Dziwny film ze śmierci Pawła Adamowicza
Na YoYube pojawił się dziwny film ze śmierci Pawła Adamowicza, wszystko wygląda dziwnie:
https://www.youtube.com/watch?v=g7DlaKc4Xug&app=desktop
lub kliknij tutaj
Zaczyna się wysyp teorii spiskowych.
Użytkownik: Swarga S13 godzin temu napisał:
Cały atak nie trwał nawet 2 sekund. W tym czasie morderca miał zadać 3 ciosy nożem przez gruby płaszcz w serce, aortę i przeponę. Adamowicz wylądował za parawanem, który zupełnie przypadkiem został rozłożony na scenie tak żeby nie było widać co dzieje się z nim dzieje. Poza tym Adamowicz na kilka sekund przed atakiem obrócił się bokiem do widowni w kierunku atakującego (żeby łatwiej było go wypchnąć za parawan?). Zobaczcie ile jest tam ludzi na scenie, ludzie stoją nawet obok Adamowicza i udają że nie widzą zamachu. Potem gość chodzi z nożem po scenie (brak krwi na nożu!) a każdy ma to w gdzieś, ani jedna osoba się nie przestraszyła. Gdy zamachowiec przemawia nagle większość ludzi się zaczyna rozchodzić (przecież to jest najważniejsza część WOŚP - sztuczne ognie, przemówienia itp) schodząc ze sceny i w momencie zatrzymania już tam mało kto został (jedna kobieta machnęła ręką i znaczna część ludzi zaczęła za nią podążać). Ochroniarz dał wypowiedzieć zamachowcowi swoje zdanie po czym klepnął go po plecach a ten potulnie uklęknął. Do tego na scenie jest gość, który kuca tyłem do ochrony obezwładniającej zamachowca i jak gdyby nic robi zdjęcia publiczności- w bardzo sztuczny sposób jakby udawał, że je robi. Potem akcja ratownicza. Adamowicz niby został raniony w serce i aortę, więc krew powinna tryskać i po kilku minutach powinien był się wykrwawić zanim dotarli do niego ratownicy a tu zero krwi- nawet na rękach ratowników. Po chwili przyjeżdżają karetki i zasłaniają scenę tak że nie widać co się dzieje dalej. Nie ma ani jednego nagrania gdy Adamowicz był wnoszony do karetki. Na pogrzebie żona jest wyjątkowo spokojna a córka się uśmiecha. Kilka dni po pogrzebie żona Adamowicza zaczyna brylować w mediach i zapowiada, że wyjedzie z kraju. Do męża?
Cały film jest tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=0hjpB1-HWxg - warto poczytać komentarze.
Na fot. kadr z filmu przedstawiający Pawła Adamowicza kilka sekund po ataku.
Rodzina Adamowiczów wciąż mówi o wyjeździe z Polski, udziela wywiadów...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5086 odsłon
Komentarze
Inscenizacja?
31 Stycznia, 2019 - 11:50
Jeśli tak, to sporo pytań pozostaje:
http://niepoprawni.pl/blog/insurekcjapl/skad-i-czyj-noz-w-serce-adamowicza
Co dalej ze śledztwem? W świetle wczorajszych wystąpień sejmowych asów PiS-u.
insurekcjapl
film już niedostepny pod tym
2 Lutego, 2019 - 03:35
film już niedostepny pod tym linkiem - niby tvn interweniowało
Dziękuję za uwagę,
Twój komentarz wezmę pod rozwagę ;)
Co tam widać?
2 Lutego, 2019 - 13:59
Coś dużo dziwnych rzeczy na raz w tej sprawie: marne kamery na imprezie WOŚP, czyli prawie nic nie widać, firma ochroniarska pierwszy raz na tej imprezie i dziwnie nieprofesjonalna,
poza tym zachowanie bliskich ŚP prezydenta po „zamachu”, (m in fakt, że zona zmarłego przesypia noc w Londynie i czeka na samolot od Rządu RP, zamiast pędzić na 1-szy lepszy do Gdańska), wywiady i brak urazy do zamachowca, jak sama mówiła żona denata w TVN. Chyba żadnego scenariusz nie można tu wykluczyć… Istny „Smoleńsk 2”...
Panter74
Osobiscie upewnilem sie ze
2 Lutego, 2019 - 15:18
Osobiscie upewnilem sie ze byla to iscenizacja, widzac twarz dwunastoletniej corki PA, nie mogacej powstrzymac sie od smiechu na widok komedii odbywajacej sie na jej oczach w czasie "pogrzebu".
Mysle, ze to wszystko zostalo starannie opracowane w kazdym szczegole. Od momentu wejscia na scene w odpowiednim momencie glownego aktora, do natychmiastowego spopielenia "zwlok" i ostentacyjnego "pogrzebu" w katedrze.
Naklada sie na to zaloba panstwowa i niebywale aj-waj w prasie. Wydaje mi sie, ze tu nieco przedobrzyli.
Wszystkie reakcje rzadu i prasy sa tak nienaturalne, tak odbiegajace od powszechnych schematow, ze musza budzic podejrzenia.
Zabojca zachowywal sie rownie nienienaturalnie odgrywajac swoja role.
Po zadaniu trzech fachowych uderzen w serce, wyglosil swoje oredzie przy absolutnym braku reakcji otoczenia i potulnie polozyl sie sam na podlodze.
Tutaj rezyseria zaszwankowala. Prawdziwy morderca powinien miec przygotowana droge ucieczki i probowal by nia uciekac, a przynajmniej sie bronic. Ulozenie sie grzecznie, zaraz po udanym zamachu jest pewnym ewenementem, odbiegajacym od normalnych, logicznych reakcji zamachowcow.
Nie mam tez pewnosci co do prawidlowej reakcji ofiary zamachu. Nie wiem czy czlowiek po uderzeniu nozem w serce powinien natychmiast polozyc sie na podlodze, czy tez moze przejsc kilka krokow i spokojnie sobie usiasc. Brak krwi mozna tlumaczyc krwotokiem wewnetrznym, jednak powinna ona pojawic sie na deskach podlogi przy przemieszczaniu sie ofiary, a juz szczegolnie podczas zabojczej "reanimacji" - prawdopodobnie majacej upewnic obserwatorow, ze ofiara nie miala szans na przezycie.
Dlatego tez, bardzo dlugi czas "walki o zycie" ofiary w szpitalu, tez budzi podejrzenia.
Teoretycznie ofiara do szpitala powinna dojechac w stanie nie nadajacym sie juz do reanimacji.
Tyle, ze tutaj powinien sie wypowiedziec lekarz.
Pomijam sposoby przygotowania glownego aktora do roli zabojcy, i technicznych mozliwosci, oraz sposobow ustawiania roznych aktorow tego przedstawienia, wlacznie z lekarzami reanimujacymi Adamowicza w szpitalu i personelem palacym "zwloki".
Jednak uwazam, ze taka iscenizacja jest mozliwa i wiele wskazuje na to, ze bylismy widzami tragikomicznej sztuki teatralnej w iscenizacji tajnych sluzb.
Kluczowym dowodem na to, jest dla mnie smiech dziecka w czasie pogrzebu jej ojca i chec opuszczenia Polski przez rodzine Adamowicza.
To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz
słaby dowód
3 Lutego, 2019 - 21:50
Jeśli chodzi o dziecko to bardzo słaby ten Twój "dowód" - takie zachowanie jest zupełnie typową reakcją nerwową - widziałem takie coś nie raz.
Dziękuję za uwagę,
Twój komentarz wezmę pod rozwagę ;)