Redóta Bula.

Obrazek użytkownika tequila
Humor i satyra

To był PiS-u fortel !  - Wstąpiłem na fotel
Otrzeźwiałem z lekka: Kuźwa to nie hotel!
Japońskich służących już biegną szeregi,
ściągnęli mnie szarpiąc marynarki brzegi.
A ten - chyba szef ich - podszedł, ręką skinął,
I pokazał mi miejsce gdzieżem stać powinien.
Zajrzałem pod pulpit, nuż ktoś "bąbę" schował,
A Koziej-szogun wsio sfotografował,
Na koniec  zrobilim z żółtymi sweet focię,
Myślę - "Znowu gafa" - siedząc w samolocie.
(...)
Gdzież jest ten, co na pośmiewisko Polaków wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, a jego pryncypał siedzi we Brukseli,
a on po 26 zeta na rencistów dzieli.
Zmarszczysz brwi — i złotówka na zbity pysk leci,
Podpiszesz — matki opłakują głodujące dzieci,
Skiniesz — padają huty, kopalnie, boś leniwy.
Mocarzu, tyś słaby lecz jak szatan złośliwy!

Gdy sowietów twoje śmieszą spiże,
Gdy POmiot przeklęty twoje stopy liże,
Polska jeszcze silna, twej mocy się urąga,
Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,
Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy,
Boś ją przywłaszczył, wnuku osipowy!
I padnie i sczeźnie ta reduta Bula,
Gdy naród przepędzi fałszywego "krula".

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (25 głosów)

Komentarze

Mam w Ruskiej Budzie domek
Gdzie ta menda nie poleci
Smieja sie z niego nie tylko dzieci.

Vote up!
9
Vote down!
-1
#1467830

Dobre!!!!!
Podoba mi się bardzo.
:))))))!!!!!!!

Pozdrawiam.

Vote up!
5
Vote down!
-3

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1467834

Uciekł gajowy do ruskiej budy
za nim podąża Pinokio rudy
będą wspominać Donkowe cuda
będzie się lała ruska wóda.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1467887

dlatego mnie już wcale do śmiechu nie jest... bo takich numerów to nawet Bolo nie wycinał.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1467955

Wyobraź sobie, Sybillo, że ja już jestem na etapie pękania ze śmiechu. On już tyle zła zrobił dla Polski, że teraz to już jest śmiesznie.

Przecież jego wybryki w Japonii wprawiły w zakłopotanie gospodarzy, bo Polacy są znani z kurtuazji.

Zanim ten skandal z wejściem na fotel ujrzał światło dzienne, na pewno nie jeden numer tam wywinęli (nie wiemy jeszcze, co kaszalot odstawił). Jest zdjęcie w internecie, kiedy chamstwo wyszło z pomieszczenia, gdzie ich przywitano pozostawiając Jej Cesarską Mość z tyłu.

Więc widok  bęcwała huśtającego się na żyrandolu pod kopułą Izby Reprezentantów by ich pewnie wcale nie zdziwił.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Winą za wybryki bula platfonsy obciążają ....gospodarzy. Może i są winni, bo trzeba go bylo na krótkiej smyczy przeprowadzić po zwiedanym obiekcie. :)))) To szczęście, że nie miał dojścia do cesarskich  tronów, które są za fotelem służącym ,jako podest.

Vote up!
3
Vote down!
-2

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1467958

sama prawda w każdym słowie.

 

Bula Redóta.

 

ja bym dodał jeszcze,

Dla POLSKI

  poruta !!!

 

że takie cuś prezydentem zwią.

i zapraszajom dziwo na salony.

Może by zrobić nacjom swoim

show ?

Żeby pokazać jak gościu szalony

niby z domu wariatów, nie z

Polski się wziął ?

 

głupek,

no ale POsłuszny,

nawet bardzo.

WSIą

Vote up!
7
Vote down!
0
#1467842

... to dla Polski poruta !

...........................

