Redukcja emisji CO2, czyli ewidentny brak tlenu dla ekogimbazy...

Obrazek użytkownika trybeus
Kraj
Kiedyś kolega, który pracuje w Austrii wspomniał mi, że pewien jegomość mieszkający w pobliżu miejsca jego pracy przybił sobie tabliczkę na płocie na której krótko napisał "CO2 = zero" informując okolicznych tubylców, że w zredukowaniu emisji CO2 do atmosfery na poziomie domowym doszedł do perfekcji. Zapytałem kolegę czy ów jegomość zaprzestał oddychania, bo jeśli nie, to w tej materii nie osiagnął jeszcze nirvany...
Ale...jeśliby nawet facet jakimś cudem zredukował swoje oddechy do minimum, to niestety jego skóra wydala CO2...facet może nie jest świadomy, że nawet jak (że tak się wyrażę kolokwialnie) sobie pierdnie, to wydala CO2 ...ale co najgorsze wraz z "gazami cieplarnianymi", które to wiadomo powiększają dziurę ozonową. W tym wypadku minimalnie, ale jednak sukcesywnie...do zgryzoty doprowadzając ukochaną Matkę Ziemię.
Dobra, żarty na bok...na poważnie, to mamy tutaj niestety do czynienia z jakimś total-analfabetyzmem, ponieważ każdy uczeń podstawówki, nawet ten najbardziej oporny na wiedzę miał biologię i powinien wiedzieć, że tzw CO2 jest potrzebne do procesu fotosyntezy. Na chłopski rozum tłumaczę dla "gimbazy", która być może jeszcze nie przyswoiła, albo dała się przerobić mediom "wartkiego nurtu".
Info dla "gimbazy"...
Aby rośliny wytworzyły tlen, potrzebny jest dwutlenek węgla, czyli to, co się w mediach nazywa brzyćko trującym "CeO dwem". Bez CO2 nie będzie tlenu, bo rośliny zielone tego potrzebują, aby "gimbazie" wytworzyć tlen do mózgu, coby racjonalnie myślała. Jeśli zredukujemy CO2 do minimum, to nie będzie tlenu dostarczanego przez rośliny do mózgów "gimbazy" i de facto zakłóci to zdrowe podejście do życia...a to się niestety dzieje...
Koniec info dla "gimbazy"...
Na szczęście człowiek ma minimalny wpływ na emisję CO2 do atmosfery, bo największym emiterem "trującego CO2" są morza i oceany...i chwała Bogu Najwyższemu.
Nie to jest jednak najgorsze. Trzeba mieć świadomość, że globalne cwaniaki znalazły sposób na zarabianie wielkich pieniędzy na tzw "emisji CO2". Cena za emisję CO2 ostatnimi czasy się potroiła, a analizy przewidują jeszcze czterokrotność tej ceny. Zapłaci przeciętny Kowalski i Nowak oczywiście w swoich podatkach. Ale najgorsze jest to, że wierzą w to "wybrańcy narodu", czyli tzw "Posły" i duraczą swoich wyborców koniecznością ograniczania tejże emisji wiążąc to z tematyką polskiego węgla.
Wygląda na to, że poziom dotlenienia mózgu w społeczeństwie wyraźnie spada...rośliny nie mają z czego produkować tlenu...
4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.3 (16 głosów)

Komentarze

Zyje na tym porabanym swiecie wiele lat ale to co widze na co dzien nie tylko w Polsce to zakrawa na jakas dewiacie.Ludzie chodzacy w maseczkach aby odddychac tzw swiezym powietrzem to tylko maly skrawek tego co mysle ze nastapi w niedalekiej przyszlosci.Dlaczego wszyscy narzekaja na samochody i instalacje przemyslowe a nie biora pod uwage samolotow,ktore wyzucaja tyle spalin tzw szkodliwych i to wszystko spada na ziemie.Okrety,ktore sa napedzane silnikami diesla,lodzie podwodne i np rakiety,ktore przy starcie emituja tyle szkodliwych zwiazkow.Moze najwyszy czas aby tm wszystkim oszolomom zainstalowac w odbytach i otworze gebowym czujniki i wydalanego zwiazku chemicznego niebezpiecznego dla otoczenia i w razie przekroczonej normy dziennej automatycznie utylizowac takie osobniki.Takie rozwiazanie bylo by zgodne z ich rozumowaniem ale napewno niebezpieczne dla nich.Liczy sie postep wiec w czym problem?

