Refleksje w sprawie Trybunału...

Obrazek użytkownika maciej1965
Kraj

Trybunał Konstytucyjny miał swoje nieformalne spotkanie już dwa dni temu. Podczas niego wysmażył tzw. "wyrok". Nie jestem prawnikiem, ale inżynierem. I stąd szczególną rolę kładę na logikę. 2+2 musi być równe 4. Natomiast sędziowie TK raczej logiką się nie popisali.

Przykładem jest np. ciekawostka z treści tzw. "wyroku" TK: "]]>Art. 44 ust.1 ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. z 2016 r. poz. 293), w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 9 ustawy z dnia 22 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 2217), traci moc obowiązującą z upływem 9 (dziewięciu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku."]]>

Ten fragment mówi o obowiązku orzekania TK w minimum 13-osobowym składzie. To, jeśli logicznie myśleć, świadczy, że ten przepis obowiązuje też obecnie (no, bo jak sami "orzekają" traci moc za 9 miesięcy). A TK orzeka w składzie 12 osobowym, czyli sam w sekwencji swojego wyroku przyznaje, że jest on wydany z naruszeniem obowiązującej ustawy! To jest tupet! Sami w "wyroku" pośrednio przyznają, że jest on nieważny!

A może to schizofrenia?

I jeszcze kolejna wpadka TK. Ogłoszony przez nich "wyrok", wcześniej opublikował portal ]]>wPolityce.pl]]>...

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Celne spostrzeżenie Autora - ale każdy myślący samodzielnie wie, że TK jest tylko wykonawca poleceń oficerów prowadzących...

Vote up!
2
Vote down!
0

Yagon 12

#1508984