Program totalnej wojny z PIS: zadymy na paradach…

Miało być tak pięknie: wszyscy razem zjednoczeni w walce z PIS-em. Do zjednoczenia totalnej opozycji jednak nie doszło ze względu na „różnice programowe”(sic!) - więc każdy z byłych koalicjantów będzie prowadzić na własną rękę wojnę partyzancką z „reżimem” PIS-u…

Konia z rzędem jednak temu, kto potrafi określić różnice programowe pomiędzy sojusznikami w walce o fotele w parlamencie europejskim, a które teraz tak poróżniły PO z SLD i PSL. Czyżby wódz Platformy ogłosił jakiś nowy program, na który nie zgadza się Kosiniak z Kamyszem oraz Włodek Czarzasty? Przecież Schetyna wyraźnie powiedział, że "Czas na pokazywanie programu przyjdzie po wyborach, a nie teraz" !

Jedyną różnicą pomiędzy PO i PSL jest zapewne to, że Kosiniak-Kamysz chce przed wyborami pokazać dawnym wyborcom PSL, że jego partia nie jest tęczowa, tylko prawdziwie chrześcijańska: kochająca Polskę i polską tradycję i że nie ma nic wspólnego z ideologią LGBT!  Wprawdzie Kosiniak był na spotkaniu z Namiestnikiem RFN Donaldem Tuskiem i klaskał Jażdżewskiemu za jego atak na polski Kościół katolicki, ale Kamysz już taki wylewny nie był…

Przypomnę, że Jażdżewski w mowie poprzedzającej występ Herr Donalda Tuska, przyrównał polskich biskupów do czarnoksiężników, zaś dyskusję z nimi uznał za zbędną: „..rywalizacja na inwektywy i złe emocje z nimi nie ma sensu, dlatego że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się w końcu, że świnia to lubi…”

Jedyne co pozostało po tej wielkiej koalicji, to próby wywołania zadym na paradach LGBT. Na parady zapraszani są prowokatorzy z Niemiec a paradom patronują samorządowcy związani z Platformą Obywatelską i SLD. Ważnym elementem parad jest to, że zawsze odbywają się w miejscach, gdzie może dojść do zadym: a więc przed Jasną Górą, lub – tak jak ostatnio - przed białostocką katedrą. Organizatorzy a w istocie prowokatorzy zadym nie pomylili się, gdyż w obu przypadkach doszło tam do interwencji policji.

Czemu więc służyć mają parady zboczeńców, jak nie próbom wykreowania przed wyborami męczennika LGBT, skoro totalna opozycja nie ma żadnego programu dla Polaków? Trwają więc próby wykreowania kogoś na wzór cudownie ożywionego Diduszki: wystarczy wysłuchać lewackich żurnalistów i politykierów, którym jednak przez usta nie przejdą fakty, że jedynymi sprawcami śmiertelnych ofiar są osoby zmanipulowane przez lewackie media i antypolskie partie...

Oprócz mordercy Cyby – sprawcy ataku na biuro biuro poselskie Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi i na Andrzeja Rosiaka - w ubiegły piątek sąd skazał na 15 lat więzienia Adriana C. za śmiertelne ugodzenie nożem Pawła K., pracownika Tramwajów Warszawskich. Mężczyzna miał zareagować na wulgarne komentarze dotyczące barierek zabezpieczających miesięcznicę smoleńską. Skazany ma zapłacić po 200 tys. zł nawiązki na rzecz żony i dzieci zmarłego. Symboliczna kara więzienia dla sprawcy tego mordu potwierdza, że na wojnie z PIS-em jest też Kasta Niezwykłych Ludzi...

– Uważam ten wyrok za skandalicznie niski i niesprawiedliwy. To kpina z cierpienia rodziny, dzieci – tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ocenił orzeczenie sądu, zgodnie z którym Adrian C., morderca Pawła K. może wyjść po 12 latach na wolność. Ziobro zapowiedział apelację.