Wiara, astrologia a całkowite zaćmienie Słońca

Zaćmienia Słońca to podobno zły prognostyk ale zaćmienia umysłu polityków i wyborców są groźniejsze.

Zaćmienie Słońca – zjawisko astronomiczne powstające, gdy Księżyc znajdzie się pomiędzy Słońcem a Ziemią i tym samym przysłoni światło słoneczne. Ostatnie zaćmienie Słońca obserwowane w Polsce nastąpiło 20 marca 2015 roku (dość głębokie zaćmienie częściowe widoczne w całym kraju w godzinach przedpołudniowych).

Najbliższe częściowe zaćmienia Słońca widoczne z terenów Polski nastąpią 21 czerwca 2020 roku (bardzo płytkie zaćmienie częściowe – poniżej 1% przesłonięcia, widoczne na części terenu Bieszczadzkiego Parku Narodowego w godzinach porannych) oraz 10 czerwca 2021 roku (płytkie zaćmienie częściowe widoczne w całym kraju wczesnym popołudniem).

Najbliższe obrączkowe zaćmienie widoczne w Polsce nastąpi 13 lipca 2075 roku, zaś najbliższe całkowite zaćmienie widoczne z terenów Polski dopiero 7 października 2135 roku.

Statystycznie rzecz biorąc, całkowite zaćmienie Słońca zdarza się na danym obszarze co 370 lat.

Starożytni astrolodzy pogańscy uważali, że zaćmienia Słońca są złymi przepowiedniami.

Podobnie uważają rabini Talmudyczni, którzy w Tractate Sukkah na stronie 29a, ostrzegali że słoneczne zaćmienia przepowiadają zły los.
Ale w tym czasie zaćmienia Słońca już mogły być przewidywane. To powodowało fundamentalne pytanie: jak zaćmienia mogą być złymi oznakami, skoro możemy je przewidzieć?

Problem z jakim zmagali się rabini, rozważał też św. Augustyn, a także inni filozofowie chrześcijańscy.

Odpowiedź rabinów opierała się na tym, że Żydzi, którzy zachowują Boże przykazania, nie muszą się martwić o niebiańskie przepowiednie. Ale wielu rabinów, a zwłaszcza Kabaliści, badało zjawiska astrologiczne, aby poznać wolę Bożą.

Dla astrologów zaćmienia słoneczne nie były jedynymi złymi przepowiedniami: za każdym razem gdy drogi dwu ciał niebieskich przecinały się na niebiosach, albo znajdowały się od siebie o 180 stopni (jak Słońce i Księżyc przy księżycowym zaćmieniu), negatywne wpływy ich ulegają wzmocnieniu.

W przeciwieństwie do uczonych religijnych astrologowie - od starożytności po renesans - uważali, że układ "trine" czyli 120 ° był dobrą przepowiednią, podobnie jak kąt 60 ° wśród roślin. (Co ciekawe, Gwiazda Davida tzn. Gwiazda Żydowska - zawiera te właśnie  kąty).

Horoskopy były skonstruowane przy użyciu precyzyjnych pomiarów kątów między planetami, nie tylko do przepowiadania losów indywidualnych, ale także dla różnych celów "naukowych" - nawet diagnozowania stanów chorobowych.

Ponadto nauki okultystyczne, zajmowały się zaćmieniami Słońca, ze względu na fakt, że zaćmienie ukazuje koronę słońca. Korona, czyli plazma otaczająca słońce, jest chyba najbardziej tajemniczą i fascynującą częścią Słońca, a naukowcy nadal uważnie badają ją  w krótkich momentach totalnego zaćmienia. Ciągle wielu spraw związanych z korona słoneczną naukowcy nie rozumieją.

Ponadto istnieją inne niebiańskie cechy, które są zwykle niewidoczne, ale które ujawnia zaćmienie. Głównym z nich jest planeta Merkury, która jest zwykle zbyt blisko słońca, abyśmy mogli ją zobaczyć, ale które są dobrze widoczne podczas zaćmienia.

Zaćmienia Słońca ujawniają również inne tajemnice: ogólna teoria Albert Einsteina została stosunkowo dobrze udowodniona podczas zaćmienia Słońca w 1919 roku, kiedy to potwierdzono, zgodnie z jego przewidywaniem, że światło gwiazdy w pobliżu Słońca zostaje wygięte przez jego grawitację.

Choć tradycja religijna sugeruje, że zaćmienia mogą być złymi przepowiedniami, okazuje się również prawdziwe, że w czasach największej ciemności może dojść do dojść do ujawnienia najgłębszego światła. W chwili, gdy ziemia jest okryta cieniem, człowiek  może mieć  głębszy wgląd w tajemnicę twórczości Boga, jakkolwiek doświadczenia te są  ulotne.

Każde zaćmienie ma swój pozytywny potencjał. W tej kwestii mędrcy Talmudyczni mieli rację: okoliczności z którymi mamy do czynienia są ważne mniej niż to, co  z nimi robimy.

A teraz "kucamy".

W poniedziałek, 21 sierpnia 2017, całkowite zaćmienie Słońca będzie widoczne w obrębie Stanów Zjednoczonych, od wybrzeża Pacyfiku do Atlantyku. W innych krajach będzie widoczne tylko jako zaćmienie częściowe. Czy jest to zapowiedź czegoś złego? Mając na względzie to co się w USA dzieje , wcale by się niczemu nie zdziwił.