Amfibia Ewka na Dunajcu...

Upały przeplatają się z gwałtownymi burzami w sobotnie popołudnie. Może własnie dlatego ktoś niespełna świadomy skutków takiej operacji, wysłał dziś panią premierę na...spływ Dunajcem. Rzucenie Kopacz-ki na ziemię sądecką, niszczoną i "zwijaną" od lat przez PO-sitwę, zakrawa na niezły żart. I całkowite oderwanie od realnego świata. Nie uda się niechęci i pogardy dla PO-bandy zatuszować sztucznym "tłumem" i "radością", pochodzącemu z Sącza nowemu mini-strrowi Czerwińskiemu. A juz pływanie po Dunajcu i straszenie tutrystów pod Trzema Koronami to już całkowity upadek powagi urzędu premiera, wstyd zastępuje kpinę i śmiech. Za całą pamiątkę ze spływu można tylko dostać oscypkiem w łeb od jakiegoś krewkiego górala...Który z poważnych przywódców świata zechce rozmawiać o jakichkolwiek sprawach i problemach z kretynką nagabującą ludzi o jedzenie w pociągu, łażącą w czarnym stroju po plaży czy obiecującą po raz trzeci budowę obwodnicy Łodzi? Tylko w me(n)diach polskojęzycznych Kopacz-ka może robić za 'polityka", choć przyznać trzeba, że doskonale pasuje ona jako "twarz" do realiów III RP, nazwanej celnie - "państwem z dykty"...

"Nasz dziennik" ujawnił skrywaną, wielką "tajemnicę" PO- państwa. Otóż eksperci Akademii Obrony Narodowej (komiczna nazwa dla instytucji w kraju pozbawionym wojska) wskazali, że obecna armia jest w stanie "skutecznie bronić - uwaga!!! - 3% obszaru państwa,. Zredukowane do trzech!!! dywizji nasze niezwyciężone wojska nie są w stanie nawet skutecznie zablokować całej 210-kilometrowej granicy z obwodem kaliningradzkim. Doktryna wojenna państw mówi, że dywizja może efektywnie bronić odcinka 30 kilometrów. Nietrudno policzyć ile nam brakuje do obsadzenia całej linii granicznej z Rosją. I za to także Tusk, Komorowski, Klich, Kopacz itd. powinni stanąć przed sądem, a potem bez ceregieli pod ścianą. Wyśmiewana przez "ekspertów" i "autorytety" w ogłupiaczu- Białoruś ma - znów uwaga! - około 440 tysięcy wyszkolonych i doskonale uzbrojonych żołnierzy. A już zupełną komedią jest fakt, że większość jednostek mini-armii III RP rozlokowana jest w garnizonach na zachodzie kraju. Tak zostało po doktrynie sprzed 1989 roku i trwa po dziś dzień....Na to dictum AON oburzył się, oczywiście w sieci, generał Pacek, były rektor AON, pupił Bredzisława i pełnomocnik do społecznych inicjatyw proobronnych przy mini-strze Siemoniaku. Liczbą generałów i oficerów sztabowych bijemy nawet Chiny, w razie czego "leśne dziadki" sprawnie przeprowadzą ...ewakuację do Brukseli...

 Coraz więcej wiadomo o porozumieniu lewackich terrorystów z UE z Grecją. Wywiady Ciprasa czy Warufakisa (polecam pełne teksty wywiadów z nimi opublikowane w sieci) nie pozostawiają złudzeń z kim "negocjowali". Banda opętanych idiotyczną ideą "europejczyków" -  niemieckich i ich zachodnich lokai, narzuciła Grecji hańbiące warunki "porozumienia". Nie w trosce o los Greków ale wyłącznie o interes niemieckich czy francuskich banków oraz międzynarodowych finansowych grandziarzy z "Goldman Sachs" czy  "filantropa" Sorosa. Od 2009 roku UE nie jest już porozumieniem suwerennych państw, bo jej władze wyłaniane są poza jakimkolwiek wpływem i kontrolą obywateli tych państw. To co sugeruje kanzlerin Angela a otwarcie forsują już jej pomocnicy- czyli "rząd europejski" jest blisko powstania. A wtedy zamiast UE ten lewacki eurokołchoz można będzie nazwać - IV Rzeszą. A piszę o tym nieprzypadkowo. Dokładnie 90 lat temu, 18 lipca 1925 roku, inny lewak, nazywany później dla zmyłki "narodowym socjalistą" - Adolf Hitler, opublikował swój pomysł na "zjednoczoną" przez Niemcy Europę i nazwał to "dzieło" - "Mein kampf". Przez bełkot Hitlera przebrnąć jest tak samo łatwo jak przez dzisiejsze "dyrektywy" UE...kto próbował ten wie... Pamiętajmy o tym dziś, bo PO-sitwa to najgorliwsi tutaj wykonawcy od lat wszystkich antypolskich rozkazów i poleceń płynących z Berlina i Brukseli...