Nas wybrał suweren - krzyczy rewolucjonistka. A czy suweren wie, że miejsca na listach wyborczych są kupowane?

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Kraj

Posłanka Kamila Gasiuk – Pihowicz krzyczy: „Nas wybrał suweren. Tak sama jak was, nas wybrał suweren!”. Od kolegi, byłego działacza Nowoczesnej, wiem kto kupił za co najmniej 30 000 zł miejsce na liście tej partii. Został posłem. Kandydował przecież z pierwszego miejsca. To samo dotyczyło (sorry Panowie) jednego posła z Ruchu Kukiza (i paru innych kandydatów) o którym wiem, bo sam o tym przy mnie powiedział, że musiał zapłacić 70 000 (że niby tyle kosztowała go kampania, i takie tam), i dopiero po wygranej poznał Pawła Kukiza.

 

Demokracja w Polsce to jest nieśmieszny żart. Sposób wybierania posłów poprzez kupowanie miejsc na liście... Nawet jak jakiś kandydat zdobędzie sporo głosów, to wcale nie musi zostać posłem, jeśli szef partii zadecyduje inaczej – taka sytuacja generuje zachowania korupcyjne wśród parlamentarzystów.

 

Nie wiem czy można to nazwać korupcją polityczną. Czy płacenie za miejsca na listach wyborczych do parlamentu jest legalne? Pewnie tak, ale tym bardziej to uzmysławia, że demokracja w Polsce to kpina, nieśmieszny żart, choć niektórych pewnie śmieszy - tych, którzy dzięki bałaganowi na Polsce robią dobre interesy.

 

Obecny system/ustrój to polskie nieszczęście, ale jak wytłumaczyć to prostaczkom, którym dzisiejszy syf się podoba? Jak im wytłumaczyć, że wielu kandydatów, a znajdą się tacy w każdej partii, bycie posłem traktuje jako okazję do zarabiania, lobbowania, do brania pieniędzy od mocodawców za przepchnięte ustawy, czy za obstrukcję.

 

W tekście „Długi Nowoczesnej przyczyną jej zachowania?” z 21 grudnia 2016 pisałem:

 

„Interesująco o finansach Nowoczesnej pisał 22.10.2015 Grzegorz Jakubowski w Gazecie Finansowej (II). W artykule sporo lakonicznych wypowiedzi Michała Pihowicza - skarbnika Nowoczesnej (prywatnie męża posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz), który unikał w nim jasnych wypowiedzi o finansach partii. Pihowicz został usunięty ze stanowiska skarbnika Nowoczesnej, gdy źle wypełnił sprawozdania wyborcze. Podobno to wyłącznie przez niego Nowoczesna utraciła miliony z państwowej dotacji”.

 

Ilu posłów drze swoją japę, aby przypodobać się potencjalnym sponsorom-zagranicznym panom?

 

Tymczasem fundacji „Otwarty Dialog” Wiadomości TVP informują: „MSWiA bierze pod lupę Bartosza Kramka z Fundacji Otwarty Dialog i odbiera jej koncesję na "obrót wyrobami o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Przyznaną jeszcze w 2014 roku przez Teresę Piotrowską - ówczesną minister spraw wewnętrznych” (pisownia oryginalna). Fundacja sponsorowana  przez firmę, która powiązania jest ze stocznia produkującą rosyjskie atomowe okręty podwodne.

 

A komu płaci Zachód? Warto przypomnieć program „Magazyn śledczy”:

 

]]>https://www.youtube.com/watch?v=heWfACk2NIc]]>  

„Szokujące ustalenia dziennikarzy śledczych! Tusk, PO i .N to niemiecka agentura w Polsce?”.

 

A jest tych niemieckich fundacji sporo. I płacą grube miliony. Na realizację swoich interesów.  

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (15 głosów)

Komentarze

W Poznaniu dość rozpowszechniona jest informacja, że posłanka Szmidt (ta od profesora Bartoszewicza, choć bardziej znana jest z wyjazdu na Maderę) dostała się na "miejsce biorące" na liście Nowoczesnej za 40 tys. Ponoć zainwestował pewien biznesmen (nazwisko znane redakcji).

Vote up!
1
Vote down!
0

Leopold

#1545751

Dałem piąteczkę za poprawienie humoru. Jak wielki musiał być suweren dający myszce agresorce, aż zgłupiało babsko z wrażenia.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1545782