Tędy, owędy, byle do celu

Obrazek użytkownika matka trzech córek
Idee

 

 

 Indoktrynacja, czyli pranie mózgu

 

 Jesteś pan prymitywny! Jak cały naród, zresztą. – słowa filmowego Paździocha, skierowane do tłustego Arnolda Boczka, przepełniły czarę goryczy. Już was, Kiepscy, nie lubię! Wystarczy!

 Pamiętam początki tego serialu. Cała Polska zaśmiewała się z przezabawnych postaci, wykreowanych przez znakomitych i popularnych aktorów.  Śmieszne dialogi, pełne dowcipu scenki, a nade wszystko,  prześmiewczy stosunek do narodowych słabości, doskonale trafiały w gust polskiego widza. Lubimy autoironię i samokrytyczny stosunek do własnych niedoskonałości. Losy mieszkańców kamienicy przy ulicy Ćwiartki we Wrocławiu nie były nam obojętne, bo pozwalały, przeciętnemu widzowi, zrozumieć niektóre z postaw społecznych, poznając pobudki, kierujące poczynaniami takich środowisk.

 Patrząc na ekran zaśmiewałam się do łez. Nie należałam jednak do wiernych fanów tego filmu i coraz rzadziej w moim domu rozbrzmiewał głos Ferdka Kiepskiego. Do tego doszedł mój prywatny bojkot Polsatu, co definitywnie zaowocowało rozstaniem z Kiepskimi. Sporadycznie tylko, wędrując po kanałach , czasem któryś członek mojej rodziny trafił na emitowany akurat odcinek i tylko wtedy dowiadywaliśmy się, co słychać na ulicy Ćwiartki.

 Któregoś razu, a było to w czasie, kiedy pod naszym dachem zagościła, na dłużej, moja staruszka Mama, ktoś włączył Polsat i na ekranie pojawiła się rodzinka Kiepskich. Wtedy jeszcze w pełnym komplecie, bo z „babką” – Krystyną Feldman.

 Wtedy odkryłam rzecz przerażającą. Okazało się, że tak naprawdę, zupełnie podświadomie identyfikowałam siebie i swoją rodzinę z tą telewizyjną – patologiczną i wykrzywioną moralnie. Jak  na to wpadłam? Proste. Każde słowo, a padały niewybredne, skierowane do filmowej babki, mimo woli odnosiłam do swojej mamy. I przeraziłam się, że mogę sprawiać jej przykrość samym faktem akceptacji tego, co pokazywał film. A były tam: szafa- „areszt”, szyderstwa, groźby i poniżenie.

Kiepscy zniknęli z mojego domu na kilka lat.

 Nie ma już ze mną Mamy, wyjechała. Odeszła też filmowa „babka”. Krystyna Feldman umarła. Teraz jedynie w serialowych powtórkach można zobaczyć stare odcinki z jej udziałem.

 Ostatnimi czasy wróciłam do TVN-u i Polsatu, a tym samym do Kiepskich. Oglądam też powtórki na ATM Rozrywka. Z pełną premedytacją analizuję to, co widzę na ekranie. Patrzę, wyciągam wnioski i tworzę kolejne teorie spiskowe. Szukam i znajduję.

Mówi się: Jak nie kijem go, to pałką!

I jest w tym coś, bo, pomijając „Kiepskich”, czy czym innym jest „Szkło Kontaktowe”? Tak samo ukazuje Polaków w krzywym zwierciadle i wzbudzając w telewidzach salwy śmiechu, każe patrzeć na rodaków z nutą pogardy i szyderstwa.

 Istnieje cały szereg rozmaitych sposobów, by dotrzeć do psychiki każdego obywatela. Za pośrednictwem ekranu, książki, gazety, internetu, lub bezpośredniego przekazu, na przykład podczas koncertu lub wykładu. Ostatnio, na koncercie w Anglii, Mozer znieważał Polaków, a jedyną osobę, która próbowała oponować, potraktował w niebywale obelżywy sposób.

 Bronimy się przed ideologią gender, słusznie dopatrując się zagrożenia dla rozwoju psychicznego naszych dzieci. Boimy się wypaczenia ich świadomości i spustoszeń w postrzeganiu rzeczywistości.

 Tymczasem, wszyscy poddajemy się mimowolnej indoktrynacji, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, jak głęboka jest i skuteczna.

