Chiny i Rosja nie poddadzą się hegemonii USA

Jakikolwiek kraj, który chce się wyłamać porządku światowego narzuconego przez Waszyngton w rzeczywistości wyzywa i neguje hegemonię USA

- ocenia Dennis Etler, profesor antropologii Uniwrsytetu Cabrillo w Kalifornii w wywiadzie udzielonym Press TV. Sekretarz Obrony USA.

James Mattis zaalarmował, że Rosja i Chiny wyzywają dominację militarną USA dzięki swojemu postępowi technologicznemu, i że jest to niebezpieczne dla porządku światowego ustanowionego przez Waszyngton.

Mattis udał się 12 czerwca przed Komisję Sił Zbrojnych Kongresu USA i oświadczył - "powrót do walki o władzę przez odradzającą się Rosję i Chiny coraz bardziej pewne siebie, stające się supermocarstwem, stwarza niebezpieczeństwo dla porządku międzynarodowego". W tym publicznym wystąpieniu Sekretarza Obrony zademonstrowany został "agresywny imperializm USA" - stwierdził Etler. Profesor podaje jako rzecz ewidentną, że "USA uzurpują sobie prawo do podporządkowania każdego kraju, który stara się chronić swoją suwerenność i budować efektywne systemy obronne przeciwko agresywności USA, która postrzegana jest jako zagrożenie". Elter jest pewny, że: "Mattis jest przekonany, że Rosja i Chiny muszą uznać przewagę militarną USA jeśli chcą mieć pozytywne relacje z hegemonicznymi siłami. Jeśli tego nie zrobią staną się pariasami, którzy muszą zostać złamani" I dalej - "To USA i ich sojusznicy są tymi, którzy nakładają sankcje, embarga, destabilizują całe państwa, finansują rewolucje i interweniują militarnie by zapewnić sobie kontrolę nad światowym porządkiem. To nie Rosja i Chiny tak robią. To USA są tymi, którzy ingerują w sprawy innych narodów na ich terytoriach, nie Rosja i Chiny" - potwierdza amerykański antropolog.

(tłum. SL)

217.218.67.231/Detail/2017/06/14/525288/US-China-Russia-international-order-Dennis-Etler/

---------------------------------------------------------------

Mój komentarz

Ze słów Sekretarza Obrony USA Mattisa przebija pycha i arogancja, która nie ma chyba równych w historii. Może bliski był jedynie Hitler, śniąc o "Tysiacletniej Rzeszy", która miała rządzić światem. Pomysł poroniony bo USA i Wielka Brytania, która finansowała dojście Hitlera do władzy i późniejsze zbrojenia, nigdy by na to nie pozwoliły. Amerykański projekt światowej dominacji poszedł o wiele dalej niż marzył Hitler ale nawet ten projekt, zrodzony w głowach psychopatów, już pada.

Jesteśmy świadkami upadku Pax Americana w takim kształcie jaki zaprojektowali potomkowie Trockiego - neokoni czy psychopaci i zbrodniarze wojenni typu Brzeziński czy Kissinger. Rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie, gdzie mimo jawnego wspierania terrorystów, USA straciły już inicjatywę i wpływ na bieg wypadków dobitnie na to wskazuje. Jeśli jeszcze dodać do tego gigantyczny projekt gospodarczy Chin, który obejmie kilkadziesiąt krajów z kilku kontynentów to jest jasne, że imperium amerykańskie jest na równi pochyłej.

Pycha zawsze kroczy przed upadkiem...

PS. Jeśli ktoś chciałby podyskutować na temat wpisu to zapraszam na neon24.pl, salon24.pl lub 3obieg.pl Tutaj, chwilowo, mam bardzo ograniczone możliwości komentowania :)