Wiersz niedopalony

Wiersz znaleziony w jednym z komentarzy na ]]>https://marucha.wordpress.com/2015/05/09/10-powiedzen-putina/#more-50650]]>

Wklejam cały komentarz

]]>2015-05-10 (niedziela) @ 02:28:30]]>

Panie Mieczyslawie..dlatego tak duzo zalezy OD NAS- Polakow…
Ta zgraja nie uwaza sie za NAS..i slusznie…ich nie trzyma sie cecha Polskosci…zatem nic tam po nich…
Kiedy dwa lata temu Slowacy zrobili wielka parade pod pomnikiem Knazia Mscislawa tworce Morawii Magna..pojawisli si etam zolnierze kampanii honorowych Slowacji, Czech, Serbowie, Rosjanie, Rusini..
Z przykroscia Slowacy powiadali..a od was nikt sie nie pokazal…myslelismy, ze przynajmniej posla zolnierzy z Sanoka, albo Przemysla, czy Rzeszowa.
Jakze proroczo pisal sw pamieci Miroslaw Krupinski…
w pieknym wierszu Niedopalonym:

Do kolekcji wierszy nieznanych:

Autor – przewodniczący Solidarności Miroslaw Krupinski z Australii

Wiersz niedopalony

Wrośnięci w ziemię korzeniami,
które sięgają w Antypody,
trwamy. Trwa Polska razem z nami,
choć giną państwa i narody.

Tanio sprzedane, oszukane,
i uwikłane w słuszność świata.
Którym, że będą zapomniane,
jedyna dola i zapłata.

Historia was znieczuli ciszą,
bo będzie w niej że was nie było…
Od lat już tę historię piszą
i wkrótce wcisną wam ją siłą,
nie szczędząc kar, wyroków, środków,
aby w was zabić pamięć przodków.

Książki, zapisy, spalą skrycie,
popioły słuszny wiatr rozwieje,
by wmówić wam że wasze życie
od wczoraj trwa – a o czym śnicie
to tylko w waszych snach istnieje…

I tylko czasem wiatr zbudzony,
który popioły wirem kręci
przyniesie wiersz niedopalony,
który zazgrzyta wam w pamięci.

Mglistym wspomnieniem zakazanym,
niesłusznym rymem, prawdy słowem,
i zrozumiecie. I łza spadnie,
gdy pochylicie nad nim głowę.

Lecz taki strzępek to niewiele,
i pewnie braknie juz wam chęci
by szukać dalej w tym popiele
co wypalono wam z pamięci.

I chociaż, gdzieś na świata skraju,
gdzie nie dotarły nowe prawa,
ludzie wciąż dobrą pamięć mają
– to będzie zbyt daleko dla was.
Bo to by mogło mieć złe skutki.
A więc wasz łańcuch będzie krótki…

/Miroslaw Krupinski, Australia/