No cóż, to dzięki "bolkowi", możemy dzisiaj swobodnie powiedzieć, że "durnia mamy za prezydenta" !

Wiem, wiem... to bardzo łagodne określenie - samo się nasuwa : DEBIL ? !

Jak myślicie drodzy Państwo , to jest debilizm czy świadome działanie ?

 Ale tak czy inaczej, jeśli w normaly sposób pan Duda przegra te wybory..... to ja naprawdę nie wiem co pomyślę o swoich rodakach ?

pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0
#1467874

Maruś,

on do świadomych działań fizycznie niezdolny.

WSI pies !

prowadzony na smyczy

komórek szarych niedobór.

 

TO

jest mix idealnie wcielony.

drugiego taaaaaaaaakiego już nigdy nie będzie.

głupa zapraszają możni na salony

a

POLSKA

dogorywa w biedzie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1468858

ale o wiele większy nietakt był z szogunem. Japończycy   mieli w swoich dziejach szoguna, który porozdawał swój majątek biednym i jak mógł tak pomagał ludziom. Postawili mu nawet pomnik a jego osobę czczą jak Boga za to, że w trudnych czasach pamiętał o biednych. I zawołanie do Kozieja - szogunie - jest po prostu dla Japończyków obrazą. Ale o takich sprawach prezydent jeżeli nie wie, to przynajmniej zanim coś powie powinien ugryźć się w język. Czy  w jego Kancelarii jest ktoś, kto zna się na protokóle dyplomatycznym?

Pozdrawiam

Vote up!
10
Vote down!
0

Szpilka

#1467846

Na początku był taki niski siwy jegomość, w okularach, co ciagle był bardziej widoczny od bula. Biegał zawsze przed bulem i chyba on pilnował porządku.

A swoją drogą, to łże media chcą od początku łagodzić sprawę -grają z opinią publiczną w durnia, bo mówią, że bul wlazł  na fotel spikera.

NIE! To fotel PRZEWODNICZĄCEGO, a  może nawet Marszałka Izby Reprezentantów.

 

No, to teraz możemy na sikorskiego mówić spiker.

 

 

 

 

Vote up!
9
Vote down!
-2

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1467847

dyplomatycznego ! Po co im w ogóle ta znajomość? Ich protokołem jest bycie przy korycie.

Ty o protokole, a oni nie mają nawet elementarnej ogłady jak się zachować - Kopacz myśli, że jak jest premierem to może krowim truchtem albo świńskim galopem lecieć żeby się ustawić do foto albo rzuca się do obcałowywania każdego kto jej się nawinie.  Buraki przy nich to szczyt wychowania i elokwencji.

Pozdrawiam.

Vote up!
7
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1467857

nawet chłopi z Saomoobrony umieli się znaleźć. Może nie zawsze, ale poprzeczka dla nich była raczej nisko zawieszona.

Lepper jaki był, wiemy. jednak ani razu nie słyszałem aby zaklął, żadnych słów na k i ch, czego nie mozna powiedzieć o hołocie z PO. Taka pani Beger ( to ta z kurwikami i owsem) zdała maturę, ukończyła jakieś studia i przyznam, że z ciekawością obejrzałem z nią wywiad. To nie ta sama kobieta. Zatem umiała się znaleźć, wykształcić, etc. Nikt od niej nie wymagał, jednak kobieta sama zauważyła że ma braki w wykształceniu. Oczywiście nikt też nie wymaga aby poruszała się jak modelka.

Z drugiej strony lekarka, z prowincjonalnego miasteczka, dostaje się na studia medyczne (zapewne dzięki punktom za pochodzenie), co jest niebotycznym awansem w rodzinie krawcowej i mechanika. Co otrzymaliśmy ? Szkoda słów. Przecież ona tylko pełni rolę koła dojazdowego do najbliższych wyborów. 

