Polacy nie są są gotowi na szczerość w polityce.

Po dzisiejszej wypowiedzi prezydenta goszczącego w Londynie internet kipi. Duda podczas konferencji powiedział:

- Obecnie nie zachęcałbym Polaków do powrotu do kraju, gdyż sytuacja gospodarcza nie jest jeszcze sprzyjająca.

Wypowiedź błyskawicznie obiegła wszystkie media po czym rozpętała się burza negatywnych komentarzy w kierunku prezydenta. Zarówno ze strony internautów jak i polityków. Zagłębiając się w treść komentarzy zacząłem zastanawiać się o co właściwie chodzi? Gromy spadają na człowieka który w ocenie opinii publicznej zrobił coś strasznego, okrył się hańbą dlatego, że... powiedział prawdę. O ile nie dziwią mnie krytyczne wypowiedzi wrednej baby w wielkich okularach która przez błąd w arkuszu kalkulacyjnym pisatuje stołek premiera, to tzw. hejt ze strony obywateli daje do myślenia. Drodzy Państwo czy tak bardzo smakuje nam fałsz podany w ładnej formie, że prawda stała się nie do zniesienia? Co dzień słyszymy setki politycznych kłamstw, obłudnicy we wszelki możliwy sposób wciskają nam tanie wino w cenie szampana. I co? I nic. Nie zwracamy już na to uwagi, uważamy to za coś naturalnego. W sytuacji gdy ktoś powiedział prawdę czujemy wielkie oburzenie. Mam nadzieję, że doczekam dnia w którym społeczeństwo wyłączy telewizory, otworzy oczy i nauczy się oddzielać ziarno od plew.

PS. Nie jestem żadnym miłośnikiem Pis-u, na Dudę nie głosowałem, staram się być politycznie obiektywny.