Ile jeszcze potrwa macronizacja Europy ?
Co sprytniejsi demoliberałowie europejscy wyczuli nastroje i rezygnują z forsowania dotychczasowej agendy politycznej. Przejmują hasła konkurencji partii antyestablishmentowych i mogą liczyć na głosy wyborców, którzy dostrzegli błędy dotychczasowych ekip, ale nie są skłonni do radykalnej zmiany kierunku politycznego i poparcia partii antyestablishmentowych. Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek, szczególnie gdy w diabła się nie wierzy.
Ten scenariusz miał miejsce przy wyborach prezydenckich w Austrii parę lat temu, potem w wyborach parlamentarnych w Holandii, w wyborach prezydenckich i parlamentarnych we Francji i powtórzy się zapewne teraz w Austrii przy wyborach parlamentarnych.
Jednym słowem Europa Zachodnia się macronizuje, ale to rozwiązanie tymczasowe.
PS
Wybory wygrał w Austrii, jak prognozowano, Sebastian Kurz i wszystkie media mówią o przesunięciu w prawo. Nie jestem co do tego przekonany, chyba że powstanie koalicja z partią Wolności.
Nie tak zaraz hop. To jest próba przeczekania kryzysu. Społeczeństwa z tych krajów muszą przejść najpierw przez czyściec pełno-kontekstowej dyskusji na temat systemu konsumpcjonistycznego opartego na oligarchii, zanim będzie możliwy powrót do demokracji.
Ale wieści o tym, że Kurz chce wywalić agencje Sorosa z Austrii wskazywałyby na tendencje wyraźnie prawicowe. Poczekamy, zobaczymy.
Wracając do Francji, ostatnie sondaże wskazują, że macronizm traci popularność i marne jego widoki.
http://niezalezna.pl/207802-totalna-porazka-macrona-tak-druzgocacego-wyn...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1034 odsłony