 Dotknięci boleśnie „Pokłosiem”, przyjmujemy na siebie kolejny antypolski film. Czy „Ida”, ma być tym drugim policzkiem, przyjętym z pokorą i uniżeniem? Co jeszcze? Ile jeszcze?

 

 Właśnie kończę czytać książkę, traktat właściwie, o wszystkich wadach Polaków. Praca powstała w oparciu o rozprawę doktorską autorki. Całość ta, niczym dobra kasza, okraszona jest bogato tłustymi skwarami, czyli ociekającymi niechęcią do Polaków cytatami, wyjętymi z ust rozlicznych piewców lewackich ideologii. Nie zdawałam sobie sprawy, jak wielu wrogów mają Polacy. Najgorsze, że żyją obok nas. Pomiędzy nami. Oni kształtują światopogląd naszej młodzieży.

Autorce tego „dzieła” wkrótce złożę szczere wyrazy ubolewania, że… urodziła się Polką. Tak się składa, że znam ją osobiście. Wierzę, że to tylko chwilowa niedyspozycja. Jest młoda. Może zmądrzeje?

Czy rzeczywiście?

Pewien inny autor, Redliński z nazwiska, zasłynął swego czasu Konopielką. Za nic miał żal swoich ziomków, którzy wybaczyć mu nie mogli tego, co im zrobił. Krzywdę czują do dziś, bo opowiastka obrosła filmowym sadełkiem i zajęła znaczące  miejsce w hierarchii narodowej filmoteki. Paszkwil porównywalny do „Malowanego Ptaka” ustanowiono prawdą objawioną.

Co jeszcze? Z której strony teraz?

Może będzie to „Ziarno Prawdy”, które lada dzień wejdzie na ekrany?

 

A może „Wołyń” Smarzewskiego? Po „Domu złym” wszystkiego można się już spodziewać.

 

 

   Padają ciosy to z lewa, to z prawa, a my nauczyliśmy się przyjmować je z godnością, nie chyląc przy tym karku. I trwamy, budząc coraz większą zaciekłość i zawiść. Wierzymy bowiem, że: "Nie złamie wolnych żadna klęska, Nie strwoży śmiałych żaden trud... "

 Popatrzcie na tego „pokonanego” polskiego Powstańca. Jego wzrok mówi wszystko. 

 

 Komuś bardzo zależy na tym, żebyśmy skruszeli. Nasza hardość kogoś uwiera. Wrodzona, narodowa duma, musi być komuś solą w oku. Ktoś chce złamać nas i upokorzyć. Zdeptać, opluć i rzucić do rynsztoka. Niezłomnego Polaka zmienić w wiotką, sprzedajną, tchórzliwą szmatę.

Nie przejdzie! Nie dadzą rady!

 

  

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

dziękuję za obronę polskości.Tych wszystkich filmów nie znam,na szczęście , bo nie oglądam tych stacji.One nie tylko wykrzywiają obraz Polaków ale również niszczą zdrowe, szczere poczucie humoru, którym kiedyś mogli się Polacy pochwalić.Obejrzałam przypadkiem kilka odcinków "Rodzinka pl"., którym podobno telewidzowie są zachwyceni.A to przecież   skandalicznie niepedagogiczne badziewie.Gorsze od wszelkich gender,sexprzedszkoli czy pigułek, bo skryte . Pozdrawiam

