PO-szuści skoczyli sobie do gardeł...po co im przeszkadzać?

Obrazek użytkownika Yagon 12
Kraj

Rada Krajowa PO-sitwy wyrzuciła dziś z grona kolesi Protasiewicza, Kamińskiego i Huskowskiego. W głosowaniu z jednolitego frontu "potępienia wrogów ludu" wyłamali się Borusewicz i Kopacz-ka, a HGW była nieobecna bo urlopuje. Cóz to oznacza? Ano tyle, że Gregor pojął, iż moment jest ostatni. W czasie pobytu w Polsce "prezydĘt Europy" znalazł chwilę na spotkanie z Kopacz-ką, HGW i kilkunastoma ważnymi dla PO-mafii osobami. Trzeba śmiało założyć, że nie rozmawiali o rosyjskim zagrożeniu dla NATO. Knuli raczej scenariusz politycznego mordu na Gregorze. Ponieważ dwóch z trzech dziś usuniętych z PO-mafii pochodzi z Dolnego Śląska to jest oczywistym, że od tego regionu Gregor rozpocznie czystkę. Ostatnio sejmikowi PO-kolesie wycięli mu numer, głosując wbrew jego woli, za pozostawieniem marszałka województwa, więc teraz kolej na niższe niż parlamentarny, szczeble hierarchii partyjenej. A przypomnieć należy, że to tutaj właśnie, w mojej małej mieścinie, grupa PO-puczystów  z Protasiewiczem na czele, ułozyła scenariusz wywalenia Gregora z funkcji PO-szefa na Dolnym Śląsku. Jak zaplanowali tak i zrobili. To tu, w mojej małej mieścinie, przy suto zastawionych stołach, przygotowano egzekucję Gregora. Już wkrótce czystka obejmie na pewno sejmik wojewódzki, a potem niepokorne struktury powiatowe. Nie na darmo po regionie krąży Tomuś Czere...pardon, Siemoniak oczywiście. Niedawny wicepremier u Kopacz-ki gorliwością w tepieniu niedawnych sojuszników stara się zyskać zaufanie Gregora. Biedaczyna - nie wie, że jest w następnym rzędzie kol;ejki do egzekucji. Zrozumiał to szybciej Zdrojewski, rezygnując z funkcji komisarza w regionie. Nie on będzie toporem Gregora. Ale ten sróbuje poniownie w sejmiku, Nie darmo pełnomocnik PiS na region Dolny Śląsk - Adam Lipiński to odwieczny kompan Gregora, jeszcze z czasu wrocławskiego NZS-u końca lat osiemdziesiątych. A stara przyjaźń nie rdzewieje przecież...  Wyrzuceni, a jest ich trzech, zapewne najpierw założą koło poselskie, a potem szurną do "nowośmiesznych". Swetru ich przyjmie bo poza paniulkami-idiotkami jego sitwa nie może pochwalić się wyrobionymi politykami. Zaś trzej wyrzuceni przyprowadzą ze sobą łańcuszek kolesi, od lat powiazanych z nimi geszeftami i korupcją. Jaka więc będzie przyszłość PO-sitwy? To zależy czy Tusk nakaże Kopacz-ce i HGW dokonać rozłamu. Bo wie, że wykonają to trudne polecenie. Ale sam musi kalkulować. Do Polski nie ma po co wracać, chyba, że do ZK. Jeżeli zrozumie, że lewaccy kolesie z KE zdecydują się poświęcić go dla ratowania własnych stołków, to wróci mimo wszystko by stanąc na czele "prawdziwie totalnej opozycji". Dziś wydaje się, że więcej atutów ma Gregor. Ale nie można zapominać o uśpionym na razie przez mocodawców środowisku dawnej UW, o Bredzisławie wycofanym taktycznie przez oficerów prowadzących do Ruskiej Budy. Niby głupek ale zawsze można będzie fo za jakis czas podmalować i jako "nową siłę" uruchomić w razie czego. PO-mafia wytrzymała osiem miesięcy i wreszcie pękła. Dobry to dzień dla Polski...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Miałem przyjaciela (niestety już nie żyje) dużo starszego ode mnie. Był działaczem związku koszykówki i trenem koszykarskim, w tym drużyny pierwszoligowej. Wtedy były to czasy (początek lat 90-tych), kiedy w koszykówce królował Śląsk Wrocław a jedną z głównych postaci tegoż światka był Gregor (że posłużę się Twoim określeniem).

Dużo się o nim dowiedziałem od mojego przyjaciela a zresztą miałem okazję poznać Gregora - wtedy uzębienie jego było kiepskie ;).

To typ małego, mściwego człowieczka a do tego zakompleksionego. Ma jednak pewne cechy, które wyniosły go do obecnego statusu. Przede wszystkim umiejetność zakulisowej gry, "gierek" za plecami, knucia, strategii pozbywania się konkurentów, umiejętnego manipulowania ludźmi. Do tego dochodzi jeszcze pamiętliwa mściwość. Gregor był wtedy tam znany jako człowiek, który nigdy nie zapomina o kimś, kto choć złe słowo o nim powiedział lub nie zgadzał się z jego decyzją a już pamiętał szczególnie tych, którzy jakoś mu zaszkodzili. Mogliby być i nawet jego przyjaciele. Prędzej czy później (nawet po wielu latach) potrafił się zemścić na delkwentach usuwając ich w niebyt (polityczny, społeczny, itd).

Tuskowi nigdy nie zapomniał wyrzucenia go z rządu. Kopaczka wzięła go, aby siedział cicho i nie spiskował. Dziś ma wolną rękę i będzie wycinał wszystkich, co do których ma jakis uraz. Środowisko Tuska w PO będzie rozbijane. Czy to rozbije partię? Nic mnie to nie obchodzi - niech się wzajemnie zarzynają, tym lepiej dla Polski.

Musimy wszakże pilnować, żeby w obecnej ekipie rządzącej (parlament, rząd, PiS i koalicjanci) nie doszło czasem do zwycięstwa partykularnych, indywidualnych interesów i ambicji. PiS to też ludzie a pamiętamy, że prawica nieraz dokonywała autodestrucji pogrążając się w kłotniach i animozjach.

Pewne sygnały są niepokojące i zawczasu my (własnie my ich wyborcy a tym bardziej blogerzy) powinniśmy prostować ich kręgosłupy.

Co do Tuska... to przegrany polityk. UW to dzis Nowoczesna, więc trzymają rękę na pulsie. WSI-oki oczywiście trzymają w odwodzie pionka i marionetkę Bronka.

Musimy robić swoje i pokonywać ich faktami dokonanymi, jak dotychczas. Kaczyński czuwa i to jest dobre, ale musi wykreować nowego lidera i to jak najszybciej (morawiecki nie nadaje sie do tej roli, zostaje Duda i Szydło).

Pozdrawiam

 

Vote up!
2
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1516832