05 maja 2017 | 06:59

„Jaką drogę przeszedł ten zgarbiony 65-latek drepczący w wytartej sutannie przez plac Piastowski, że stał się twarzą kościoła zamkniętego, ikoną i kapelanem dla środowiska neofaszystów?”

„Jest najczęściej pojawiającym się bydgoszczaninem w internecie, obok Radosława Sikorskiego, Tomasza Golloba, Zbigniewa Bońka i Mariusza Maxa Kolonko. Inni bydgoscy księża, łącznie z biskupem Janem Tyrawą, mogą pomarzyć o podobnej ilości odsłon tekstów w sieci na swój temat. Nie o taką sławę im chodzi. Ks. Roman Kneblewski przez radykalne komentarze wygłaszane z ambony, w telewizji i na portalach społecznościowych, stoi w jednym szeregu z wykluczonymi już z kapłaństwa Jackiem Międlarem (nazywanym przez niego Jacunią) oraz Piotrem Natankiem (prowadzącym szarlatański ośrodek rekolekcyjny w małopolskiej Grzechyni). Nic nie robi sobie z działającego jak mucha w smole biskupa Tyrawy, który po kolejnych skandalicznych opiniach swojego prałata zapowiedział wprawdzie procedurę kontrolną”.

O owych trzech dzieciach jak gdyby zapomniano. Zestawienie z Gollobem i Bońkiem, nawet z Maxem Kolonko – zgoda, ale z Sikorskim to już poniżej pasa. Ale dostało się i biskupowi, któremu odmówiono renomy nawet w porównaniu z owym Sikorskim, a uznano za muchę w smole. Co by nie powiedzieć, pisarz „Gazety” wie, jak i kogo rozstawiać po kątach. Swoją drogą najtrafniej skwitował jeremiady pan Kowalskiego „Tygodnik Bydgoski” (nr 12 z 11-17 V 2017, s. 18)potraktowawszy je z przymrużeniem oka, no bo jak udowadniać na poważnie, że ktoś nie jest faszystą? Poważnie trzeba natomiast powiedzieć, że atak „Gazety” wcale nie uderza w osobę księdza, ale w wartości, jakie on głosi.

****

Inna gazeta bydgoska, zresztą nie tylko ona, nie mogła biec w ogonie „Wyborczej”, przeciwnie, nawet ją ubiegła ,zatem:

EXPRESS BYDGOSKI przypomniał, że już wcześniej zajął się księdzem proboszczem:

BYDGOSZCZ

Wojciech Mąka

Biskup zaknebluje znanego księdza? 16 października 2015 AKTUALIZACJA: 15 października 2015 22:17

0

Ksiądz Roman Kneblewski bez pardonu wypowiedział się na temat uchodźców z Syrii i tego, co islamiści zrobią z nami, „psami niewiernymi”, jak nazwał katolików. Kuria zamierza interweniować. (Nota bene, w podobny sposób wielu mahometan nazywa chrześcijan, a nie ks. Kneblewski).

****

Z kolei „Wyborcza” i znany już „pogromca” ks. Prałata:

Wyborcza. Bydgoszcz.pl

Wiadomości Bydgoszcz

Marcin Kowalski

Ks. Kneblewski zakneblowany przez biskupa. Skutecznie?

10 maja 2017 | 17:30

8 ZDJĘĆ

Biskup Jan Tyrawa, ordynariusz bydgoski, zakazał publicznych wypowiedzi na tematy polityczne ks. Romanowi Kneblewskiemu, nieoficjalnemu kapelanowi neofaszystów. To efekt piątkowej publikacji Magazynu Bydgoskiego "Gazety Wyborczej".

****

Komentarz :„Wyborcza” od pewnego czasu nie notuje ani ekonomicznych ani medialnych sukcesów, zatem „na bezrybiu i rak ryba”.

****

Kolejny publikator ubiegł „Gazetę”, bo już we wrześniu 2016 alarmuje:

Newsweek

Ksiądz Kneblewski z Bydgoszczy mówi o gwałtach i podrzynaniu gardeł podczas kazania w Kościele

Newsweek Data publikacji: 12.09.2016, 13:28 Ostatnia aktualizacja: 12.09.2016, 13:35

****

No, i wreszcie Fakty24:

Fakty24.pl

Ksiądz o parach bez ślubu. Tego się nie da słuchać spokojnie!

