I juz po zmianach...

Obrazek użytkownika Yagon 12
Kraj

Sejm III RP odrzucił dziś projekt ustawy, autorstwa PiS, dokonujący zmian w kodeksie wyborczym. Za pozbyciem się problemów z nagrywaniem kamerami procesu liczenia głosów i wprowadzenia przezroczystych urn wyborczych głosowała rzecz jasna nowotworowa część pralamentu zrzeszona w PO i PSL a także koło Bezpieczeństwo i Gospodarka, czyli uciekinierzy od Palikota. Dzięki temu :"sukcesowi rozważnej demokracji" ostanie sie już tylko projekt "prezydĘcki", który będzie niewątpliwie "wzmacniał demokrację".Komorowski nie będzie sie śpieszył, sejmowa maszynka sitwy działa sprawnie. Test, o którym mówił niedawno Jariosław Kaczyński, pokazał kto na pewno chce mętnej wody przy liczeniu głosów wyborców.To geszefciarze różnej maści skupieni w "partii postępu i miłości", wspierani przez nie mniej umoczonych w aferach "ludowców".Ponieważ PSL-owi "urosło" w czasie ostatnich wyborów a PO "utrzymała stan posiadania" Komorowski będzie głównym rozgrywającym sitwy w przyszłym roku. Wsparty przez ludzi byłych służb, mający pozytywną opinie na wschodzie i u Angeli na jakiś rodzaj zaufania zapracuje. Tusk jest już na aucie, nikt inny z sitwy PO w starciu z prezydĘtem szans nie ma. Wątpię by niezwykle przyzwoity Andrzej Duda miał szansę w starciu z sitwą żerującą i żyjącą z państwowych środków. Przecież nowotwór sam z siebie z organizmu na którym pasożytuje nie wychodzi raczej.

 Stąd tez rodzą się moje wątpliwości wobec strategii PiS. Co slusznie podkreśla w swym tekście "Kokos 26" PiS nie osiągnąwszy realnie wiele w ostatnich wyborach, nie powinien unikać wspólpracy z RN czy środowiskiem "Radia Maryja". Jeszcze niczego niie wywalczyliśmy by się wzajemnie na siebie obrażać. Najgorsze co zdarzyć się może to podzial na "prawdziwą" i "mniej prawdziwą " opozycję. Taka praktyka da w cuglach zwycięstwo sitwie w obydwu wyborczych kampaniach przyszłego roku. Na szczeblu lokalnym , szczególnie tu gdzie obecność PiS jest śladowa, nie wolno tego czynić. RN to ludzie młodzi, pełni zapału do pracy, nie mnie oceniać przywódców i ich intencje. Ale wyrokowanie bez sprawdzenia tego tylko ułatwia pracę sitwie PO-PSL. Osiągnijmy coś najpierw, odwojujmy wspólnie kawałek Polski, usuńmy choć z jednegom organu czy instytucji ten nowotwór "elity". Dopiero potem będzie czas się różnić. Inaczej PiS będzie na zawsze opozycją sejmową, mająca rację ale nigdy większości. Ile jeszcze razy można moblizować ludzi...by przegrywać, nie w wyniku uczciwej walki, ale szwindli?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)