Wojna światów-Ostatnie przedbiegi
Warto wspomnieć o wojnie wartości, jaka trwa w cieniu widocznych walk ideologicznych jakich niemało jest na świecie.
To materializm ściera się z humanizmem.
Próbuje się zniszczyć koncepcję
człowieka jako istoty ponad otaczającym go światem, jedynego podmiotu tego świata, stawiając w kontrze człowieka jako jeden z elementów tego świata.
Stosowana jest masa fałszywych argumentów, które na pierwszy rzut oka wyglądają na prawdziwe, w rzeczywistości spychają nas do podporządkowania się materialnym strukturom, które są nam obce, i w żaden sposób nie powinny przejmować nad nami kontroli.
Człowiek jest wolny, jednorodny i niepodzielny, więc nie może podlegać prawu lub zasadom, które sytuują go jako element większej całości, deptając jego indywidualność i swobodę władania własnym sobą, a do tego dążą wszystkie te próby.
Prymat człowieka ponad materią, to prymat podmiotu nad przedmiotem. W ten sposób również stajemy przeciwko czyjejś korzyści kosztem krzywdzenia drugiego człowieka-nie ma na to zgody w humaniźmie.
Równość ludzi względem siebie i usadowienie ich ponad tworami (materią) jest podstawą prawdziwego światopoglądu, i musimy go bronić, bo broniąc go, bronimy własnego prawa do życia i wolności.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1665 odsłon
Komentarze
Tyle,
22 Sierpnia, 2016 - 14:53
że naszej obronie nie sprzyja unijna urawniłowka a wręcz przeszkadza.
Pozdrawiam
Szpilka
Bo równość względem siebie i
26 Sierpnia, 2016 - 01:51
Bo równość względem siebie i prawa, a "równość" czyli komunistyczno-materialistyczne "po równo" to dwie całkiem odrębne sprawy.
Równość oznacza że nie ma hierarchi w społeczteństwie jako takiej, czyli każdy człowiek jest takim samym człowiekiem jak inny, a wobec prawa jest tylko tego powtórzeniem, stąd wszelkiego rodzaju systemy kastowe, czy nawet status rodziny panującej w monarchi jest sprzeczny z tym naturalnym podrządkiem.
W komuniźmie mamy do czynienia z "równością" żołądków, płac itp więc nie tylko mamy znowu czysto materialne "po równo", ale i w przeciwieństwie do równości wobec prawa, ta równość jest patologiczna, bo doprowadza do tego, że nie opłaca się być w czymś lepszym czy rozwijać swoich zdolności, bo i tak się dostanie to samo co ktoś nie podejmujący żadnego wysiłku (mamy typowe równanie w dół).
O tych rozmaitych punktach za pochodzenie itp nie wspominam bo to jest kolejny przykład, jak próbuje się z nas stworzyć jednokładny typ człowieka (takie homosovietus), zacierając naturalne różnice pomiędzy nami. Ty, idiotyzmom, obecnym również w dzisiejszej demokracji, należy mówić zdecydowane nie---
człowiek powinien mieć możliwość do nieskrępowanego rozwoju, a jego wolę może ogrniczać jedynie krzywda drugiego człowieka, bo i sam przecież nie chce być krzywdzony. Tak działa równość względem prawa i siebie nawzajem
Prawdę można przysypać stosem kłamstw- nie da się jej jednak nigdy zmienić