Lewactwo "europejskie" i krajowe bierze wzór z...Benny Hilla..

Trudno było przypuszczać, że rodzima tzw. opozycja zrozumiała cokolwiek z wyniku brytyjskiego referendum. Poza obrzydliwymi oskarżeniami prezesa Jarosława Kaczyńskiego o przyłożenie ręki do Brexitu, PO-szuści jak mantrę powtarzają jedno " Odpowiedzią na wyjście Wielkiej Brytanii z UE jest pogłębienie integracji". Czyli jeśli niemiecka dominacja nazywana "europejską integracją" , wpuszczenie na kontynent niemal bez kontroli milionów muzułmanów i próba uczynienia ze współnoty państw eurokołchozu - należy jeszcze mocniej te głupie błędy powtarzać Taka logika liderów tzw. opozycji wymyka się zrozumieniu Polaków. Straszenie PiS-em nie działa, "wojna w obronie " TK zdycha właśnie, nie ma "paliwa" do ofensywy. Zresztą kto ma tę ofensywę poprowadzić? Gregor - intrygant i cwaniaczek? Swetru - ignorant we wszystkich dziedzinach? Przywódca "zielonej zarazy" dwojga nazwisk? Komunistyczne dinozaury? Ale muszą pokrzykiwać zgodnie z instrukcjami z Brukseli, bo to ich jedyna ostoja. W Polsce już doszczętnie się skompromitowali, opluwając i donosząc na własny kraj. Żałosne błazny...słusznie dziś zauważył Joachim Brudziński - "To co robi opozycja to polityka rodem z Benny Hilla"...

Dzisiaj genosse Schulz, "doktor bez matury", wezwał suwerenne władze Wielkiej Brytanii by usunęły jak najszybciej premiera Camerona, bo to odpowiada KE. Zaiste - nie wiem co bardziej podziwiać - głupotę tego lewaka czy jego butę i pogardę dla wszystkiego co nie jest KE. On, Juncker, Timmermans, Tusk i reszta lewaków niczego nie zrozumiała z czwartkowego referendum. Brnąć dalej w tym szaleństwie nie można. Lewacy chętnie pouczają i "dymisjonują" suwerenne rządy wolnych krajów,  choć ich samych nikt przecież nie wybierał, nie mają żadnego społecznego mandatu. Sami się powybierali do różnych "komisji", "komitetów", "rad" a teraz się mądrzą. Tak działa "kulturowy komunizm". Czy Państwo zauwazyli ,że tylko w UE i KE obowiązują komunistyczne, leninowskie nazwy? Nie ma bowiem ministrów, są "komisarze" jak w ZSRR za szczęśliwych czasów tow. Stalina. "Parlament europejski" jest fasadą bez uprawnień a całą władzę skupia grupka lewaków, którzy nigdy nie poddali się procedurze wyborczej. I nikt nie ma prawa ich decyzji kwestionowac, nie móiąc o jakiejkolwiek kontroli. Tak wygląda "europejska demokracja". Wypisz- wymaluj - sowieckie "Biuro Polityczne".

 Zdaje się, że pod wpływem upałów szKODnicy zorganizowali "marsz" w Radomiu w rocznicę wydarzeń z 1976 roku. Bezczelna hucpa zgromadziła "tłum", około 300 osób, o którym nawet "GWno" i TVN wspomniały krótko i po cichu. W radomskim słońcu "maszerowali" Swetru, Bredzisław i brodaty alimenciarz. "Tłum" zwolenników skandował niemrawo, za to z okien leciały na "manifestantów" rózne przedmioty. To najlepszy dowód jak zwykli Polacy traktują od wieków konfidentów obcych. Tak samo kończyła sie przed wiekami "targowica" - ukradkiem i po cichu uciekali z tego szamba uczestnicy, zostali tam w końcu tylko płatni konfidenci i zaprzańcy. Różnica jest jednak widoczna - Targowica była złem i zło przyniosła, szKODnicy to tylko głupota i cwaniactwo rodem z..."benny Hilla"...