Dobra zmiana,tylko dla kogo...

Obrazek użytkownika zbzukowski
Blog

Zacznijmy od tego,że po 1989 roku Polska nie została odzyskana przez Naród i nie nastąpiło zerwanie z tzw. bolszewią nazywaną PRL...

Nie mogło się stać inaczej, ponieważ przez cały okres od wprowadzenia stanu wojennego, aż do tzw. "częściowo wolnych wyborów" w czerwcu 1989

roku, przeprowadzano selekcję wśród działaczy opozycji anty reżimowej, pod kontem ich "przydatności" do zdrady Narodu polskiego.

Niektórych "pozyskano" dla tzw. "projektu okrągłego stołu", wykorzystując ich chęć współuczestnictwa w rządzeniu, bazując na ich niskich pobudkach,

oraz podłości.

Wielu z nich dzisiaj jest nazywanych "legendami solidarności", co jest tym samym, jakby ktoś nazwał kolaborantów okresu II wojny światowej

bohaterami walki wyzwoleńczej Narodu polskiego...

Jeszcze innym wmówiono, że należy "dogadać się, jak Polak z Polakiem", więc należy wybrać "mniejsze zło" i zamiast dążyć do likwidacji systemu

PRL-owskiego, lepiej znaleźć kompromis w imię "pluralizmu i jedności".

Kolejną grupę stanowili ludzie zmęczeni brakiem perspektywy zwycięstwa w obliczu przemocy ze strony reżimu, zdjęci obawą o zdrowie i życie własne

i  najbliższych.

Wybierali  wyjazd na stałe z Ojczyzny i większość z nich nigdy nie wróciła do Polski, a obecnie też nie mają powodów, aby wracać.

Inną grupę stanowiły osoby, wobec których zastosowano metodę "na nieznanych sprawców" - do tej  grupy należy autor tych słów.

Metoda stosowana nadal - nie tylko w Polsce - wobec przeciwników, którzy "za dużo mówią i są nieustępliwi" w stosunku do przestępstw władzy...

Niektórzy spośród nich mieli spotkania z "nieznanymi sprawcami" i ostatecznie "dali się przekonać" do banicji politycznej, bo wybrali dalsze życie,

nie chcąc pełnić roli "zapomnianych bohaterów", o których opowiada się szeptem...

Nie wiem, czy cała reszta Narodu może mieć do nich o to pretensje, że nie chcieli złożyć swego życia w ofierze Sprawy narodowej, tym bardziej,że

ten Naród, coraz bardziej przypominał  (obecnie jest jeszcze gorzej),  zbiegowisko, zamiast Wspólnoty narodowej?

Osobiście, jako jeden z takich właśnie "przypadków"; opozycjonistów przestraszonych dwukrotnie przez "nieznanych sprawcow", nie czynię sobie

wyrzutów z powodu wybrania banicji, zamiast nieznanej nikomu mogiły leśnej  ( w grudniu 1984 roku jeden z "nieznanych sprawców" Kiszczaka,

podczas porywania mnie z ulicy Słowackiego w Wałbrzychu, wypowiedział do mnie słowa: "już po tobie, jedziesz do lasu"...).

W końcu należy wymienić grupę bohatersko poległą z rąk "nieznanych sprawców", po spotkaniu z "samobójcą", czy może w wyniku "nieszczęśliwych

wypadków" - obecne władze niestety nie wykazują ochoty wyjawienia prawdy o liczbach, tożsamościach, czy miejscach, ich wiecznego spoczynku...

Dobra zmiana, jako slogan pod którym PIS-owcy szli po władzę, nie koniecznie przecież musi oznaczać dobra zmianę dla całego Narodu...

Gdyby zależało im na takiej, pryncypialnie słusznej zmianie - zmianie zgodnej z wolą Narodu i Jego Racją Stanu - to zaczęliby tą zmianę  nie tylko od

ogłoszenia, że polityka "grubej kreski" przestaje obowiązywać, ale ich działania świadczyłyby o tym, "że chcą, aby było, jak naprawdę być powinno"...

Z wielu stron, z ust wielu mądrych ludzi; "płyną w ich kierunku"  rady, jak takich zmian należy dokonać, ale mimo to, PIS-owcy na czele ze swoim 

wodzem, wydają się być głusi.