Vote up!
4
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#1583287

Obłęd zatacza coraz szersze granice a za efekt cieplarniany - który rzeczywiście występuje, szczególnie w wielkich miastach - odpowiada: 
- melioracja w wielu państwach milionów hektarów, 
- wstęgi asfaltowych dróg działających jak gigantyczne grzałki, 
- wycinka lasów i chaszczy, 
- wyłożenie setek milionów podwórek kostką brukową 
- itd. 
i nazywa się to pustynnienie klimatu. Krowy tylko na to wszystko s r a j ą.
Dla przykładu, temperatura gruntu pod drzewami stykającymi się konarami (aleja) w mieście: 25 w słońcu / 20 w cieniu / 30 st. C asfaltu.
Temperatura gruntu bez drzew w mieście: 50 w słońcu / 38 w cieniu / 66 st. C asfaltu!
Na otwartej przestrzeni temperatura asfaltu jest nawet o 36 st. C wyższa od temperatury asfaltu w słońcu, pod zieloną aleją. 
To jest prawdziwy problem.
 

Vote up!
7
Vote down!
-4

panMarek

#1583294

Co do zmian klimatycznych to podaję zebrane przeze mnie dane, średniej miesięcznej temperatury w centrum Warszawy. Dane pobierane były codziennie, automatycznie w systemie BMS o godzinie 8:00 rano z dokładnością 1 minuty na przestrzeni 6 lat. 
Zwracam uwagę na rozrzut temperatur w danym miesiącu - na przestrzeni tych 6 lat - sięgający nawet 8 i więcej stopni Celsjusza. Dla tego samego miesiąca! 
A ci debile mówią średnim rocznym wzroście na przeciągu 130 lat o 0,2 stopnia! (dwie dziesiąte stopnia)

STYCZEŃ 
2010: = -1,9 [ºC] 
2011: = 1,4 [ºC] 
2012: = +3,7 [ºC] 
2013: = -0,2 [ºC] 
2014: = +3,0 [ºC] 
2015: = +1,9 [ºC] 
LUTY 
2010: = -6,9 [ºC] 
2011: = -4,0 [ºC] 
2012: = -0,7 [ºC] 
2013: = -0,3 [ºC] 
2014: = -1,6 [ºC] 
2015: = 1,3 [ºC] 
MARZEC 
2010:= 2,4 [ºC] 
2011: = -0,5 [ºC] 
2012: = 3,8 [ºC] 
2013: = 0,4 [ºC] 
2014: = 5,9 [ºC] 
2015: = 5,2 [ºC] 
KWIECIEŃ 
2010:= 9,0 [ºC] 
2011: = 7,7 [ºC] 
2012: = 6,5 [ºC] 
2013: = 3,7 [ºC] 
2014: = 8,3 [ºC] 
2015: = 7,5 [ºC] 
MAJ 
2010 = 12,5 [ºC] 
2011 = 13.7 [ºC] 
2012: = 14,8 [ºC] 
2013: = 14,6 [ºC] 
2014: = 13,3 [ºC] 
2015: = 12,9 [ºC] 
CZERWIEC 
2010 = 16,9 [ºC] 
2011 = 19,2 [ºC] 
2012 = 16,6 [ºC] 
2013: = 17,0 [ºC] 
2014: = 17,1 [ºC] 
2015: = 17,0 [ºC] 
LIPIEC 
2010 = 20,8 [ºC] 
2011 = 18,7 [ºC] 
2012 = 20,2 [ºC] 
2013: = 19,5 [ºC] 
2014: = 19,0 [ºC] 
2015: = 19,4 [ºC] 
SIERPIEŃ 
2010 = 21,2 [ºC] 
2011 = 18,5 [ºC] 
2012 = 19,4 [ºC] 
2013: = 19,9 [ºC] 
2014: = 20,9 [ºC] 
2015: = 20,8 [ºC] 
WRZESIEŃ 
2010: = 14,8 [ºC] 
2011 = 16,4 [ºC] 
2012 = 17,6 [ºC] 
2013: = 15,2 [ºC] 
2014: = 15,2 [ºC] 
2015: = 17,5 [ºC] 
PAŹDZIERNIK 
2010: = 8,0 [ºC] 
2011 = 11,8 [ºC] 
2012 = 11,4 [ºC] 
2013: = 9,4 [ºC] 
2014: = 12,4 [ºC] 
2015: = 9,4 [ºC] 
LISTOPAD 
2010: = +7,0 [ºC] 
2011: = +8,6 [ºC] 
2012: = +6,4 [ºC] 
2013: = +5,0 [ºC] 
2014: = +8,80 [ºC] 
2015: = +6,6 [ºC] 
GRUDZIEŃ 
2010: = +2,7 [ºC] 
2011: = -2,6 [ºC] 
2012: = +4,6 [ºC] 
2013: = +0,7 [ºC] 
2014: = +3,5 [ºC] 
2015: = +3,1 [ºC] 