Vote up!
10
Vote down!
-3

Verita

#1463484

Pomijam techniczny aspekt fatalnego, niestety typowego dla polskiego kina, udźwiękowienia tego obrazu.
Jest to przede wszystkim następny film wymierzony przeciwko Polsce i Polakom, obok takich „dzieł” ostatnich lat jak Joanna czy Pokłosie, w których nasz naród jest przedstawiony jako krwiożercza tłuszcza mordująca Żydów (tu: siekierą!), żeby zawłaszczyć ich dorobek. Nie wiem, czy takie zdarzenia miały miejsce w ogóle. Oprócz nierzetelnej, a wręcz kłamliwej relacji Grossa na temat Jedwabnego nie spotkałam się z inną historycznie potwierdzona okolicznością. Przyjmijmy jednak teoretycznie, że fakt zamordowania Żydów przez Polaków, gdzieś miał miejsce, ludzie są różni. Ale gdzie proporcja? Polacy są najliczniejszą grupą wśród odznaczonych medalem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”, bo w znakomitej większości Żydów ratowali, a nie mordowali. To był bodaj jedyny kraj, gdzie za jakąkolwiek pomoc okazaną Żydom, groziła kara śmierci, niekiedy całej rodzinie. Jak zatem wytłumaczyć fakt, że nie powstał ANI JEDEN obraz filmowy mówiący o tym, że Polacy ratowali swoich żydowskich sąsiadów?
Dlaczego zabrakło funduszy na zrobienie fabularnego filmu o rodzinie Kowalskich z Ciepielowa, którą wymordowano za ukrywanie Żydów? (Powstał jedynie fabularyzowany dokument – świetny zresztą obraz). Dlaczego nie doczekał się ekranizacji wstrząsający reportaż H. Krall o Apolonii Machczyńskiej i jej rodzinie?
Dlaczego nie powstał film o Rotmistrzu Witoldzie Pileckim, który na ochotnika udał się do Auschwitz, by zdobyć dowody na hitlerowskie zbrodnie i przekazać je na Zachód?
Na tej ziemi tysiące ludzi zdało egzamin z człowieczeństwa, niosąc pomoc z narażeniem życie swojego, i najbliższych. A jaki przekaz niosą o Polakach w świat wymienione wyżej dzieła? Kto nas ma szanować, jeżeli my sami nie potrafimy odnajdywać w swoich dziejach tego, co piękne i dominujące.
Pytam, czy nas można porównać np. z Francuzami, którzy rękami swoich żandarmów ręka w rękę z Niemcami wywlekali swoich obywateli żydowskiego pochodzenia z domów i pędzili na stadion, by tam ich przetrzymywać w nieludzkich warunkach przed deportacją do obozów?
Straszne jest także to, że Pawlikowski zdaje się także usprawiedliwiać rolę i postawę Żydów po wojnie, gdy w znacznej liczbie zasilili szeregi UB i znęcali się nad takimi Polakami, jak wspomniany Rotmistrz Pilecki.
Czy to naprawdę jest uczciwe?
http://www.filmweb.pl/film/Ida-2013-546529/discussion/Kolejny+antypolski+paszkwil,2477848

Vote up!
8
Vote down!
0
#1463500

i na razie nie powstanie. 

Joanna Wieliczka-Szarkowa w swojej ostatniej książce "Żołnierze wyklęci" podaje, że Witoldowi Pileckiemu udało się zdobyc i przekazać na Zachód materiały o pogromie kieleckim i że gen. Anders rozkazał mu wyjazd za granice, ale Rotmistrz tego rozkazu nie wykonał.

 

Leszek Czajkowski
Żołnierze wyklęci

Osuszył czas mokradła krwi,
Czerwone słońce znów w zenicie...
Czy warto było w wojny dni
Za taki kraj oddawać życie?

Słychać pokoleń drwiący śmiech,
To komuniści mają święto,
Lecz Mądry Bóg w Osobach Trzech
Pamięta, za co Was wyklęto.

Zanim ostatni pójdzie z Was
W niebieskiej partyzantce służyć,
Wszyscy staniemy jeszcze raz.
Może historia się powtórzy...

Ujada sztab lewackich szmat
I wściekle wrzeszczy swołocz UBecka
Że tamtą Polskę uznał świat,
Gdy armia tkwiła w niej sowiecka.

Amerykański pisze Żyd
O Waszej za holocaust winie,
Obce Żydowi słowo "wstyd",
Choć w polskiej chował się rodzinie.

Zanim ostatni pójdzie z Was
W niebieskiej partyzantce służyć,
Wszyscy staniemy jeszcze raz.
Może historia się powtórzy...

Wystawę oto macie dziś,
Skoro najlepszą bronią pamięć
I groźna tej wystawy myśl
- Że wolnych ludzi nic nie złamie.

Niech się prostuje nieszczęść splot
I niechaj drżą moskiewskie karły.
Hańba wierzącym w Sierp i Młot,
Chwała za niepodległość zmarłym.

Zanim ostatni pójdzie z Was
W niebieskiej partyzantce służyć,
Wszyscy staniemy jeszcze raz.
Może historia się powtórzy...

