Czy oni nigdy o motywie Antygony nie słyszeli ? Nie do wiary

Trwa samozaorywanie się opozycji, a w tym jednostkowym przypadku dokładnie mówiąc, nomen omen, samozaKOPywanie się. Działa wspomniane przeze mnie w innej notce prawo entropii ? Znowu trzeba opozycji przypomnieć słynne wezwanie:

“Głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdyby się Wojski o tobie nie dowiedział.”

Czyli mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Członkowie opozycji nie zdają sobie sprawy, że każde wypowiedziane przez nich słowo świadczy przeciwko nim ? Co by nie powiedzieli pani Kopacz czy pan Neumann, obraca się przeciwko nim.

Kod kulturowy się kłania. Natura ludzka niezmienną jest i trzeba się o niej uczyć. Można studiować antropologię, ale można też studiować literaturę i dojść do tych samych wniosków. Diabli wzięli postkomunistyczną edukację, bo widać wyraźnie, jak nawalają niektórym barbarzyńcom kody kulturowe.

A wystarczyło sobie przypomnieć Antygonę. Pani Kopacz i koledzy o Antygonie nie słyszeli ? We wiosce o niej nie uczyli ? Warto też sobie przypomnieć Las Birnamu. Takie oczywiste rzeczy, a oni o nich zapomnieli czy może raczej nigdy nie słyszeli ? A to jest ta wasza pięta Achillesa. Widać wyraźnie, że następuje w tym środowisku cofnięcie się do epoki sprzed czasów Antygony, czyli wręcz do epoki kamienia łupanego.

Pisałem tu już parę lat temu o koncepcjach uznających takie zjawiska za powrót człowieka prymitywnego/pierwotnego. Teoretycznie jest to koncepcja interesująca, ale nierealistyczna – nie ma możliwości regresji do wcześniejszego stadium, możliwy jest tylko ostateczny upadek danej formy cywilizacji. Porzućcie złudzenia, że da się to naprawić. Jeżeli mamy do czego wracać, to jedynie do rozważenia programu opartego na naturze ludzkiej.

I oni uważali się, a niektórzy nadal się uważają, za elitę. Coś podobnego!