Totalsi straszą niedzielną Apokalipsą…

Jedyne, co pozostało niemieckiemu ruchowi oporu, to straszenie Polaków. Gdy nie sprawdziły się przepowiednie wybitnych ekspertów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej o bankructwie Polski w wyniku wprowadzenia programu 500+, totalitarni zaczęli nas straszyć nałożeniem sankcji na Polskę. W związku z pozbawieniem stołka prezesa Rzeplińskiego.

Do akcji przeciwko Polsce i Polakom zaangażowani zostali wszyscy szmalcownicy niemieckiego ruchu oporu w kraju i zagranicą. Zwłaszcza zaś w Parlamencie Europejskim. Ofiarą tego szmalcownictwa stał się poseł Czarnecki, który miał odwagę szmalcownika nazwać po imieniu. Decyzja parlamentu, poseł Czarnecki został pozbawiony funkcji wiceprzewodniczącego. Dowodzony przez grafinię Różę von Thun und Hohenstein niemiecki ruch oporu odniósł zatem wielki sukces na wojnie przeciwko Polsce…

Niestety, próba niedopuszczenia do wyboru na to stanowisko prof. Krasnodębskiego nie powiodła się totalsom, a takie kraje jak Węgry, Litwa, Łotwa i Estonia zapowiedziały, że nie dopuszczą do nałożenia sankcji na Polskę. Tego despektu nie mogła zdzierżyć antypolska opozycja i V kolumna, ulokowana w polskojęzycznej prasie. Niestety dla nich, także próba wywołania chaosu w związku z rzekomym zerwaniem stosunków dyplomatycznych z Polską oraz wyprowadzeniem z Polski wojsk amerykańskich, okazała się zwyczajną prowokacją. Taką samą, jaką robili bolszewicy i Ministerstwo Prawdy pod wodzą dr Goebbelsa.

Totalsom pozostała już tylko Niedziela i nadciągająca Apokalipsa w związku z zamknięciem sklepów Lidla, Biedronki, Kauflandu, Auchan i Carrefoura.

Obraz nadciągającej Apokalipsy najlepiej opisał niezawodny poseł Budka, który jako poseł PO włosy stracił na straszeniu Polaków. Budka opisał koszmar niedzieli, gdy wygłodniałe społeczeństwo umierać będzie przed zamkniętymi drzwiami mega-sklepów: “#ZakazHandlu to likwidacja kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy, upadek wielu małych sklepów, zysk przedsiębiorców z innych krajów, którzy przy granicach przejmą rynek. To spadek konkurencji i wzrost cen. To uderzenie również w studentów”…

Można więc sobie wyobrazić ( że w związku z alarmem posła Budki, uderzonego w głowę nadciągającą Apokalipsą) tysiące samochodów i autokarów, wyruszą wczesną niedzielą w kierunku bratnich Niemiec. By Polacy mogli zrobić niedzielne zakupy w galeriach bratniego Berlina! A niech tam jadą! Niech „zakupywują” na karty płatnicze! Niech się na miejscu przekonają, jak ciężko pracuje Niemka na kasie u Lidla! Może Budka zwróci im rachunki za benzynę, po udanych zakupach?

Platforma Obywatelska i partia Nowoczesna (która wykopała Rysia z funkcji I sekretarza) nie wspominają jednak, że zakaz handlu we wszystkie niedziele obowiązuje w Niemczech a nawet jest chroniony przez Konstytucję! To jest oczywiste i normalne w Niemczech i normalne jest także dla każdego volksdeutscha. Co jednak w Niemczech normalne – w Polsce to zamach na demokrację i na prawa człowieka. Wie o tym człowiek nowego typu, czyli Herr Neumann – członek niezawodnej Platformy Obywatelskiej. Ten znany bojownik o wolność i demokrację już zapowiedział na tweeterze, że „Platforma Obywatelska złoży projekt ustawy, który przywróci normalność i da możliwość wyboru ludziom...”.

Mówiąc ludzkim głosem, Platforma (gdy tylko wróci do koryta) przywróci pracę w piątki, świątki i niedziele. I to aż do śmierci! Platforma Obywatelska nie ukrywa bowiem, że przywróci także wiek emerytalny do 68 lat i w dodatku – wpuści emerytury Polaków w niezawodny fundusz OFE. Fundusz, który Platforma będzie mogła ponownie okraść, gdy zabraknie jej pieniędzy w budżecie…

Oczywiście, są to tylko marzenia totalnego, niemieckiego ruchu oporu. Według marcowego sondażu CBOS, na PIS chce głosować 44% wyborców, zaś na PO zaledwie 14%. Razem z partią Nowoczesna byłego Rysia – to zaledwie 20%, czyli w sam raz na złożenie wniosku o przerwę w obradach Sejmu…

Wracając do Rysia, nie sposób nie wspomnieć genialnego pomysłu tego genialnego ekonomisty. Otóż Rysiu zaproponował, by w najbliższą niedzielę kurczaki sprzedawać w aptekach, razem z pralkami i innym sprzętem AGD. Masło, wędliny i garmażerka – to będzie domena stacji benzynowych! Mięso to oczywiście „Ruch”, co opisał już ś.p. reżyser Bareja w „Misiu”… I właśnie na ś.p. Barei opierają się wszystkie pomysły genialnego ekonomisty. Przypomnę więc, że Rysiu Petru już od dziecka był geniuszem. Rysiu jako dziecko miał taką samą wiedzę o ekonomii, jaką ma Rysiu dzisiaj!

Kończąc, mam nadzieję, że w niedzielę będzie piękna pogoda, by Polacy mogli „odseparować się od tego syfu”, czyli od telewizyjnej „Kawy na ławę” i „Loży prasowej” . Wyjdźmy na świeże powietrze, zamiast krążyć po galerii w poszukiwaniu atrakcyjnej przeceny, która przestanie być atrakcją za parę dni...