TĘDY SZEDŁ CHRYSTUS....

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

tędy szedł Chrystus w wielkim płaszczu światła

jeszcze las klęczy pochylony tchnieniem

tędy przechodził poprzez nasze życie

by w nas obudzić uśpione sumienie

 

tędy szedł Chrystus pochylony nisko

nad każdym drzewem nad kolejnym wiekiem

w ciemności świecił zapałką miłości

schylony czule nad każdym człowiekiem

 

tędy szedł Chrystus z kosturem pielgrzyma

rozmnażał słowo jak rybę i chleb

przyłącz się do tych co Mu zawierzyli

i idą za nim jak mistyczny śpiew

 

tędy szedł Chrystus wzdłuż wiślanych brzegów

świecił krzyżami wśród lasów i pól

tędy przechodził wśród powstań i wojen

by z nami nosić nieszczęścia i ból

 

tędy szedł Chrystus w blasku Dekalogu

nad każdą naszą pochylony łzą

to On troskliwie pomaga nam wznosić

z naszej wolności z wiary mocny dom

 

tędy szedł Chrystus na nasze spotkanie

mówił zwyczajnie naszą polską mową

kiedy z pielgrzymką czekał na spotkanie

ze swoją Matką gdzieś pod Częstochową

 

tędy szedł Chrystus w koronie cierpienia

pod krzyżem grzechu samotny i chory

próżno Go szukasz w wystawowych oknach

w blasku mamony gdy brak ci pokory

 

tędy szedł Chrystus poranioną stopą

jeszcze wciąż płoną świeże ślady krwi

tędy przechodził dźwigając Historię

naszych szalonych niebezpiecznych dni

 

tędy szedł Chrystus w wielkim płaszczu światła

jeszcze las klęczy pochylony tchnieniem

tedy szedł z płaczem poprzez naszą ziemię

by w nas obudzić uśpione sumienie…

 

tędy szedł Chrystus do polskiego tronu

przez naszej Matki polskie królowanie

Króluj nam Chryste! Niech Królowa Polski!

u Twego boku pośród chwały stanie

 

 

 

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Bardzo refleksyjny jest ten Twój wiersz. Zawiera głęboką myśl, nad którą niejeden z Szanownych naszych Czytelników się pochyli w milczeniu, albo przełoży to milczenie na swój tekst:

 

Wędruje Chrystus w Ewangelii słowach

 

tędy szedł Chrystus strudzony tworzeniem

pięknych Beskidów zielenią zdobionych

skropionych łzami i wielkim cierpieniem

pomny swych licznych ran niezagojonych

 

ran które Go bolą na ciele bolą na duszy

gdy prawdę i dobro człowiek w pył obraca

czy serca skamieniałe uda się Mu skruszyć?

czy pójdzie na marne Jego boska praca?

 

więc wędruje Chrystus w Ewangelii słowach

puka do drzwi tych biednych i zamożnych

a w swych duchowych z nimi rozmowach

chce z nich uczynić ludzi prawych i pobożnych

 

Janek

 

P.S.
Widzimy Kazimierzu, że po 14 sierpnia potrzebowałeś trochę czasu, by powrócić do publikowania na NP. Mamy nadzieję, że Twoje zdrowie jest na poziomie co najmniej dobrym.

 

 

Vote up!
9
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1518745

Staram się zawsze złapać równowagę w szaleństwie które nas otacza w odniesieniu do wiary.Czasem wymaga to więcej czasu.Pozdrawiam serdecznie cały Dom.Kazimierz

Vote up!
10
Vote down!
0
#1518746

Pragnąc by stało się, Tu Królem bycie

Lecz ci na których bardzo liczy , milczą

Zasłaniając się często maską wilczą

Narodzie co wiele zawdzięczasz Bogu

Nie wyszukuj drogi do piekła progów

Stań godnie w obronie wybawiciela

Żeby znów błędów starych nie powielać

Pozdrawiam

 

 

Vote up!
9
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1518760

Bóg zapłać! Kazimierz

Vote up!
9
Vote down!
0
#1518765

A iluż jest przeciwko, by Królem nie zostal..., a jakie wymyślaja argumenty?...

A przeciez to takie proste i nie boli...I jakże naturalne...

pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

chris

#1518769

Witaj Kazimierzu, witam Kazimierzowych Gości

Bardzo pięknie i przyjemnie Żes to ujal.

serdecznie pozdrawiam

Krzysztof

 

Vote up!
8
Vote down!
0

chris

#1518767

Twoje wiersze Kazimierzu są dla mnie inspiracją i dają mi nadzieję, dziękuję!

Kazimierz

Vote up!
6
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1518780