Tak więc z dwóch tygodni zostało nam już tylko osiem dni...

Obrazek użytkownika Obserwator
Kraj

Niestety, z przykrością trzeba stwierdzić, że dynamika zdarzeń nabiera rozpędu i wyraźnie sprawy rozkręcają się w kierunku stworzenia pretekstu do postawienia kraju w ogniu.

Dziś o 11:00 odbyła się w Sejmie konferencja prasowa, dotycząca planowanej organizacji kontrmanifestacji wobec KOD w dn. 7 maja, na której pp. Marcin Dybowski (prowadzący konferencję, "Krucjata Różańcowa" oraz "Ruch Kontroli Wyborów - Ruch Kontroli Władzy"), Monika Ochman ("Narodowcy RP" od p. Mariana Kowalskiego) oraz Robert Winnicki ("Ruch Narodowy", b. poseł Kukiz'15, po wystąpieniu z Klubu Kukiz obecnie niezrzeszony) przedstawili program kontrmanifestacji.

Jaki by nie był, efekt jest taki, że kontrmanifestacja wyruszy około 12:30 spod Katedry św. Floriana przez most Śląsko-Dąbrowski do tunelu trasy W-Z, wejdzie schodami na pl. Zamkowy i przejdzie następnie koło Pałacu Prezydenckiego do pomnika Prymasa 1000-lecia, na skrzyżowaniu Królewskiej i Krakowskiego Przedmieścia. Trasa ma 2 km, zorganizowana grupa pokona tę trasę w ciągu ok. 45 minut (szczególnie, że może przystanąć pod Pałacem Prezydenckim).

Tak więc od godziny 13:15 do rozwiązania manifestacji (czyli po przemówieniach, odśpiewaniu pieśni itd. - co potrwa co najmniej 15 minut) skrzyżowanie Królewskiej i Krakowskiego będzie zajęte przez wspomnianą manifestację. Należy dodać, że jak się zwali 50 tys. chłopa, to początek będzie mijał pomnik Mickiewicza, podczas gdy koniec jeszcze nie dojdzie do Wisły, więc można śmiało dodać kolejne pół godziny jak w pysk strzelił.

Problem polega na tym, że o godzinie 13:00 spod Trybunału Konstytucyjnego wyruszy na pl. Piłsudskiego manifestacja KOD, z liczną (zapewne) reprezentacją partyjną PO i N, a przede wszystkim z reprezentantami "zbuntowanych" miast (co to rady uchwaliły, że będą przestrzegać ogłoszeń w "gazecie wyborczej"), a ponieważ trasa wynosi niecałe trzy kilometry, to po czterdziestu pięciu minutach zjawią się... Tak, zgadli Państwo, na skrzyżowaniu Królewskiej i Krakowskiego.


Reasumując, między 13:45 a 14:00 w tym samym miejscu spotkają się dwie manifestacje niespecjalnie przyjaźnie do siebie usposobionych osób, w łącznej sile STO TYSIĘCY CHŁOPA !!!

Oczywiście szczerze wierzę, że uczestnicy OBYDWU manifestacji miną się pokojowo, szczególnie że KODziarze mogą sobie myknąć w Traugutta i przechodząc obok śmietników dawnego hotelu "Victoria" wyjść na pl. Piłsudskiego od tyłu, ale nie w tym problem. Jak myślicie Państwo, dlaczego od kilku tygodni różne "Bolki", "ałtorytety", cwelebryci płci wszelakiej i "politycy" klasy PO napomykają o jakichś rozlewach krwi, a Schetyna z Obłąkanym Stefkiem aż zacierają łapy na myśl o kryterium ulicznym?

Czy naprawdę organizatorzy Marszów Niepodległości już zapomnieli jak wyglądają bojówki prowokatorów których celem jest, delikatnie rzecz ujmując, destabilizacja sytuacji - a w tej chwili sytuacja jest bardzo napięta, również ze względu na tzw. "czynniki międzynarodowe".

Tak sobie myślę, że w logikę tej sekwencji zdarzeń znakomicie wpisuje się choćby histeryczny atak na ONR za uroczystości w Białymstoku - być może w ten sposób jest już wytypowany winny zamieszek, ostatecznie ma odpowiednio "czarny PR", bo nie dość że antyimigranccy antysemici, to jeszcze anty-unioniści i zapewne "faszyści", a w ogóle dla ONR dzień bez "hajlowania" to dzień stracony.

NA LITOŚĆ BOSKĄ, CZY NAPRAWDĘ MUSICIE DAWAĆ POSTKOMUNIE POLSKĘ NA TACY !?!!! Przecież na taki scenariusz zdarzeń W OGÓLE nie jesteście przygotowani !!!

Nie możecie przełożyć kontrmanifestacji na 8 maja, na niedzielę, na koniec długiego weekendu ? I jednocześnie ZAAPELOWAĆ do wszystkich przeciwników KOD et consortes od powstrzymania się od jakichkolwiek działań 7 maja !?! Jeżeli wystąpicie z takim apelem, to jakakolwiek prowokacja traci sens i rację bytu, nawet jak zostanie przeprowadzona, to nie będzie ani TAKICH MAS LUDZKICH, ani pretekstu do przypisania winy komukolwiek - ot, zaszalała jakaś chuliganeria i tyle, co na to poradzić.

DOBRZE ZWAŻCIE WSZYSTKIE MOŻLIWE KONSEKWENCJE !!!


        

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

na prowokacji? Jeżeli kontrmanifestację przełoży się na 8 Maja...to pomanifestują, rozejdą się i wszystko zostanie po staremu. Może ci młodzi mają dość czekania i marazmu? Może wolą iść na zatracenie jak powstańcy warszawscy? Ile można czekać?

Vote up!
5
Vote down!
-2

Verita

#1512292

Trudno odmówić słuszności Twoim słowom. Sytuacja łatwo może wymknąć się spod kontroli, a propaganda "opozycji" wykorzysta przeciwko nam wszystko, cokolwiek by się zdarzyło. Pamietam lewacką prowokację na Placu Konstytucji 11 listopada 2011r. Z drugiej jednak strony, co podnoszą niektórzy, jak długo można milczeć i tylko się przyglądać?

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1512348