Rok 1997, słowa Leszek Czajkowski. Piosenka dedykowana "Polskiemu Podziemiu Niepodległościowemu ze szczególnym uhonorowaniem Narodowych Sił Zbrojnych". Przedruk z "Naszej Polski" nr 17 (83), 23 kwietnia 1997, s. 5.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1463715

Nad sprawą Witolda Pileckiego ciaży "długi cień" Józefa Cyrankiewicza, więznia KL Auschwitz, długoletniego premiera PRL.
Józef Cyrankiewicz trafił do KL Auschwitz z więzienia na Montelupich w Krakowie 4 wrzesnia 1942 [nr 62933]. W obozie Cyrankiewicz współpracował z socjalistami oraz z komunistami niemieckimi i austriackimi, których podejrzewano o współpracę z Politische Abteilung [obozowym Gestapo].
26 czerwca 1944, przed transportem do Buchenwaldu, Henryk Baroszewicz, członek kierownictwa ZOW, wtajemniczył Cyrankiewicza w konspirację obozowa ZOW. Wkrótce potem nowy więzień Auschwitz, inspektor katowicki AK, Wacław Stacherski, przekazał mylna informację jakoby Cyrankiewicz był przywódca ZOW. Na podstawie tej informacji, latem 1944, komendant Okręgu slaskiego AK, płk. Zygmunt Janke "Walter" mianował konspiracyjnie Józefa Cyrankiewicza "Rota" dowódca ZOW.
Tak zrodziła się legenda "Cyrankiewicza-bojownika oswięcimskiego",
rozdmuchana natychmiast po wojnie przez komunistyczna propagandę. Po wojnie Cyrankiewicz odszukał prawdziwego Tomasza Serafińskiego i dowiedział się od niego o roli Pileckiego w Auschwitz. Po powrocie samego Pileckiego miał mu posrednio zaproponować ujawnienie się i milczenie w zamian za zapewnienie bytu materialnego. W meldunku nr 6 z 4 wrzesnia 1946, Pilecki wspomina "C" i to, iż ten spotkał się z Serafińskim i szukał materiałów do referatu "Oswięcim walczacy".
Maria Bielecka wspomina:
"Kiedy po powrocie do Polski [1946] odwiedził mnie Witold Pilecki, powiedziałam mu, że straciłam okazję do wysłuchania relacji o Oswięcimiu. Witold usmiechnał się: "Ten odczyt się nie odbył. Miał go wygłosić Cyrankiewicz. Kiedy dowiedziałem się o tym, napisałem do niego, że jestem w posiadaniu dokumentu dotyczacego jego pobytu w Oswięcimiu. I jeżeli on osmieli się mówić o konspiracji w Oswięcimiu, to ja opublikuję posiadany dokument. Odczyt się nie odbył"...
Już w więzieniu mokotowskim Pilecki powiedział do współwięznia, ks. Czajkowskiego:
"Jeżeli Cyrankiewicz dowie się o moim [tu] pobycie - będę zgładzony". Cyrankiewicz odmówił prosbom oswięcimiaka Tadeusza Pietrzykowskiego i
Ludmiły Serafińskiej o ratowanie życia Pileckiemu!
Od Października 1956 blokował wszystkie wysiłki córki Pileckiego, Zofii, walczącej o rehabilitację ojca. Stan ten utrzymywał się jeszcze długo po smierci Cyrankiewicza, do roku 1990. Rehabilitacja rtm. Witolda Pileckiego przez Izbę Wojskowa Sadu Najwyższego nastapiła dopiero 1 pazdziernika 1990 roku. 
W styczniu 1993 roku morderstwo sadowe na Witoldzie Pileckim posłużyło jako jeden z trzech przykładów w liscie otwartym kombatantów i historyków "O sprawiedliwosć i prawdę", domagajacych się wymierzenia sprawiedliwosci żyjacym jeszcze w Polsce zbrodniarzom stalinowskim. Rotmistrz Witold Pilecki nie "wyszedł" przez komin krematorium w Auschwitz, nie zginał w Powstaniu Warszawskim. Zginał za wolna Polskę z rak polskich komunistów, a zwłoki jego pogrzebano gdzies na wysypisku smieci...
Przesłuchiwany 7 czerwca 2003 przed Sadem Rejonowym w Warszawie, były prokurator Czesław Ł[apiński] - oskarżony o udział w "morderstwie sadowym"
- zeznał:
"Zażadałem dla Pileckiego kary smierci, po solennym przyrzeczeniu Prokuratora Generalnego, że wyrok ten nie zostanie wykonany"...

Jego nazwisko trafiło na listę najbardziej ocenzurowanych ludzi przez reżim komunistyczny w Polsce. Na pół wieku bodaj największy bohater II wojny światowej zniknął z książek, gazet i programów szkolnych.