 

- Dlaczego nie cofnięto ustawy 1066 o tzw. "pomocy innych krajów sowietu jewropejskiego"?

Przecież to jest wypisz, wymaluj to samo, co dawna "bratnia pomoc" obozu socjalistycznego w ramach Bloku bolszewicko- sowieckiego.

Czy może PIS akceptując tą ustawę liczy się z jej "uruchomieniem", we własnej obronie i na "wypadek gniewu Narodu"?

 

- Dlaczego nie usłyszy Europa  (tak, jak usłyszała to od Węgier!),  że nie będzie przyjmowania islamistów do Polski, bo skutkuje to zbroniami przeciwko

gospodarzom we własnym domu, ze strony tej dziczy?

 

- Dlaczego nie ma przyzwolenia na Referendum Narodowe z jednym, zasadniczym pytaniem: Czy chcesz likwidacji systemu powstałego w wyniku

zdrady dokonanej wobec Narodu przy " okrągłym stole"?

 

- Dlaczego przy okazji wyżej wspomnianej koncepcji Referendum nie zapytać również Naród o inne, ważne dla Narodu sprawy, takie jak np.

 

- konieczność audytu wszelkiej własności w Polsce wobec faktu, że poprzez ostatnie 27 lat dokonano totalnej grabieży na niekorzyść całego Narodu;

- weryfikacja wszystkich umów zawartych w ramach tzw. Uni europejskiej, a najlepiej zapytać wprost: Czy nadal chcemy pozostawć w tym bolszewickim

obozie lewaków, zboczeńców i debili ganiających z bzdurą na ustach o "postępowości,tolerancji i poprawności politycznej"?

 

To tylko niektóre z zasadniczych spraw i przykładów jednocześnie, jak PIS-owcy dopuszczają się Grzechu Zaniechania, grzebiąc tym samym ostatnie

nadzieje Polaków w imię swoich interesów i poddaństwa wobec syjonistów z tzw. sitwy syjono-amerykańskiej.

Albo jesteście do końca i we wszystkim Z Narodem i  Jego Racją Stanu, albo nadal stanowicie część składową układu zdrady - ukladu zawartego

przez zdrajców i pożytecznych idiotów z reżimem PRL-u.

Trzeciej opcji nie ma i nie będzie, więc jeśli wydaje się Wam, że rozegracie to klasycznie: " i wilk syty i owca cała", to życie prędzej czy później

zweryfikuje Was i wasze mniemanie...

Nie radziłbym Wam również wpatrywać się za ocean, bo w USA niezależnie od tego kto zostanie Prezydentem, to tak, czy inaczej, będzie spełniana wola 

światowego Kahału syjonistycznego...

Jeśli "wybiorą" syjoniści  (naród tam nie wybiera, tylko stawia znaczki obok nazwisk kandydatów, których im podsunął Big Money Network)  Hilarzycę,

to Polska i Naród polski jest stracony, bo czeka go totalna grabież na wskutek spełnienia rozbójniczych roszczeń ze strony syjonistów nowojorskich

(wide: 65 miliardow harczu za zbrodnie niemieckich nazistów).

Wybór Trumpa może być jeszcze gorszy z dwóch powodów:

 

- po 1)  to jest facet, który nie ma pojęcia o polityce zgranicznej i bedzie katastrofa, jak ktoś mu wmówi, że jest geniuszem  (wide: L. Wałęsa ps. Bolek); 

 

- po 2) jeśli stanie za nim grono, które mu teraz kibicuje, to sprawy europejskie zostaną scedowane na "ręce łaskawcy cara Putina i "będziemy mieli w

naszej części Europy pozamiatane"...

"tak źle i tak niedobrze" - tak to można najkrócej określić.

 

Czasu jest niewiele, dzicz islmska z wiosną ruszy na Polskę, a PIS-owcy boją się dopuścić w Polsce do stanu Powszechnego Dostępu Polaków

do broni - a tylko tym sposobem istnieje jakś szansa, aby Naród miał szansę się obronić przed nieuchronną inwazją tej dziczy!

Wasze zaniechania w tych sprawach, będą kiedyś powodem, aby Was skazać za działalność przeciwko żywotnym Racjom Stanu Wspólnoty

Narodowej Polaków - powinniście kłaść się spać i wstawać z tą ostatnią sekwencją i piszę to do Was, ku przestrodze...

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)