Praca ogromna przed nami...

Dziś 27 maja, okrągła 25-ta rocznica pierwszych 'wolnych " wyborów do lokalnego samorządu.Dlatego z grupą kolegów, samorządowców - kombatantów udaliśmy się na uroczystą "sesję" obecnej Rady Miasta. Na nieszczęśliwym Dolnym Śląsku, od lat okradanym przez sitwę PO, mój rodzinny powiat jest szczególnie doświadczony. Tu od 2002 roku rządzi klika PO-szustów i "bezpartyjnego obywatelskiego" bloku. Korumpując,kłamiąc i matacząc udało im sie doprowadzić do zbiorowego ogłupienia okradanych przez mafię mieszkańców. Nawet w wyborach przydenckich tu u mnie biedni, oszukani ludzie karnie oddali większośc głosów na Bigosława. Dziś zaś byłem świadkiem naocznym całkowitego oderwania "lokalnych włodarzy" od realiów życia w III RP. W przedstawionej prezentacji jest dobrze a będzie jeszcze dobrzej.Nawet bezrobocie tu "spadło", chyba dlatego, że sitwa dokończyła "reformy" Balcerowicza i zniszczyła resztki polskiego przemysłu, zastępując go marketami i montowniami obcych firm w tzw. "strefie ekonomicznej".Zniszczyli planowo drobny handel i rzemiosło, zmusili do emigracji tysiące młodych i nadal jest im dobrze.Dysonansem w "samorządowej radości" była nasza obecność - ludzi z RKW, różnych patriotycznych organizacji - po prostu "oszołomów i faszystów". Ani wygonić, ani zignorować - bo przecież Duda wygrał w niedzielę. Jedno pokazało się wyraźnie. Ludzie PO i "bezpartyjnego bloku" mają niezwykle giętkie kręgosłupy, żadnych zasad i sumienia. Jeżeli uda się w jesieni wygrać - co łatwe nie będzie- to wszyscy jak jeden ogłoszą się zwolennikami PiS-u i prawicy. Kiedyś mówiło się na takie zachowanie "polityczna prostytucja", choć teraz me(n)dia mówią o "pragmatyzmie".Jedno wynika z tego spotkania - nigdy więcej żadnej "grubej kreski" i "okrągłego stołu", drugi raz okłamac się nie pozwolimy!

 W me(n)diach PO-szuści spuścili do kanalizacji swego "drogiego Bronka" Jak przystało na przestępczą sitwę, bezideową i bez sumienia, już w wieczór po klęsce zapomnieli o nim. Zero zdziwienia...pamiętamy przecież jak Tusk, Kopacz-ka i Komorowski potraktowali smoleńskie trumny z ciałami swych partyjnych kolegów. Jeżeli "projekt Kukiz" przetrwa w tej co obecnie formie do jesieni to PO-szuści trafią na śmietnik. Już zaczęły się tam kłótnie o miejsca na listach, wiedzą, że duża stracą       i "dietetyczni" posłowie pójdą na zieloną trawę.No i niech zdychają - jak zyli, bez godności, honoru i słowa prawdy do końca.

Teraz ogromna praca przed nami - przed PiS, RKW, organizacjami społecznymi, Ruchem Narodowym, "wkurzonymi" Kukiza...Będą chcieli nas poróżnić, zasiać wątpliwości, okłamać, oczernić. Ale damy radę. Mamy dowód, że można z nowotworem PO wygrać - i na tym budujmy. Jesienią Polskę można zmienić I to będzie etap drugi. a trzeci? Skrócenie kadencji wybranych, w sfałszowanych wyborach, samorzadów i uczciwe wybory do wszystkich szczebli samorządowych. Nie robimy rego dla siebie, nie chcemy tak jak PO-szuści traktować kraju jak partyjnego łupu. Wygramy dla Polaków, by Polska stała się wolna, suwerenna i praworządna-. a nie jest taka na pewno od 2007 roku...Nie zachłyśnijmy się sukcesem - praca ogromna przed nami...