Facebook odczarowany

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Ostatnie zawirowania wokół Facebooka wskazują na początek pewnych procesów związanych z internetem. Tego należało się spodziewać, bo owczy pęd do korzystania z tego serwisu źle wróżył. Poza tym wiadomo z góry, że rozmaite nowinki technologiczne prowadzą do rozmaitych nieprzewidywalnych skutków.

Po pierwsze, ostatnie wydarzenia sugerują niebywały infantylizm użytkowników, którzy są jakoby oburzeni wykorzystaniem informacji o nich. Nie wiedzieli gdzie wchodzą? Nie wiedzieli, że pozostawiają za sobą masę rozmaitych informacji o sobie ? Nie wiedzieli, że jak deszcz pada, to jest mokro ? Skąd to zdziwienie?

Po drugie, co się wiąże z pierwszym, mamy pierwszy sygnał, że internet został wreszcie odczarowany. Wspomniany infantylizm ma głębsze korzenie, bo jak można pomylić kontakt wirtualny, poprzez inernet, z kontaktem realnym, twarzą w twarz ?

Może nastąpiło wreszcie przebudzenie. Najwyższy czas, bo niemiecki neurobiolog i psychiatra, Manfred Spitzer, opublikował już dwie ksiązki na temat cyberstrefy i zgubnych skutków jaki wywiera na użytkowników. A zanim je opublikował, to wydał ksiązkę o tym jak uczy się mózg, więc publikacje oparte są na mocnych podstawach naukowych. I nie tylko on jeden alarmuje.

Zacytuję jeden fragment z ksiązki Spitzera na temat Facebooka, który idealnie oddaje istotę tego serwisu. Innymi kwestiami związanymi ze skutkami używania mediów cyfrowych dla rozwijającego się mózgu, zajmę się w którejś z następnych notek.

"Facebook jest dla potrzeby kontaktów społecznych tym, czym popcorn dla zapotrzebowania na jedzenie: ogromna  masa tak naprawdę niewiele daje i jedynie udaje, że zaspokaja potrzebę, oferując przede wszystkim powietrze i puste kalorie."

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)