Czy Platforma Obywatelska zlikwiduje święta Bożego Narodzenia?

Takiego ataku na święta Bożego Narodzenia, na spotkania opłatkowe nie pamiętam. Nie pamiętam, by komuna z taką zaciekłością jak totalna opozycja atakowała Kościół, kapłanów i wiarę katolicką. Od lat jednak wiedziałem, że jako katol – jestem dla Platformy Obywatelskiej przedstawicielem ciemnogrodu – owym „moherem” wzgardzonym przez folksdojcza, który został premierem Polski. Premierem, który nie ukrywał, że dla niego „polskość to nienormalność”…

Od czasu, gdy Platforma Obywatelska przekształciła się w POKO, czyli koalicję z lewactwem – ataki na Kościół i Boże Narodzenie przybrały nową formę. Formę ubraną w „europejskie wartości” – a więc coś znacznie bardziej postępowego niż surowy marksizm wyznawców komuny i PZPR. Na ten marksistowski „postęp” nabrali się warszawiacy w swej większości, a jego zatrute owoce już są widoczne. Zaledwie w miesiąc po wyborach samorządowych…

Nie mam więc wątpliwości, że gdyby Polacy w swej większości nabrali się na neo-PZPR, czyli POKOmunę – postkomuna zlikwiduje nie tylko 500+, 300+, niższy wiek emerytalny – ale także zlikwiduje święta Bożego Narodzenia, jako naruszające „europejskie wartości”. Bo projekt POKO sprowadza się jedynie do obalenia PIS-u i przywrócenia Polakom „europejskich wartości”, czyli imigrantów arabskich i waluty euro.

Rada miasta stołecznego Warszawy (czyli, jak mówią już Lemingradu) to esencja władzy POKO w całej Polsce. „Wdowa” po Diduszce - prominentna przedstawicielka POKO - co drugi dzień gości w stacji TVN, głosząc łamanie Konstytucji na spotkaniach opłatkowych, na których nie dość, że bywają księża, to głosi się Nowinę o Narodzeniu Jezusa Chrystusa! A przecież każdy Timmermas i szmalcownik Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim dobrze wie, że Boże Narodzenie nie mieści się w katalogu „wartości europejskich”. Wystarczy więc skarga do Komisji Europejskiej, by obchodzenie świąt Bożego Narodzenia w Polsce zostało zakazane pod groźbą dotkliwych sankcji finansowych!

Bynajmniej nie żartuję. Bo czy ktoś kiedykolwiek przewidział, że Unia Europejska zabroni Polsce wycinać drzewa zarażone kornikiem, lub zakaże przeniesienia na emeryturę sędziów, którzy wysługiwali się władzom komunistycznym? Marsz Unii Europejskiej w kierunku sowieckiego Eurokołchozu odbywa się pod hasłami przestrzegania „wartości europejskich”, które niewiele różnią się od „wartości socjalistycznych”. I niech nas nie zwodzi przekonanie, że Unia nie wyśle na Polskę czołgów Armii Czerwonej. Unia dysponuje karami finansowymi, które położą każdy kraj! Unia wysyła też czerwonych komisarzy, w tym folksdojcza, który zjawiał się w Polsce zawsze, gdy Platforma Obywatelska organizowała pucz.

Na szczęście – dzięki mądrości prezesa Kaczyńskiego i PIS – wszystkie te zabiegi neo-komuny zostały zniweczone. Ale jest jedno „ale”…

Ale to sami Polacy mogą wybrać POKOmunę!  Tak jak wybrali POKOmunę w Warszawie, Łodzi czy Gdańsku...

Wtedy mój felieton stanie się okrutną przepowiednią, gdyż nic już POKOmuny nie zatrzyma, by zlikwidować wszystko co PIS ludziom dał i zlikwidować także święta Bożego Narodzenia, jako niezgodne z "wartościami europejskimi".  Wierzę jednak w zbiorową mądrość Polaków, którym dzisiaj życzę BŁOGOSŁAWIONYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i OPIEKI BOŻEGO DZIECIĄTKA NAD MOJĄ UKOCHANĄ POLSKĄ !