A co z ikonami PO, wykształconymi, z tytułami profesorskimi (także tymi wirtualnymi). Wulgaryzmy, jad i chamówa. A może w społeczeństwie też jest równowaga zachowań? Gdy prosty człowiek wychodzi ze swego środowiska, to jakiś wykształciuch musi schamieć?

Oczywiście częściowo żartowałem. Kulturę wynosimy z domu, jest nam dana przez rodziców lub opiekunów. W niektórych przypadkach mogą pomóc inne sytuacje życiowe - adopcja, słuzba w zakonie lub całkowite zerwanie ze środowiskiem. Wszystkie  w młodym wieku (bardzo młodym).

Choć gdy czytam Artura Schopenhauera (starodruk z sieci w pdf):

"Charakter człowieka jest stały: pozostaje tym samym przez całe życie. Pod zmienną powłoką swoich lat i stosunków, nawet swoich wiadomości i zapatrywań, tkwi, jak rak w swojej skorupie, tożsamościowy i właściwy człowiek, całkiem niezmienny i zawsze ten sam. Tylko kierunek i treść jego charakteru doznaje tych pozornych odmian, które są następstwem rozmaitości wieku i jego potrzeb. Człowiek nie zmienia się nigdy: jak postąpił w jednym wypadku, tak postąpi znowu, zawsze gdy zajdą zupełnie te same okoliczności, (a należy do nich także trafna znajomość tych okoliczności). Potwierdzenia tej prawdy można czerpać z codziennego doświadczenia: lecz najbardziej uderza nas ona wtedy, gdy spotkawszy się ze znajomym po latach niewidzenia, przyłapujemy go na tych samych sprawkach, co niegdyś."

"Charakter indywidualny jest wrodzony: nie jest dziełem ani sztuki, ani okoliczności podlegających przypadkowi, lecz dziełem samej przyrody. Ujawnia się on już w dziecku, wykazuje tu, w małym stopniu, czem się stanie w przyszłości w stopniu wielkim. Dlatego u dzieci, których wychowanie i otoczenie było najzupełniej to samo, występuje mimo to jak najwyraźniej bardzo zasadnicza różnica charakteru : jest to .ten sam charakter, który będą posiadały jako starcy. W zasadniczych swoich rysach jest on nawet dziedziczny, lecz tylko po ojcu, inteligencya natomiast po matce."/oba cytaty z " O wolności ludzkiej woli"/

Dziękuję mamo, dziękuję tato. :D

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1467957

Pani R. Beger jest absolwentką prawa.

Vote up!
1
Vote down!
-2

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1467960

Szpilko,

on jest niekumaty we wszystkim,

nie tylko w protokołach.

 

no i był na fleku z tym "szogunem".

co było widać, słychać i czuć.

 

nie wytrzeźwieli PO wieczornym chlaniu sake.

a może i PO

POrannym leczeniu kaca.

 

a tu zamiast się relaksować z "szogunem" na hotelowym dywanie:

 

 

 

 

wizyta w jakimś Parlamencie.

zawracanie głowy.

jaki (p)rezydent takie wizyty.

 

Mawiało się za moich młodych lat:

 

syf, kiła i mogiła !

komoruska

Vote up!
5
Vote down!
0
#1467858

Bredzisław nie wiedział co robi i było mu wszystko jedno gdzie się znajduje...niestety ta atrapa chroniona przez me(n)dia pokazywana jest Polakom jako samodzielny polityk...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1467878

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika bursztyn nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

To dobrze, że nad stołem poniżej fotela nie było żyrandola. Co by było, jakby  bul z biurka się odbił, na żyrandol  wskoczył i z okrzykiem "ohohooooo!" bujał się pod kopułą  Izby Reprezentantów?

Pocieszmy się tym, że na pewno władze Cesarstwa Japonii znają kulturę nie tylko dyplomatów, ale i polskiego narodu, więc spotkanie z tym intruzem politycznym potraktują, jako wesoły, trudno wytłumaczalny  przerywnik w dziejach  istnienia Cesarstwa.

 

 

 

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
-3

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1467928