Wnioski wyciągnijcie Państwo sami do jakiego stopnia jesteście d y m a n i* przez tych bezczelnych żydziaków jak np. ten Al Gore co "na klimacie" uciułał kilka mld. $.
*Etymologia słowa d y m a ć (w y d y m a ć) – Zrobić nam to samo co pszczelarz robi pszczołom za pomocą dymu , a następnie zabrać wszytek miodek. Cwaniaki żydowskie robią zadymę żeby Was w w y d y m a ć na kasę. Jest to Globalne Dymanie Głupich Gojów.
 

Towarzystwa Wzajemnej Adoracji Od Minusów działa w pełni pod kierunkiem tego JazMO ;-)

Vote up!
7
Vote down!
-5

panMarek

#1583295

Z wieloma tezami czy tez faktami z panskiego artykulu sie zgadzam, mimo to uwazam ze jest troche jednostronny. Tak samo jak uwazam tych ekologow za bardzo jednostronnych i sterowanych,. Niedlugo slowo ekolog  bedzie epitetem jak chocby ku... czy cholera. Przeciez maznaby sie bylo spotkac gdzies po srodku.

Faktem jest, ze mamy duze zanieczyszczenie srodowiska (auta, samoloty,statki,zaklady produkcyjne), innym faktem jest tez, ze krowy, czy tez czlowiek i jego dziela do tego zanieczyszczenia naleza.

Ja jestem czlowiekiem praktycznym, zamiast tych strajkow mlodziezy, opuszczania szkoly powinno sie zorganizowac sadzenie drzewek. A wszyscy ci, ktorzy maja dzialke, albo mieszkaja gdzies na peryferiach mogliby tez jednym czy dwoma drzewkami zadzialac przeciw cywilizacyjnym zmianom ekologicznym.

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Gosia

#1583300

Bzdurzycie, tow. Red.

Probujac ośmieszać temat, ośmieszacie samych siebie, prezentując skrajne nieuctwo bądź manipulację.

Naturalny obieg CO2 ma sie nijak do zagrożenia, nie jest też niczym dziwnym porozumienie międzynarodowe z zarabianiem na tym. To już przepisując ze trzy zdania z Wiki byłoby sensowniej. Was jednak nawet na tak proste odtwórstwo nie stać. Schemat jest prosty- propagować szurskie teoryjki, nieważne na ile prawdopodobne- bo skierowane do nienajbystrzejszych, walić w Polskę i Zachód, podwazać zaufanie do autirytetow, władz itp. dywersant z was. Nie musicie nawet pisać wprost, że za komuny było lepiej ani wychwalać waszego Putina. Starczy, że działacie w ich interesie. A ochoczo kolaborując z antypolską dywersją neonu, ostatecznie określacie swoją stronę. Już nie będziesz nieudolnie udawać, że tylko tam piszesz a w ogóle to nawet "nie zaglądasz".

Vote up!
5
Vote down!
-1

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1583317