Rok 1939 mapa

Obrazek użytkownika Smok Eustachy
Historia

Prambambuła:

Stawiam śmiała tezę:  w oczach Anglików potencjał militarny Polski wynosił 0. Słownie zero. Bo po zajęciu Polski Niemcy musieliby utrzymywać tam wojska okupacyjne i osłonę w związku z granicą ZSRS. I na to samo by mniej - więcej wyszło. Przy niemieckim ataku na Francję-elegancję osłona przeciwpolska by była mniej-więcej taka  sama jak osłona przeciwsowiecka. Jeden pies.

I

Widzę. że co roku muszę pisać to samo. Popatrzcie sobie na mapę Europy w 1939 roku:

Miedzy Niemcami a ZSRS znajduje się sieć mniejszych państewek, podobnie na Bałkanach. W tym Polska uważa się za mocarstwo. Jeśli rancja i Anglia chcą utrzymać swój prymat w Europie nie mogą dopuścić do podziału tych terenów między wspomniane Niemcy i ZSRS. Z kolei Niemcy nie mogą pozwolić na zajęcie Polski przez Sowiety a Soviet nie może pozwolic na zajęcie Polski przez Niemcy. Możliwości tu są rozmaite:

Od remilitaryzacji Nadrenii Francja może teoretycznie zaatakować Niemcy tylko na wąskim odcinku bezpośredniej granicy. 200km? Da sie to zaryglować.
Belgia w obliczy rozwoju sytuacji deklaruje neutralność i Francja nie może tej neutralności pogwałcić. Ułatwia to Niemcom obronę.

Angielskie pancerniki są bezużyteczne, bombowce słabe a wojska lądowe nieliczne. Anglia może Niemcom skoczyć.

Zamiast realnej siły Anglia próbowała działać dyplomatami, w sensie, że nakłapią to i owo i styknie. Ale Hitler i Stalin  rozmawiali z nimi, zgadzali się ale robili swoje. I cała zabawa na nic. Angielska polityka równowagi sił skończyła się tak, jak się skończyła.

Możliwość wpływania (jeszcze) mocarstw zachodnich na sytuację w Europie Centralnej była zatem żadna, a w południowej ograniczona.

Anglii Polska przeszkadzała, bo istnienie Polski powodowało współpracę Niemiec i Rosji. A brak Polski powodował nieuchronną konfrontację tych państw (Mackiewicz?).

Zgoda na Anszlus Austrii oznaczała zgodą na zajęcie Czechosłowacji, a ta czyniła sytuację Polski beznadziejną.

I tu pojawiamy się my:

Nie wiemy jakie było stanowisko poszczególnych naszych władz, czyli przede wszystkim Rydza-Śmigłego i Becka. Posiadamy wypowiedzi rozmaite, od depresji i nieuchronnej katastrofy aż po entuzjazm. Nie ma racji zatem Ziemkiewicz bo jest w stanie udowodnić tezę swoją, ale można tez udowodnić tezę przeciwną. Z piłsudczykami obecnymi debata zaś jest niemożliwa z przyczyn następujących:

 Reagują toczeniem piany z pyska na wykazanie niedorzeczności ich stanowiska. Banują.

Jak by nie kręcili to zawsze ktoś jest winien. Albo Beck, Albo Rydz, albo ktoś tam. Sprawa lotnictwa pokazuje to dowodnie. Zrzucenie winy z Rayskiego automatycznie obciąża Rydza, Piłsudskiego, Sosnkowskiego, etc, etc.

Stanowiska nasze skrajne były następujące:

Sami wygramy z Niemcami bez żadnej pomocy.

Przegrana jest nieuchronna, ale za to znajdziemy się w gronie zwycięzców.

Zychowicz wydał Studnickiego, który w zasadzie wszystko przewidział: Dla Anglii ZSRS jest pożądanym sojusznikiem , wystarczy policzyć dywizje i będzie musiała jakoś Stalina zaspokoić. Czym go może zaspokoić? No Polską. Dlatego ów kapitał krwi możecie sobie wsadzić. Powiedzmy w roku 1943 to powinno być oczywiste dla każdego, że tą słuszność to se możemy. Stalin ma 200 czy 300 dywizji a my 5. To z kim i jak się będą liczyć?

Na zdjęciu: broszura z 1938 roku. Czytał to ktoś? Ma to ktoś?

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (11 głosów)

Komentarze

Choćby na siłę, choćby przez wsparcie czeskich generałów w dokonaniu przewrotu wojskowego.

W 1938 roku Niemcy były dużo słabsze militarnie i te kilkaset czołgów i samolotów armii Czechosłowackiej mogło zrobić różnicę.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1572402

Czechosłowacja to był nasz największy wróg toczyliśmy z nią dwie czy trzy wojny. Zrobili nam czeski Wołyń, który był mniejszy od oryginału tylko dlatego że Czechosłowacja była małym krajem. Tato przyjaźnił się z kolega który pochodził z tamtych stron. Po powrocie z rodzinnych stron odwiedzał nas i przy śląskich parówkach które przywoził opowiadał. Czesi zamordowali w okrutny sposób jego małą siostrzyczkę. Za to Słowacy nas lubią. Gdy Sowieci podchodzili pod Warszawę Czesi zdradziecko napadli na nas, Nie wiem dlaczego jest u nas cisza na ten temat. Za to karzą nam się bić w piersi za Zaolzie.

Niech no nam się tylko noga podwinie to wszyscy sąsiedzi rzucą się na nas jak sępy. Oprócz może Węgrów i Słowaków. Litwinom będzie trudniej gdyż przesmyk Suwalski jest wąski. Sorry pisząc o przyjaciołach zapomniałem o Białorusinach,a oni to chyba nasi najwięksi przyjaciele wśród naszych sąsiadów. Nie zepsujmy tego!!!

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0
#1572404

a politycy mają dbać o interes ojczyzny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1572417

Dużo tych znaków zapytania w relacjach polsko - czeskich

Vote up!
0
Vote down!
0

To ya.

#1572490