OBRONA ŻEROWISK.

Obrazek użytkownika Zyga Dulski
Kraj

        

Wolności i swobód demokratycznych

w kraju nad Wisłą nie widać, chociaż

nieubłaganie płyną lata. Słabe państwo

dla uczciwych ludzi wstydem, udręką

dla biednych - żerowiskiem bogatych.

 

Stan głębokiej destrukcji ponad ćwierć

wiekowego zaniedbania jest skutkiem.

Stwardniał liberalno - lewicowy beton

III RP. Nadzwyczajnie mocno związał.

Trudno będzie monolit rozbić. Osłabić

strukturę jego gangsterskich powiązań

– osłabić twardy oligarchiczny układ.

 

Niełatwo będzie - żarliwym patriotom

odwrócić bieg historii. Dogorywające

państwo - uzdrowić. Zaciekłą obroną

polityczno-biznesowy układ odpowie.

Bez walki zajętych nie odda  żerowisk.

 

Elity naszej władzy - nie dbają o dobro

publiczne, bez reszty zajęte nabijaniem

kiesy. Władza mniejszości - bezkarnie

kręci lody. Realizuje za powszechnym

społecznym przyzwoleniem, prywatne

lub swoje egoistyczne partyjne interesy.

 

Polska kojarzy się dzisiaj z bezwładem.

Chaotycznie rozrzuconymi kamieniami.

Nikt głazów w stosy poukładać nie daje

rady. Media ogłupiają naród rządowymi

tubami. Państwo owładnięte destrukcją

w stanie kompletnego chaosu, rozkładu.

 

           WYBORCZE WRÓŻBY. 

 

Potrzeba ludźmi mocno wstrząsnąć, żeby

z marazmu obojętności wytrącić. Zbudzić

naród z głębokiego snu, może przejrzy na

oczy. Poczuwając się do obywatelskiego

obowiązku. Najwyższy czas, zająć wobec

lewacko-liberalnego reżimu - stanowisko

„niepoprawnych”  wskrzesić tę wspólnotę.

 

Jeszcze tym razem strach nie przebudzi

rodaków z głębokiego snu, nie zmobilizuje

patriotyczny obowiązek. W sercach braci

lęk przed mroczną perspektywą nie zagości.

Więc dalej będzie  trwał liberalno-lewacki

porządek - mierzony w samo serce narodu

- jego tożsamość, wiarę ojców i wartości.

 

Niektórzy nie wiedzą, że teraz decydują

się losy ich kraju. Że stają, jak niegdyś

woje pod Legnicą - w obronie wolności

i wiary. Zbrojni nie mieczem i krzyżem

lecz wyborczą kartą. Że stają w obronie

wspólnoty, jej wartości, polskiej rodziny.

Z sercem bijącym, ale przyłbicą otwartą.

 

Nie wiedzą niektórzy o tym, że jesienne

wybory - uzyskują priorytet szczególny.

Historyczną rangę wymiar cywilizacyjny.

 

Może zrządzeniem opatrzności, padnie

ten oczekiwany przez miliony rodaków

sukces na wyborczej loterii. Wtenczas

zaczną się chybotliwe schody koalicyjne

roszady. Żeby dobić się parlamentarnej

większości. Aby pokonać opór lewacko

- liberalnej koterii. Zwalić z nóg wroga

z nadania post komunistycznego układu.

 

Prawdopodobnie jednak, tak się stanie

że diabeł machnie ogonem. Lewicowe

ugrupowania - kusy w koalicję złoży.

Do piersi czule przygarnie i diabelską

śliną sklei. Nastanie jeszcze większy

chaos i bezprawie. Nie żadna liberalna

wolność, tolerancja, ani łagodna laicka

mentalność, nastanie wojujący ateizm.

 

Kiedy bitewny kurz opadnie, gdy cud nad

urnami się nie wydarzy - czas smutny dla

rodaków nastanie. Pozostanie żal szansy

utraconej i worek pokutny. Modlitwa na

stopniach ołtarzy. Cierpliwe oczekiwanie

aż pokolenia synów winę ojców wymażą.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)