Przeciw korporacjonizmowi przez więcej korporacjonizmu? Cz.1

Przedstawiam głos krytyczny do notki blogera Narymunta, który popiera tezę prof. Zybertowicza:

 ]]>http://narymunt.neon24.pl/post/134846,prof-zybertowicz-pis-marzy-o-wladzy-autorytarnej]]>

Cz.1. Stan na dziś.

„PIS marzy o władzy autorytarnej. Jej celem jest dyktatura”.

I jest. Dyktatura korporacji prywatnych, a namiestnikowskie rządy PiS.

Potwierdziło to dobitnie podpisanie umowy CETA, która jest milowym krokiem w ustanowieniu światowego dyktatu korporacji prywatnych, supermonopolistów, superpasożytów i superpośredników, oraz supergangsterów, a więc i ich faktycznej zdolności do mianowania lokalnych namiestników/zarządców.

To dyktatura najgorsza z możliwych, bo dyktatura władzy wyzbytej wszelkiej moralności, poczucia jakiegokolwiek konstruktywizmu dla życia społecznego poza skutkującym ich krótkowzrocznie widzianym interesem.

Władzy wyzbytej wszelkiej legitymacji społecznej, władzy więc poza wszelką kontrolą, ponad wszelkim prawodawstwem, ponad wszelkimi kodeksami norm postępowania.

Władzy nie tylko w pełni bezkarnej w tym, co robi, co mówi, a czego zaniechuje, ale i sama choć faktycznie przestępcza, a nawet mafijna, jest zdolna do wymierzania dowolnych kar i to „w majestacie prawa”, do wywłaszczania, izolowania, pozbawiania życia, nawet nakładania podatków (np. „klimatyczny”), a w tym celu do faktycznego samouprawniania się bez patrzenia na sprawiedliwość, prawość, czy moralność.

Przede wszystkim jednak to władza pozbawiająca jej poddanych wolności wyboru – to nie tylko bezpośrednich poddanych, ale i wszystkich ludzi i organizacji, firm i państw, narodów i rodzin w skali globalnej. Wszystkich, którzy by byli zdolni, lub podejrzewani o taką zdolność, by psuć korporacjom prywatnym interesy, w tym wyrywać się spod narzucanej im niewoli, czy bronić swojego człowieczeństwa.

To dlatego narody muszą być i są przez korporacje prywatne pozbawione suwerenności, a władze państwowe zlikwidowane i ich namiastki sprowadzane są do roli namiestników/dyktatorów.

A PiS-owi to najwyraźniej pasuje skoro podpisał CETĘ, a wcześniej przyznał faktyczną funkcję nadpremiera banksterskiemu agentowi Morawieckiemu, wcześniejszemu doradcy Tuska.

To dyktatura władzy patokratycznej, władzy nie tylko niesprawiedliwej, zdeprawowanej i zdemoralizowanej – ale już w pełni odczłowieczonej. Jakiś mason (możliwe że Hartman, ale nie mogę znaleźć potwierdzenia) - więc dobrze poinformowany - ogłosł niedawno, że nie wiadomo, czy po tym, co nadchodzi pozostaniemy jeszcze ludźmi. Rzecz jasna uważał, że znajdzie się w grupie tych, co przeżyją.

To zarazem i dyktatura władzy wymuszającej na jej poddanych by pochwalali wyłaniający się z tego ustrój polityczny. Ustrój dla ironii wciąż zwany demokracją, a będący najgorszą z możliwych, odgórnych dyktatur – dyktaturą w białych rękawiczkach i togach prawników, czerpiących swoje prawodawstwo i jego interpretacje z życzeń korporacji prywatnych jej władzy absolutnej i niekwestionowanego prawa do zysku bez jakichkolwiek wymogów i jakiejkolwiek odpowiedzialności przed Bogiem, historią i ludźmi. Czerpiących swoje prawodawstwo i jego interpretacje z podszeptów szatana.

Bo to dyktatura sprawowana przez faktycznych satanistów, kabalistów, iluminatów i masonów, którzy już zdążyli się niechlubnie wsławić i Rewolucją Francuską i Rewolucją Sowiecką i faszyzmem szowinistyczno–ideologicznym tak Hitlera (rasowo-socjalistycznym), jak Stalina (klasowo-socjalistycznym z aspiracjami komunistycznymi), a teraz już instalują kolejne dzieło satanistów, kolejny zbrodniczy system: korporacjonizm-syjonizm-globalizm, kolejny szowinizm ideologiczny, spadkobierca wcześniejszych, z własnym rzadem światowym.

W cz.2 Dyskusja z argumentami Narymunta.