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=6324

i jeszcze to dość dziwne źródło, jednak bardzo wiarygodne:

http://www.bognalewtakb.dt.pl/wikipedia.php.htm

Vote up!
4
Vote down!
0
#1463717

https://www.youtube.com/watch?v=4ZBnyFehavs

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/4ZBnyFehavs" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

Vote up!
1
Vote down!
0
#1463513

artystą.
Kiedyś w programie Wojewódzkiego wsadzano w gówno polską flage taki fajny performans.
Nie bardzo rozumiałem wtedy Wojewódzkiego bo jednak dla każdego Polaka wsadzanie w gówno białoczerwonej flagi to jakby plucie w twarz.
Puzel się złożył kiedy słuchając radia chyba RMF Jakub Wojewódzki określiłsię jako żyd.
Oczywiste jest ,że wsadzanie w gówno polskiej flagi nie powoduje u żyda żadnego dyskomfortu.

Wnikliwa analiza życiorysów autorów tych sztuk czy filmów mogłaby dużo wyjaśnić.
Taki Stuhr też jest żydem więc można tworzyć POKŁOSIE

Vote up!
9
Vote down!
-4

Pozdrawiam

Lutek
Tankuję na Łukoilu

#1463552

Równa swym poziomem do zwykłych buców

Ciemny Naród nie znający  historii

Nigdy nie osiągnie zwycięstwa  Glorii

Czas najwyższy siać oświatę nie plotki

Żeby Polska wyszła poza opłotki

Nie wszyscy  pojmują jak Ty zadanie

Oby się zbudzili , nim noc nastanie

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1463568

Utożsamiać polskie społeczeństwo z "Kiepskimi" to tak jak utożsamić nas z menelami z marginesu. Wypraszam sobie i mam wrażenie ze żyliśmy w innych rzeczywistościach . Co do świadomie prowadzonej polityki pozbawiania nas swiadomości i dumy narodowej to dzieje się tak od dziesięcioleci i należałoby zuważyć to znacznie prędzej bo nie ukrywano się z tym zbytnio. No coż - lepiej późno niż wcale.

Vote up!
8
Vote down!
0

Tango

#1463571

Sama Pani przyznaje, ze cos z Kiepskich trafiało do Pani myslenia. I o to chodzi, mamy sie z sympatia smiać z mieszkańców ul. Ćwiartki, bo....tacy jestesmy. O nic innego nie idzie, tylko o to, aby nasza duma została sponiewierana. Ostatnie obchody rocznicy w Auschwitz są tego dowodem. Wystarczy byc wnukiem Hoessa i powiedzieć, że "dziadka potepiam" aby dostapic zaszczytu zaproszenia. Bohaterstwo Pileckiego to...za mało. Jeszcze młodzi Polacy braliby z takich jak Pilecki przykład. A maja byc bezwolna masą, niby "postempową"

Vote up!
5
Vote down!
0

Skorpion48

#1463653

utożsamiałem   ogół społeczeństwa z Kiepskimi, wkurzał mnie ten swego rodzaju turpizm. Jednak w tym szaleństwie jest metoda ; chodzi o to abyśmy nie śmieli podnieśc głowy .

Vote up!
6
Vote down!
0

hobo

#1463662

Jeszcze "cieplutki"  democik :

 

 

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1463783

...pomóc naszej Ojczyźnie namacalnie, lasom i milionom spraw powinniśmy podjąć się potężnej krucjaty różańcowej - kiedy z ekranów bije na nas bezbożne, bezideowe badziewie typu ferdek i jego familia lub rodzinka pl i inne barachło - modlić się trzeba - czy to nie będzie dosadna odpowiedź na to co się dzieje - jak by powstała taka akcja na NP portalu który krzewi tradycję narodowe stoi na straży Polski a w większości to katolicy  - to zobaczycie jak nadepie się na odcisk złemu, wbrew temu że zło chce zająć nam czas wszystkim byle by nie modlitwą ( jak ekipa POPSLowców ) to było by to uderzenie w sedno....

Vote up!
6
Vote down!
0

ardawl

#1463693

Na NP są przeciwnicy Krucjaty

Bo tu nie każdy jest w Wiarę bogaty

Wielu udaje że  o niej coś  myśli

Bo z zakamarków próżności tu przyszli

Należy się Modlić  bez oglądania

Czy ktoś wyraża chęć ,czy nie wspierania

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1463765