„Ksiądz Roman Kneblewski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, znowu szokuje swoimi konserwatywnymi poglądami. W swoim najnowszym kazaniu duchowny ostro krytykuje pary, które żyją na kocią łapę oraz wszystkich tych, którzy wspierają akcję "Róbta, co chceta". Taka pomoc nazywana jest przez księdza "niewłaściwą dobroczynnością".”

„Ksiądz Roman Kneblewski od lat obecny jest w mediach społecznościowych, gdzie na videoblogu stara się uczyć ludzi, "jak żyć w zgodzie z Bogiem". Jego poglądy szokują wielu wiernych. Kneblowski znany jest bowiem z licznych nacjonalistycznych wypowiedzi. Wcześniej duchowny mówił o "inwazji najeźdźców-islamistów" na Europę. Teraz na cel wziął natomiast ludzi żyjących bez ślubu kościelnego oraz tych, którzy wspierają WOŚP”.

****

I wreszcie jeden głos w innej tonacji:

FORUM MYŚLI POLSKIEJ

Jego Ekscelencja, Ks. Biskup Jan Tyrawa, ordynariusz bydgoski, zakazał ks. prałatowi, Romanowi Kneblewskiemu, proboszczowi parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, publicznych wypowiedzi na tematy polityczne. Stało się to po publikacji Magazynu Bydgoskiego "Gazety Wyborczej". W publikacji tej pełnej inwektyw i obraźliwej frazeologii, gazeta siłuje ukazać ks. prałata, jako postać niegodną i występną. Stronnicze cytaty i cyniczna charakteryzacja zmierzają do poniżenia i upokorzenia w oczach wiernych zasłużonego dla Kościoła i patriotycznej Polski kapłana. Nie godzimy się z tym obrzydliwym i karygodnym atakiem ”Gazety Wyborczej” na wybitnego sługę Kościoła, znakomitego kapłana, cenionego przez wiernych proboszcza i kaznodzieję.

Komentarz: Wyżej przytoczyliśmy tylko tytuły i krótkie „charakterystyki”: ks. Kneblewskiego ze strony „apostołów” humanitaryzmu, praw człowieka, nowej postępowej moralności, zwłaszcza zaś wolności człowieka według recepty: „róbta co chceta”, a zajadłych przeciwników: ksenofobii, języka nienawiści, konserwatyzmu i w ogóle wszystkiego, co im się nie podoba. W jednym z paszkwili napisano, że 65-latek chadza w wytartej sutannie po Placu Piastowskim. Jak nie ma majbacha, to choć niech będzie wytarta sutanna, byle dowalić.

Drodzy czytelnicy, weźcie do ręki pełne teksty napaści na proboszcza bydgoskiego, bo inaczej nie można przekonać się, że nie ma bardziej nienawistnego języka, jak ten, którym przemawiają jego przeciwnicy, nie ma bardziej perfidnej woli niszczenia wszystkiego, co chrześcijańskie, nie ma jaśniej wyrażonej woli wprzęgnięcia ludzi Kościoła do tego dzieła destrukcji. Nawet jeśli komuś nie podoba się retoryka ks. Szczeblewskiego, to jednak nie można mu zarzucić wykraczania poza linię nakreśloną przez Ewangelię. Pary, które pogardziły sakramentem nie mogą się zaliczać do wiernych Kościoła katolickiego i one o tym dobrze wiedzą. Dlatego nie odnosiłbym się do nich, gdyż jasno określiły swe przekonania. Pary jednopłciowe i rodzina, którą jakoby chcą tworzyć, to sprzeczność sama w sobie, stąd nie dziw, że wzbudza sprzeciw rozumnego człowieka. A co do islamistów, czyli upragnionych gości przeciwników ks. Szczeblewskiego, to tymże jego wrogom nie życzę, by doświadczyli ich „wdzięczności”. I jeszcze jedno do owych wrogów adresowane: wreszcie dowiedzcie się co to jest faszyzm, nacjonalizm i podobne. nadużywane przez was pojęcia, których nie rozumiecie. Sięgnijcie gdzieś w archiwum po któryś z numerów Stürmera”, by się przekonać, kto jest bliższy jego retoryce, kapłan, którego bez końca opluwacie, czy może właśnie wy?