Internet i sekciarstwo

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

To się zaczyna mi ukladać w pewien wzór, wzór sekciarstwa. Zresztą dość popularnie, choć nie do końca prawdziwie, bo tu nie ma żadnej symetrii, wbrew temu co się mówi, że polską politykę opanowały sekty. Żadne seksty, postkomuna to nie sekta, to zbiorowiske zdeprawowanych i cynicznych bęcwałów. A tym bardziej nie są sektą ich przeciwnicy. Co innego ze zwolennikami, tu po stronie postkomuny można doszukiwać się licznych sekciarzy, wystarczy popatrzeć na KOD czy UBywateli. To jest kwintensencja sekciarstwa. Warto dodać, że sekciarstwo jest zwykle motywowane jakąś emocjonalną lub charakterologiczną ułomnością, co pozwala je dość łatwo zaklasyfikować etycznie.

Oczywiście należy wyrazić także tę wątpliwość, że sekciarstwo jest zwykle efektem autentycznej, choć przesadnej niezgody na dotychczasowy stan rzeczy, a w tym przypadku o spontanicznej działalności takich grup trudno mówić, bo to są czyste agentury czy celowo formowane bojówki wygodne do podejmowania nieformalnych zadań.

Tak więc sekciarstwo wzmacniane przez medialną bieżączkę ma się dobrze. Internet stworzył sprzejające warunki do mnożenia się sekt, czasem nawet jednoosobowych.

Niedawno coś słyszałem, że zwolennicy sekty zbierali kasę na ECS. Trefne pieniądze, więc mogą być klopoty. Ale się specjalnie nad tym wydarzeniem nie zastanawialem, choć określiłem to jako separatyzm.

Słyszałem też o tej fatalnie zakończonej zimowej eskapadzie idiotów  na Rysy, ale nie słyszałem o dalszym ciągu tej historii, a ta idealnie pasuje do wzoru na sekciarstwo. Dopiero tekst Alpejskiego w salonie24 mi to uświadomił. 
]]>https://www.salon24.pl/u/alpejski/937854,zaskoczenie-a-nawet-zaskoczen-k...]]>

Czy to sekciarstwo? Być może można to określić inaczej, bo to jest najprawdopodobniej efekt medialnego życia w bąblach izolowanych od reszty społecznego życia. A nowoczesne technologie sieciowe sprawiają, że algorytmy wpędzają tych ludzi coraz głębiej w te bąble.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)