Halo, halo, pobudka

Halo, halo, pobudka. Zbliża się koniec roku, czas na podsumowania.

Pomimo zbliżającego się okresu świątecznego trzeba myślec o realiach.

Mamy w centrum państwa, w centrum stolicy, Pałac Stalina i żadne dywagacje, że tyle lat upłynęło, że ludzie przywykli do widoku, że przydatny, nie zmienią tego faktu, że wisi nad Warszawą klątwa Stalina.

A pod opieką złego ducha tegoż, w ratuszu władzę sprawuje capo di tutti capi. To ewenement na skalę światową, drodzy kosmopolici.

W mediach grasuje skrzat w czerwonym stroju, białą brodą I takąż fryzurą, podający się za Santa Clausa, tańczący z reniferami.

W mediach też trwa w najlepsze propaganda konsumpcjonistyczna, nowe święto , jakiś Czarny Piątek niektórym majaczy, jakby im Tomasz Piątek nie wystarczał, a naród lub też jakaś wpływowa jego grupa opiera się wprowadzeniu wolnych niedziel.

Ale najbardziej bulwersują niskie notowania pani premier czy Zbigniewa Ziobro. To pani premier odpowiada za sukcesy rządu i to Ziobro walczy z aferałami i mafią. Świrowisko ?

Źle się bawicie, rodacy. Czemu Polak to takie lelum-polelum ?