Paralele debilizmu

Obrazek użytkownika zbinie
Kraj

 

Obserwując dyskusję wokół wyborów prezydenckich trudno się powstrzymać przed lapidarnym podsumowaniem … DEBILIZM. Tak mi się skojarzyło ,że podobne odczucia towarzyszą mi ilekroć zastanawiam się nad jakimś (odzieżowym) zakupem w internecie.

Komentarze kupujących debili: „rozmiarówka zawyżona” - najzabawniejsze że debil rozumie to akurat odwrotnie – kupił L, okazało się XL. W polityce wielu takich co nie rozumieją czym się różni prawica od lewicy i tym że w praktyce jest jak z rozmiarem odzieży – czasem coś jemu konkretnie bardziej pasuje, być może to on jest nietypowy . Cóż gdybym miał 10x większe dochody to ani minimalna kwota wolna od podatku ani wiek emerytalny , nieszczególnie by mnie interesowały , tak się jednak składa ,że mnie interesują i żaden to wstyd przyznać że to jednak na lewo a nie na prawo kierunek.

Debil zwłaszcza młody lubi modny trampek, eksploatuje go wiosną jesienią i zimą i strasznie rozczarowany że krótko posłużył. Zdumiewa popularność produktów z wiskozy , bo efektownie się prezentują na zdjęciu albo pociąg do puchowych kurtek w naszych warunkach klimatycznych właściwie zupełnie niepraktycznych i bezużytecznych. Nie będę tłumaczył z czym mi się podobne postawy kojarzą w polityce, niech ten co czyta sam się domyśli.

Ludzie są dziwni. Jakby kwestia stroju i ubioru pojawiła się nagle, jakby nie było wieków doświadczeń. Jakby było wielką sztuką niemożliwą znaleźć coś w czym wygodnie i przyjemnie.

Jakby w ostateczności nie było krawca czy możliwości samodzielnego uszycia. I znów ciągle widać reprezentantów podobnej postawy w dyskusjach o polityce – człowieku zrozum wreszcie – pewne rzeczy nie istnieją w politycznym sklepie – musisz je zdobyć gdzie indziej.  

Z drugiej strony -jeśli bezkrytycznie kupujesz każde gówno , to nadal będą ci je oferować,jeśli nie umiesz powiedzieć co ci się nie podoba to nikt nowy na rynek nie wejdzie. Żaden parlament ,żadna partia , żaden prezydent nie zastąpi społecznej aktywności na wielu polach. A z drugiej strony coś w tym sklepie musi być ,nie ma sensu cofać się w czasie i szyć outdoorowej kurteczki z futerek i skórek. Mamy w Polsce jedną , w miarę normalną partię i oczekiwanie że zna receptę na wszystko jest niedostrzeganiem w czym sedno , co gorsza ludzie przychodzą do tej partii z pustki , z ciszy i głuszy, bo aktywność społeczna jest w Polsce beznadziejnie niska (o aktywności mówię a nie o „działaniu działacza”) . Skuteczne recepty rodzą się zawsze w dyskusji pragmatyków.

Najbardziej mnie wk... tacy co szukając nieistniejącego ideału znajdują identyczność. Których idealny kandydat na prezydenta ma mieć odpowiedź na wszystkie pytania. Do licha, to facet na jeden pięcioletni sezon. Mniej więcej można przewidzieć z jakimi problemami się na pewno zetknie. Jak płaszcz – musi wytrzymać, deszcz, wiatr i śnieg. Płaszcz nie zastąpi butów i spodni, prezydent nie zastąpi parlamentu ,nie zastąpi sędziów ,przedsiębiorców. Człowiek bosy nawet najbardziej elegancko ubrany jest pośmiewiskiem, Bronek zawsze skompromituje politykę zagraniczną , jakkolwiek by ona poza nim wyglądała.

Są pewniki,sprawy bezdyskusyjne a oto nagle wysyp takich co mówią że i tak wszystko jedno. Wszystko ci jedno – to lataj z gołą d... cymbale! Nie kupuj nic do jedzenia, nie pij bo wszystko ten sam chemiczny syf i nie myj się bo zaraz i tak rozczaruje cię brud. No, absurd. Ale nie interesować się polityką, nie chodzić na wybory,czekać na cud to cool, to mądre takie...tia...

W kręgach bardziej profesjonalnych w każdej dyskusji pojawia się ulubione pytanie, pytanie ,które mnie równie wk... – skąd na to środki? Bo kandydat powiedział,że będzie prowadził politykę prorodzinną , bo zapewni lepszy start młodzieży itp. No - jak to skąd?

Odpowiedź jest tej samej formy jak na pytanie skąd wezmę w tym roku na wygodne pantofle? -na przykład taka: bo nie kupiłęm jeszcze 10 par japonek. Albo taka,że nie muszą być z frędzlami.

Cóż jest pewien wybór – jak się zaczyna od pierdół to zawsze zabraknie na to co najbardziej ważne.

Bardzo bym chciał aby o polityce rozmawiać mądrzej i zwyczajniej.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)