OD WEWNĘTRZNEJ DO ZEWNĘTRZNEJ WOLNOŚCI.

Obrazek użytkownika Zyga Dulski
Kraj
Kazanie wygłoszone podczas nabożeństwa „Dnia Pokuty” w Gietrzwałdzie 30.06.18r Motto: „O Warmio moja miła rodzinna ziemio ma, tyś mnie do snu tuliła radością pierś ma drga. Zdradziecko byłaś wzięta bo chytry był nasz wróg, niewoli srogie pęta rozerwał dziś sam Bóg” ( Hubertowa modlitwa) Czego tutaj pątnicy szukacie na warmińskiej ziemi? . Pyta w Gietrzwałdzie dostojny biskup Zawitkowski. Po co przyszliście tu utrudzeni pielgrzymi? Jak zwie się Wasza boleść sroga? I odpowiada kapłan poeta, bo zna on troski narodu - nie mamy Boga, brak nam Boga!. Sto lat niepodległej ziemi, lecz my wciąż zniewoleni!. A może naszym atrybutem pęta niezelżywe, a klatka stalna żywiołem? Moze nie potrafimy żyć jako wolni? Czarna rozpacz w oczy zagląda, cóż się z nami stanie? Bo nasza przyszłość rozpływa się w gęstniejącej mgle. Może pierwej nie za miecz nam chwytać - pątnicy mili, by rzeczywistą wolność odwojować - lecz za różaniec. Trzeba nam modły żarliwe zanosić - trzeba pokutować na kolanach Gietrzwałcką Madonnę prosić, by ustąpiła dojmująca niewola, żeby znów powróciła Ojczyzna wolna!. * Chcą naród jako bryłę gliny uformować, ekumenizmu nas ucząc, nowej kultury, pomiędzy religiami dialogu. Tolerancją chcą ćwiczyć, poprawnością usta zamykać. Jakby ci faryzeusze nie wiedzieli - że nie ma wolności całego narodu bez wolności ducha każdego obywatela. Cytuje dostojny kaznodzieja, prorocze strofy naszego „niepoprawnego” wieszcza z gór - Kazimierza Węgrzyna. -„Odmawiam w samotności pacierz za miłą Ojczyznę - mówi poeta, każdego wieczoru, bo Polak uczciwie dziś przyzna, że niewiele nam zostało Boga i Honoru”. Gaszą mikrofon temu - co jak Rejtan w słusznej sprawie na sejmowej mównicy staje. Nie pamiętają biedacy słów płomiennego kaznodziei z Grójca Księdza Piotra Skargi - znanego z pobożności i odwagi „ Kiedy się spodziewać nie będziecie - pogruchoce was Bóg jak gliniany garniec” Jak długo jeszcze, pyta kaznodzieja w piastowskiej ziemi goście, gnębić nas zamierzacie?. Rozciągać struny naszej cierpliwości - bezkarnie się panoszyć w polskiej chacie? I sam sobie odpowiada słowami innego poety „Dopóki więzimy w rubasznym czerepie duszę anielską – to kat dalej będzie nam rąbał bezlitośnie nasze grzeszne cielsko”. Póki miecz zemsty nie będzie zdawał się straszny”. (Juliusz Słowacki) Lecz ci twoi wrogowie Polsko ulepili golema - na własne podobieństwo na swoją zgubę. Jeno pozwól nam przejrzeć na oczy i bratnie siły w sojuszu z Bogiem ocenić. Wyzbyć się nienawiści, warcholstwa i głupoty. Pozwól demaskować dławiący nas fałsz rozpoznać wszechobecną zarazę obłudy. Polak nigdy nie odmawiał gościny nikomu. Ale pozwólcie nam żyć, pracować w spokoju. Modlić się do naszego Boga, u siebie we własnym domu. Ja sam chcę ustanawiać prawa tu w domu moim!. Gdyby jednak słowiańskiej gościnności prawidła ktoś zmógł, chowając za plecami nóż. Twierdzą będzie nam każdy próg!. Tak nam dopomóż Bóg!. * Gnije naród od nieczystości grzechu – gdzie poplątane łajdactwo z miłością. Święty węzeł małżeńskie skalany partnerstwem. Gdzie fałszywe świadectwo stało się już normą, codziennością. Trzeba słuchać Boga - nie ludzi - wtedy zbyteczna będzie ustawa o aborcji i eutanazji. Nie zabijaj, nigdy i nikogo - zupełnie wtedy wystarczy. Obok zła nie można przechodzić obojętnie. Choć złemu wszystko jedno. Zły nie ma skrupułów, on nie żałuje, że grzeszy, jemu serce nie zmięknie, a sumienie nie pęknie. Zły się z naszego miłosierdzia cieszy. Tylko surowa kara może zapobiec krzywdzie, powstrzymać może lawinę grzechu. Pozwól nam uprzątnąć dom ojczysty - od ruin świętych, od kłębowiska gadzin, od grzechów przeklętych. Niech będzie ten dom nawet biedny, ale czysty. (Julian Tuwim) * Chciałbym mówi kaznodzieja, dożyć naprawdę wolnej Polski. Gdzie ludzie przez szczere łzy radości - patrzą na siebie życzliwie. Mówią sobie do ucha i do serca dobre słowa. Wyciągają do siebie pomocne dłonie - jak dzieci jednej matki. Kto chce być wolny - niech przyjdzie tu do Gietrzwałdu. Tu tryska zdrój który przywraca zdrowie!. Tutaj nasza wolność - tutaj ukochana warmijskich roztoczy, Matka. „Na wezwanie Maryi sięgaj po różaniec nie po miecz, a dokona się przemiana serc” (O. Honorat Koźmiński) * Interpretacja treści kazania autora powyższego wpisu.
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Dziękuję za ten wpis. Nasz Kościół Katolicki  jest w dobrej formie, jeśli mamy jeszcze takich Pasterzy.

Trzeba nam tylko wiedzieć za którym Pasterzem iść.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Jerzy

Vote up!
4
Vote down!
0

Jerzy

#1567415

Mam szczęście spotykać na swojej drodze takich
kapłanów. Wielkich duchem i oddanych swojej
ojczyźnie. Jednym z nich był świętej pamięci
ksiądz Wierzbicki ze Smogorzowa, innym ksiądz
Kondziela z Nieznamierowic. Za ich przyczyną
odzyskuję wiarę w ludzi i nadwątlona ufność
w Opatrzność Bożą.

Serdecznie Cię pozdrawiam amero.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1567429