Skąd te emocje u przeciwników Trumpa ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Skąd wzięły się te emocje w obozie lewicowym ? Zaabsorbowanie ideologicznymi urojeniami sprawiło, że nastąpiło oderwanie od rzeczywistości i utrata kontaktu z realnymi nastrojami w spoleczeństwie. Stąd to zaskoczenie i frustracja. Ale oddajmy głos Naomi Klein:

"A tak dobrze nam szło"

"Łatwo o tym zapomnieć, ale zanim wynik wyborów pokrzyżował nam plany, zwykli ludzie coraz częściej stawali do walki z niegodziwością tych właśnie gałęzi biznesu i sił politycznych. Odnosili nawet pierwsze zwycięstwa. Choć Bernie Sanders ostatecznie przegrał walkę o nomnację, tnadspodziewana popularność jego kampanii wystarczyła, by na Wall Street zaczęto obawiać się o premie, a oficjalny przekaz Partii Demokratycznej przesunął się wyraźnie w lewo. Oddolne ruchy Black Lives Matter i Say Her Name nie tylko wywołały w całym kraju debatę o systemowym rasizmie wobec czarnych i postępującej militaryzacji policji; ich dzialania zaczynały przynosić wymierne rezultaty: stopniowe odchodzenie od prywatnych więźień iuwolnienie częśći skazanych. W 2016 roku żadne wielkie wydarzenie kulturalne czy sportowe, od gali Oscarów po Super Bowl, nie mogło się odbyć bez wzmianki o tym, jak głęboko przeobraziła się debata o rasizmie iprzemocy państwa. Ruchy kobiet wprowadziły przemoc seksualną na pierwsze strony gazet i skierowały światło reflektorów na klturę gwałtu. To im zawdzięczamy zmianę nastawienia do celebrytów oskarżonych  gwałt czy molesto.anie, takich jak Bill Cosby. To one pomogły usunąć Rogera Ailesa, oskarżonego o napastowanie seksualne ponad dwudziestu kobiet, z fotela dyrektora koncerny medialnego Fox News ( Ailes zaprzeczał tym zarzutom).

Ruch klimatyczny także święcił zwycięstwa. Skutecznie blokował budowę nowych rurociągów, wydobycie gazu łupkowego i wiecenia w Arktyce, a na czele tych dzialań coraz częściej stawały odradzające się rdzenne spoleczności. Klejne sukcesy zdawały się na wyciągnięcie ręki. Zobowiązania, jakie wzięły na siebie niemal wszystkie państwa świata, podpisując paaryskie porozumienie klimatyczne z 2015 roku, oznaczają, że złożą paliw kopalnych o wartości idącej w biliony dolarów będą musiały pozostać w ziemi. Dla firm takich jak ExxonMobil realizacja tego planu oznacza, że mogą przestać istnieć."

Wszystko szło jak należy, aż przyszedł ten feralny dzień i...

"W 'wielkim obozie przeciwników Trumpa każdy ma własne wspomnienia emocji tamtego dnia. Dla wielu najsilniejszy był szok: niedowierzanie, że to  mogło się zdarzyć i naprawdę zdarzyło w naszym kraju. U innych dominował żal, że nasza smutna wiedza o tym, jak głębokie są w Ameryce poklady rasizmu i mizoginii, została tak wyraziście potwierdzona. Dla jeszcze nnych najbardziej dojmujące było poczucie straconej szansy: pierwsza kobieta kandydująca do Białego Domu nie stanie się wzprcem dla ich dzieci. Niektórych ogarniał gniew na demokratów, że przeciwstawili Trumpowi tak skompromitowaną kandydatkę. A milionom ludzi w Staach i za granicą najbardziej dawał się we znaki - podskórnie odczuwana pewność, że prezydentura Trumpa jak katalizator wyzwoli agresję, rasizm i prześladowania. Mieszały się w nas te i inne uczucia.

Wiele osób rozumiało przy tym, że wynik tych wyborów nie jest tylko zwycięstwem jednego kandydata w jednym kraju. Mamy do czynienia z eidemią, która rozprzestrzenia się po całym świecie. Autorytarna, ksenofobiczna skrajna prawica rośnie w siłę. Marine Le Pen we Francji,Narendra Modi w Indiach, Rodrigo Duterte na Filipinach, Partia Niepodległośći w Wielkiej Brytanii, Rcep Tayyip Erdogan w Turcji i wielu im podobnych ( często jawnych neofaszystów) albo już spawuje władzę, albo jest o krok od jej zdobycia."

Po prostu strach się bać, więc spróbujmy przez chwilę ochłonąć, by móc to obiektywnie zinterpretować.

Autorka stworzyła całą listę problemów mniej lub bardziej realnych, ale nie ich ocena jest moim celem, lecz logika. Tak więc powyrywała wszystko z kontekstu, w tym wypadku kontekstu historycznego. 

1.Skąd ten rasizm w Ameryce ? Warto przypomnieć tu jakie szkody poczyniła w Stanach  w latach 60tych akcja afirmatywna i polityczna poprawność która zablokowała debatę nad skuteczną drogą wyjścia czarnych ze spolecznego uposledzenia. A szkody,  nie usuwane, tylko się multiplikowały i urosły do obecnych rozmiarów. Zamiatanie pod dywan nigdy nie rozwiązuje problemu.

2.A teraz weźmy na warsztat kwestię molestowania - wszyscy znający Stany pamiętają gigantyczną aferę  w środowiskach psychoterapeutycznych, gdy modna stała się terapia wyjaśniająca problemy klienta rzekomymi traumami doznanymi w dzieciństwie wskutek molestowania. Molestowanie jest nadal dobre na wszystko, jak widać. Do tego łączy się ta kwestia z polipoprawnością, która kreowała kastę celebrytów, często czarnych, zarzuty wobec których odrzucano, przypisując je  pobudkom rasistowskim.

Do tego dodam jeszcze feminizm, który pełni rolę zastępczego listka figowego. Ameryka przeżywa głęboki kryzys męskości ( patrz Zimbardo), którego nijak nie da się wytłumaczyć przy pomocy wytrychów jakimi posługuje się politpoprawność, więc problem się zamilcza i przesłania, dla odwrócenia uwagi, hasłami feministycznymi. 

Pani Naomi Klein chyba jest z innej planety. Lewica ma problem z pokawałkowanym wizerunkiem świata, próbuje te puzzle ukladać, ale zgubiła klucz.

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.9 (5 głosów)